Za każdym razem, kiedy zabieraliśmy Filipka na wydarzenia typu Piknik Naukowy, czy Noc Biologów, Filip najbardziej lubił zajęcia, podczas których tworzyło się własne mydełka. Kiedy zapytaliśmy go o to, co chciałby dostać na urodziny odpowiedział, że zestaw do produkowania mydełek. Podchwyciliśmy pomysł i tak od soboty Filip posiada własną mydlarnię;)
Zestaw skompletowałam mu sama, zamówiłam przez Internet potrzebne rzeczy. Oczywiście są na rynku gotowe zestawy dla dzieci, jednak nie oszukujmy się- zupełnie się nie opłacają.
W moim zamówieniu znalazło się:
Oprócz tego zamówiłam również silikonowe foremki na aliexpress (na dwie kolejne jeszcze czekam).
Aby zrobić mydełko odkrawamy kawałek bazy glicerynowej i rozpuszczamy ją np. w mikrofali. Warto przeznaczyć na ten cel jakiś pojemniczek czy słoiczek. My ustawiamy na maksymalną moc i obserwujemy moment, w którym baza robi się płynna i bulgocze. Wtedy trzeba szybko wyłączyć, aby nie uciekła ze słoiczka.
Tak rozpuszczoną masę wlewamy do foremki (Filip robi płaskie mydełka więc wlewamy tak na oko 1-2 cm). Uwaga- tą część zdecydowanie musi robić rodzic, bo płyn jest bardzo gorący!
Następnie Filipek dodaje barwnik (spokojnie wystarczy jedna kropla na jedno mydełko) i intensywnie miesza, aż całe mydełko równomiernie się zabarwi. Później dodaje kilka kropelek olejku zapachowego, płatki róż i opcjonalnie kwiatki- w sobotę robił mydełka ze stokrotkami i fiołkami.
Tak przygotowane mydełka muszą zastygnąć, najprościej wstawić je do lodówki. Kiedy zrobią się twarde wyjmujemy z formy i otrzymujemy takie cuda:
Takie robione mydełka to miły upominek dla bliskich osób oraz oczywiście świetna zabawa dla dziecka. Jeśli Wasze dzieci lubią takie artystyczne zajęcia, to produkcja mydełek z pewnością je zachwyci.
Filipek obdarowuje teraz mydełkami każdego dookoła- rodzinę, panie w szkole oraz ulubione sąsiadki:)
Zestaw skompletowałam mu sama, zamówiłam przez Internet potrzebne rzeczy. Oczywiście są na rynku gotowe zestawy dla dzieci, jednak nie oszukujmy się- zupełnie się nie opłacają.
W moim zamówieniu znalazło się:
- 1 kg bazy glicerynowej przezroczystej
- 2 barwniki- fioletowy i pomarańczowy
- 2 zapachy- wanilia oraz róża
- płatki róży
- woreczki celofanowe do pakowania mydełek
- foremka serduszko
Oprócz tego zamówiłam również silikonowe foremki na aliexpress (na dwie kolejne jeszcze czekam).
Aby zrobić mydełko odkrawamy kawałek bazy glicerynowej i rozpuszczamy ją np. w mikrofali. Warto przeznaczyć na ten cel jakiś pojemniczek czy słoiczek. My ustawiamy na maksymalną moc i obserwujemy moment, w którym baza robi się płynna i bulgocze. Wtedy trzeba szybko wyłączyć, aby nie uciekła ze słoiczka.
Tak rozpuszczoną masę wlewamy do foremki (Filip robi płaskie mydełka więc wlewamy tak na oko 1-2 cm). Uwaga- tą część zdecydowanie musi robić rodzic, bo płyn jest bardzo gorący!
Następnie Filipek dodaje barwnik (spokojnie wystarczy jedna kropla na jedno mydełko) i intensywnie miesza, aż całe mydełko równomiernie się zabarwi. Później dodaje kilka kropelek olejku zapachowego, płatki róż i opcjonalnie kwiatki- w sobotę robił mydełka ze stokrotkami i fiołkami.
Tak przygotowane mydełka muszą zastygnąć, najprościej wstawić je do lodówki. Kiedy zrobią się twarde wyjmujemy z formy i otrzymujemy takie cuda:
Takie robione mydełka to miły upominek dla bliskich osób oraz oczywiście świetna zabawa dla dziecka. Jeśli Wasze dzieci lubią takie artystyczne zajęcia, to produkcja mydełek z pewnością je zachwyci.
Filipek obdarowuje teraz mydełkami każdego dookoła- rodzinę, panie w szkole oraz ulubione sąsiadki:)
Bardzo praktyczny pomysł. Dla dziecka fajna zabawa, a i jeszcze upominek dla bliskiej osoby zrobiony diy.
OdpowiedzUsuńa takie upominki bardzo cieszą
UsuńOch cudowne :) 5 lat temu robiłam swoje mydełko w Bydgoszczy w Muzeum mydła i historii brudu :D Już wtedy mi się to podobało i sama chętnie bym sobie taki zestaw kupiła :D Super, że Filipek ma takie zacięcie i taki pomysłowy prezent chciał :)
OdpowiedzUsuńLepsze to niż kolejna zabawka do zbierania kurzu:)
UsuńMoje maluchy są bardzo ciekawskie świata, więc to im pewnie też sprawi sporo frajdy. Mali naukowcy ^^
OdpowiedzUsuńna pewno:)
UsuńBardzo fajna sprawa :) Dziecko ćwiczy przy tym motorykę małą i uczy się nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńto prawda:) rozwija się też artystycznie
UsuńMoja córka będzie zachwycona taką ciapaniną 😁😁😁 Fajny pomysł na ponure dni!
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zajęcie i duża frajda dla dzieci
UsuńZamowię składniki, a moja wnuczka Ola będzie szczęśliwa robiąc prezenty pod choinkę no i oczywiście mydełko dla siebie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zabawę w domu. Szczególnie teraz warto robić mydełka :)
OdpowiedzUsuń