Transformers sterowany- nowa ulubiona zabawka Filipa

Kiedy Filip był mały nie lubił żadnych superbohaterów, robotów, transformersów. Mówił, że są brzydkie i za żadne skarby świata nie chciał takich rzeczy oglądać, nie mówiąc o zabawie. Z czasem jednak jego poglądy uległy diametralnej zmianie i teraz jak chyba każdy chłopiec w jego wieku lubi takie rzeczy. Jedną z ulubionych zabawek Filipa (oprócz Lego) stały się robociki i transformersy. Wyobraźcie więc sobie jego radość, kiedy do naszych drzwi zapukał kurier z taką paczką:


Pudło dużych rozmiarów kryło w sobie zabawkę, na której widok Filip wręcz skakał z radości. Sterowane na pilot auto- transformers. Brzmi fajnie, prawda?


Jest to auto- jeep, które transformuje się w robota. Zarówno autem, jak i robotem dziecko steruje przy pomocy pilota. Pilot zasilany jest trzema bateriami AAA. Natomiast auto-robot posiada ładowany akumulatorek, z dołączoną ładowarką USB. Jest to ogromna zaleta tej zabawki- eliminuje zużycie baterii.


W czasie zabawy zabawka emituje dźwięki, które są na tyle ciche, aby nie drażnić wrażliwych uszu rodzica. Świeci również światełkami.


Początkowo obawiałam się trochę o wytrzymałość transformera. Ale po tygodniu intensywnego używania i po dość silnym spotkaniu z samochodem Kuby zabawka nadal działa bez zarzutu.

Zwykle bywa u nas tak, że wszelkie sterowane autka to są zabawki na chwilę. Początkowo jest wielka radość, a następnie samochodzik kurzy się na półce. W tym przypadku jest jednak inaczej. Nie ma dnia, żeby chłopcy nie wyciągnęli swojego transformera. Lubią się nim bawić i o dziwo są w tym wyjątkowo zgodni.


Rekomendowany wiek to 8 lat+, ale myślę, że jest to granica znacznie przesadzona. Mój 5 latek ma z zabawy ogromną radość, a obsługa zabawki jest tak prosta, że poradzi sobie nawet dwulatek. Tak jak wspominałam do sterowania zabawką służy pilocik, w kształcie konsolowego pada. Na górze posiada dwa przyciski- jeden służy do przekształcania auta w robota, a drugi odwrotnie. Natomiast na wierzchu znajdują się dwie wajchy- jedna porusza się w górę i w dół, a druga na boki. Obsługa jest intuicyjna i bardzo łatwa.


Po przekształceniu w robota zabawka ma 24 cm, jest więc całkiem spora.

Zobaczcie jak wygląda na filmie zabawa transformersem:


Filmik zrealizowała dla nas firma Taki Kadr. Bardzo dziękujemy!

Zabawkę przetestowaliśmy dzięki uprzejmości sklepu




Transformera oraz inne podobne zabawki kupicie na https://www.urwis.pl/pojazdy/pojazdy-na-radio .
W sklepie znajdziecie także setki innych zabawek w atrakcyjnych cenach.

Komentarze

  1. Obawiam się, że moi 4-latkowie by go rozmontowali na części...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zabawka, myślę, że sprawdziłaby się jako prezent. Idealna dla chłopaków.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej