W ostatnich dniach miałam okazję wypróbować kosmetyki naturalne, które można kupić w sklepie internetowym ekoplanet.eu . Byłam ich bardzo ciekawa, bo jestem wielką entuzjastką produktów ekologicznych- nie tylko ze względu na ekologię ogólnie, ale przede wszystkim ze względu na ich wpływ na nasz organizm. Nie da się ukryć, że skład kosmetyków ogólnie dostępnych w sklepach i drogeriach pozostawia wiele do życzenia. Owszem są tańsze, ale jednocześnie nafaszerowane chemią i zbędnymi dodatkami, które podnoszą ich atrakcyjność wizualną, ale niestety nie są korzystne dla naszej skóry, włosów, czy organizmu ogólnie. A już tym bardziej jeśli chodzi o produkty dla dzieci zawsze szukam tych o dobrym, naturalnym składzie. Jednocześnie uwielbiam sięgać po nowości.
Do testowania wybrałam trzy kosmetyki:
ALEPIA organiczny szampon SHIKAKAI z olejem arganowym (klik)
ALEPIA miodowy szampon i żel do kąpieli BABYMIEL dla dzieci i niemowląt (klik)
GoCranberry Żurawinowy płyn micelarny (klik)
Zacznijmy od szamponu Shikakai, bo od niego zaczęłam testowanie i jego byłam najbardziej ciekawa. Zawsze pierwszą rzeczą jaką sprawdzam w kosmetyku (oprócz składu oczywiście) jest zapach. Pod tym względem jestem bardzo wybredna, mam swoje ulubione zapachy, których szukam w kosmetykach i mam też całą listę tych, które mnie drażnią. Zapach szamponu okazał się przyjemny, nieco ziołowy, ale z lekką nutą jakby kokosa. Polubiłam go od razu.
Podczas pierwszego użycia szamponu zaskoczyła mnie jego konsystencja- jest dość lejący. Okazało się jednak, że szampon całkiem dobrze się pieni, ale jednocześnie na palcach miałam uczucie szorstkości. Obawiałam się, że włosy będzie trudno rozczesać i będą suche. Na szczęście moje obawy były bezpodstawne- po wysuszeniu włosy rozczesały się bez problemu, mało tego- były lśniące i bardzo miękkie w dotyku.
Na uwagę zasługuje oczywiście skład szamponu- ogromny plus za brak SLS, który spotykam chyba w każdym drogeryjnym szamponie. Tutaj składniki są bardzo naturalne i korzystnie wpływające na wygląd włosów. Jestem zadowolona z tego produktu i z przyjemnością po niego sięgam.
Drugi produkt, czyli szampon dla dzieci BABYMIEL nieco mnie zawiódł. Jest dość ciężki w użyciu- bardzo słabo się pieni, na palcach daje uczucie szorstkości. Nie wiem, czy jest to kwestia naszej dość twardej wody, czy po prostu ten kosmetyk tak ma, ale umycie nim chłopcom włosów było dość trudne. Dodatkowo zapach zupełnie nie w moim guście- dość intensywny, ziołowy, długo zostający na włosach. Wpływ szamponu na włosy ciężko ocenić, bo chłopcy obcięci są na krótko. Ale za to plus za bardzo krótki skład!
Ostatni produkt to żurawinowy płyn micelarny. Z płynami micelarnymi jest taka historia, że używam ich do zmywania makijażu, zawsze mając w sobie lekkie obawy o skład- w końcu płyn aplikuje się na dość delikatną skórę twarzy i powiek. Dlatego też chciałam wypróbować coś, co nie będzie nafaszerowane chemią. Spotkało mnie miłe zaskoczenie, bowiem testowany płyn właściwie nie różni się od tych drogeryjnych, a skład ma o niebo lepszy. Płyn bardzo dobrze usuwa makijaż, odświeża i tonizuje skórę. Po użyciu skóra jest odczuwalnie oczyszczona. Okazuje się więc, że można zrobić płyn micelarny o dobrym, krótkim składzie i widocznym działaniu, bez pchania do jego składu kilkunastu substancji chemicznych. Dodatkowo żurawinowy płyn micelarny bardzo ładnie pachnie. Jest to produkt, z którego jestem bardzo zadowolona.
Największym plusem wszystkich trzech testowanych kosmetyków jest ich naturalny, krótki skład oraz korzystne, odczuwalne działanie. Ich minusy to dość wysoka cena (w porównaniu z kosmetykami komercyjnymi sprzedawanymi w drogeriach) oraz plastikowe opakowanie (zdecydowanie w kosmetykach naturalnych wolę opakowania szklane).
Zachęcam do zajrzenia na stronę internetową sklepu ekoplanet (klik) - znajdziecie tam setki ekologicznych produktów, począwszy od kosmetyków, poprzez środki czystości, aż po akcesoria oraz produkty spożywcze.
Do testowania wybrałam trzy kosmetyki:
ALEPIA organiczny szampon SHIKAKAI z olejem arganowym (klik)
ALEPIA miodowy szampon i żel do kąpieli BABYMIEL dla dzieci i niemowląt (klik)
GoCranberry Żurawinowy płyn micelarny (klik)
Zacznijmy od szamponu Shikakai, bo od niego zaczęłam testowanie i jego byłam najbardziej ciekawa. Zawsze pierwszą rzeczą jaką sprawdzam w kosmetyku (oprócz składu oczywiście) jest zapach. Pod tym względem jestem bardzo wybredna, mam swoje ulubione zapachy, których szukam w kosmetykach i mam też całą listę tych, które mnie drażnią. Zapach szamponu okazał się przyjemny, nieco ziołowy, ale z lekką nutą jakby kokosa. Polubiłam go od razu.
Podczas pierwszego użycia szamponu zaskoczyła mnie jego konsystencja- jest dość lejący. Okazało się jednak, że szampon całkiem dobrze się pieni, ale jednocześnie na palcach miałam uczucie szorstkości. Obawiałam się, że włosy będzie trudno rozczesać i będą suche. Na szczęście moje obawy były bezpodstawne- po wysuszeniu włosy rozczesały się bez problemu, mało tego- były lśniące i bardzo miękkie w dotyku.
Na uwagę zasługuje oczywiście skład szamponu- ogromny plus za brak SLS, który spotykam chyba w każdym drogeryjnym szamponie. Tutaj składniki są bardzo naturalne i korzystnie wpływające na wygląd włosów. Jestem zadowolona z tego produktu i z przyjemnością po niego sięgam.
Drugi produkt, czyli szampon dla dzieci BABYMIEL nieco mnie zawiódł. Jest dość ciężki w użyciu- bardzo słabo się pieni, na palcach daje uczucie szorstkości. Nie wiem, czy jest to kwestia naszej dość twardej wody, czy po prostu ten kosmetyk tak ma, ale umycie nim chłopcom włosów było dość trudne. Dodatkowo zapach zupełnie nie w moim guście- dość intensywny, ziołowy, długo zostający na włosach. Wpływ szamponu na włosy ciężko ocenić, bo chłopcy obcięci są na krótko. Ale za to plus za bardzo krótki skład!
Ostatni produkt to żurawinowy płyn micelarny. Z płynami micelarnymi jest taka historia, że używam ich do zmywania makijażu, zawsze mając w sobie lekkie obawy o skład- w końcu płyn aplikuje się na dość delikatną skórę twarzy i powiek. Dlatego też chciałam wypróbować coś, co nie będzie nafaszerowane chemią. Spotkało mnie miłe zaskoczenie, bowiem testowany płyn właściwie nie różni się od tych drogeryjnych, a skład ma o niebo lepszy. Płyn bardzo dobrze usuwa makijaż, odświeża i tonizuje skórę. Po użyciu skóra jest odczuwalnie oczyszczona. Okazuje się więc, że można zrobić płyn micelarny o dobrym, krótkim składzie i widocznym działaniu, bez pchania do jego składu kilkunastu substancji chemicznych. Dodatkowo żurawinowy płyn micelarny bardzo ładnie pachnie. Jest to produkt, z którego jestem bardzo zadowolona.
Największym plusem wszystkich trzech testowanych kosmetyków jest ich naturalny, krótki skład oraz korzystne, odczuwalne działanie. Ich minusy to dość wysoka cena (w porównaniu z kosmetykami komercyjnymi sprzedawanymi w drogeriach) oraz plastikowe opakowanie (zdecydowanie w kosmetykach naturalnych wolę opakowania szklane).
Zachęcam do zajrzenia na stronę internetową sklepu ekoplanet (klik) - znajdziecie tam setki ekologicznych produktów, począwszy od kosmetyków, poprzez środki czystości, aż po akcesoria oraz produkty spożywcze.
Dzięki za polecenie miejsca gdzie szukać eko kosmetyków. Osobiście nie jestem wielkim entuzjastą tego typu kosmetyków, może jest to spowodowane nadużyciem przedrostka eko-, a przez to mniejszym zaufaniem z mojej strony
OdpowiedzUsuńJa też bardzo staram się używać kosmetyków eko (szczególnie szampony bez SLS). Ogólnie ważnym jest dla mnie, by produkty, które nakładam bezpośrednio na skórę, miały dobry skład. Inaczej pojawiają się podrażnienia. Dzięki za informację o tym sklepie i o tych produktach - zawsze to większy wybór ;)
OdpowiedzUsuńSzampony naturalne słabo się pienia pie mimo to działają dobrze.
OdpowiedzUsuńNie znam sklepu, ale sama staram się od niedawna przechodzić na "jasną stronę mocy" jeśli chodzi o naturalne produkty. Szampon to produkt, który zwrócił moją uwagę.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś okazję używać naturalnego szamponu i moje włosy były po nim masakryczne. Jednak w tej kategorii zostanę przy tych wypełnionych ulepszaczami ;)
OdpowiedzUsuńFajne miejsce i kosmetyki. Dobrze, że dostęp do naturalnych produktów jest coraz łatwiejszy.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAkurat ja nigdy nie miałam okazji aby używać te kosmetyki ale jak tylko je spotkam to myślę, że spróbuję. Osobiście bardzo lubię używać sprawdzonych kosmetyków do twarzy z firmy https://eveline.pl/kosmetyki-do-twarzy i myślę, że są one znakomite.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Pozdrawiam gorąco! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej artykułów tego typu.
OdpowiedzUsuńSuper, oby więcej takich postów!
OdpowiedzUsuńMi akurat bardzo służą naturalne suplementy, które wykorzystuję już od lat i nie zmieniłbym na nich innego.
OdpowiedzUsuńJa także używam tylko naturalne suplementy i kosmetyki i sprawdza mi się to.
OdpowiedzUsuńTylko kosmetyki naturalne, mam uczulenie na większość chemicznych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTakże preferuje tylko kosmetyki naturalne :)
OdpowiedzUsuńWarto z pewnością kupować kosmetyki naturalne, nie ma co się faszerować chemią, nawet w tej formie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki naturalne.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam naturalne kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że podzielamy tę samą miłość do naturalnych kosmetyków! Są one nie tylko korzystne dla skóry, ale także dla środowiska. Warto kontynuować tę zdrową i ekologiczną pielęgnację! :)
OdpowiedzUsuńInwestowanie w kosmetyki naturalne to zdecydowanie dobry wybór, ponieważ eliminuje konieczność stosowania chemii na skórze. Optymalne składniki organiczne mogą korzystnie wpływać na kondycję skóry, oferując jednocześnie bezpieczne i przyjazne dla środowiska alternatywy.
OdpowiedzUsuńTo świetnie! Kosmetyki naturalne często oferują nie tylko skuteczną pielęgnację, ale także są delikatne dla skóry i środowiska. Wybierając naturalne produkty, dbasz nie tylko o siebie, ale także wspierasz zrównoważony rozwój i ekologię.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę wspaniały tekst! Autor potrafi przekazać informacje w sposób przystępny i zainteresować czytelnika. Mam pewność, że to nie ostatni raz, kiedy tu zawitam!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńFajne miejsce i kosmetyki. Dobrze, że dostęp do naturalnych produktów jest coraz łatwiejszy. To zdecydowanie pozytywny trend! Coraz więcej osób docenia naturalne składniki i ich korzystny wpływ na skórę i zdrowie. Mam nadzieję, że rosnąca dostępność naturalnych produktów zachęci jeszcze więcej osób do dbania o siebie w sposób bardziej świadomy i przyjazny dla środowiska.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam naturalne kosmetyki. Ich skład oparty na naturalnych składnikach sprawia, że są delikatne dla skóry i jednocześnie skuteczne, co pozwala mi dbać o siebie w sposób przyjazny dla środowiska. :)
Także preferuję tylko kosmetyki naturalne. Ich skład oparty na naturalnych składnikach daje mi większą pewność co do bezpieczeństwa dla mojej skóry i zdrowia.
OdpowiedzUsuńTakże preferuję tylko kosmetyki naturalne :) Ich skład oparty na naturalnych składnikach sprawia, że czuję się pewniej co do dbania o swoje zdrowie i środowisko. Wartościowe substancje roślinne przynoszą skórze wiele korzyści, co sprawia, że używanie takich kosmetyków jest dla mnie priorytetem.
OdpowiedzUsuńKosmetyki naturalne często oferują nie tylko skuteczną pielęgnację, ale także dodatkowe korzyści dla skóry, takie jak łagodność i delikatność. Ich naturalne składniki mogą przynosić także długotrwałe korzyści dla zdrowia skóry, co sprawia, że są one coraz bardziej popularne wśród osób poszukujących naturalnych rozwiązań pielęgnacyjnych.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam naturalne kosmetyki. :) Ich skład oparty na naturalnych składnikach sprawia, że pielęgnacja staje się nie tylko przyjemna, ale także zdrowsza dla skóry i dla środowiska.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTo naprawdę fajne miejsce, gdzie można znaleźć szeroki wybór wysokiej jakości kosmetyków. Jego atmosfera i oferta z pewnością przyciągają wielu entuzjastów pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńNaturalne kosmetyki są znane ze swojej łagodności i korzystnego wpływu na skórę, dzięki wykorzystaniu składników pochodzenia roślinnego. Ich delikatne formuły mogą być szczególnie korzystne dla osób z wrażliwą skórą, minimalizując ryzyko podrażnień i reakcji alergicznych. Dzięki naturalnym składnikom, takim jak oleje roślinne czy ekstrakty ziół, naturalne kosmetyki mogą również dostarczyć skórze cennych substancji odżywczych, nawilżając ją i poprawiając jej kondycję.