Dzieci kochają zwierzęta i lubią je oglądać zarówno na żywo, jak i w bajkach czy książeczkach. Moi chłopcy nie są pod tym względem wyjątkiem- zwierzęta kochają w każdej formie. Dodatkowo Kubuś od malutkiego uwielbiał książeczki z realnymi fotografiami. Dużo bardziej lubił oglądać autentyczne zdjęcia zwierząt niż ich rysunkowe odpowiedniki. Jak ostatnio się przekonałam zostało mu to do dziś, bo kiedy w naszej biblioteczce pojawiły się dwie nowe książeczki o zwierzętach szybko stały się Kubusiowym hitem. Te książeczki to dwie kolejne nowości z oferty wydawnictwa Aksjomat- Zwierzęta na wsi oraz Zwierzęta w domu.
Są to książeczki całokartonowe, a więc przeznaczone dla najmłodszych dzieci. Z powodzeniem możecie je zaproponować nawet kilkumiesięcznym maluszkom- niemowlakom na pewno mnóstwo frajdy sprawi oglądanie kolorowych ilustracji. Przy okazji warto pobawić się w naśladowanie głosów zwierząt- maluszki to uwielbiają. Dodatkowo książeczki mają nieduży format, uchwyt do trzymania oraz zaokrąglone rogi- są więc bezpieczne i wygodne nawet dla malutkich dzieci.
Na każdej stronie na dzieci czekają zdjęcia zwierząt- w części o zwierzętach domowych są to pieski, kotki, rybki i zwierzęta akwariowe, papużki, chomiki i inne gryzonie.
W książeczce o zwierzętach na wsi dzieci mogą obejrzeć krowę, kury i inne ptaki domowe, owce, świnki oraz konie.
Jak już pewnie zauważyliście oprócz ślicznych ilustracji w książeczkach nie brakuje również krótkich tekstów do czytania.
Niech Was nie zwiedzie to, że pisałam o niemowlakach, bo książeczki idealnie nadają się nawet dla starszych dzieci. Mój Kuba ma prawie cztery lata, a tak się zachwycił tymi książeczkami, że ogląda je niemal codziennie. Zabrał je nawet do lekarza i podczas czekania na naszą kolej musiałam każdą przeczytać po kilka razy. Dzięki małemu, wygodnemu formatowi książeczki można zabrać ze sobą dosłownie wszędzie- sprawdzą się nawet podczas podróży samochodem czy na spacerze w wózku.
Taka książeczka to koszt zaledwie kilka złotych. Nawet idąc w gości do domu, w którym są dzieci warto zamiast czekolady czy paczki żelek kupić maluchowi taką książeczkę- i radość na dłużej i dużo zdrowiej. A książeczki są naprawdę fantastyczne!
Książeczki znajdziecie na stronie wydawnictwa Aksjomat:
Zwierzęta na wsi- kliknij tutaj
Zwierzęta w domu- kliknij tutaj
Są to książeczki całokartonowe, a więc przeznaczone dla najmłodszych dzieci. Z powodzeniem możecie je zaproponować nawet kilkumiesięcznym maluszkom- niemowlakom na pewno mnóstwo frajdy sprawi oglądanie kolorowych ilustracji. Przy okazji warto pobawić się w naśladowanie głosów zwierząt- maluszki to uwielbiają. Dodatkowo książeczki mają nieduży format, uchwyt do trzymania oraz zaokrąglone rogi- są więc bezpieczne i wygodne nawet dla malutkich dzieci.
Na każdej stronie na dzieci czekają zdjęcia zwierząt- w części o zwierzętach domowych są to pieski, kotki, rybki i zwierzęta akwariowe, papużki, chomiki i inne gryzonie.
W książeczce o zwierzętach na wsi dzieci mogą obejrzeć krowę, kury i inne ptaki domowe, owce, świnki oraz konie.
Jak już pewnie zauważyliście oprócz ślicznych ilustracji w książeczkach nie brakuje również krótkich tekstów do czytania.
Niech Was nie zwiedzie to, że pisałam o niemowlakach, bo książeczki idealnie nadają się nawet dla starszych dzieci. Mój Kuba ma prawie cztery lata, a tak się zachwycił tymi książeczkami, że ogląda je niemal codziennie. Zabrał je nawet do lekarza i podczas czekania na naszą kolej musiałam każdą przeczytać po kilka razy. Dzięki małemu, wygodnemu formatowi książeczki można zabrać ze sobą dosłownie wszędzie- sprawdzą się nawet podczas podróży samochodem czy na spacerze w wózku.
Taka książeczka to koszt zaledwie kilka złotych. Nawet idąc w gości do domu, w którym są dzieci warto zamiast czekolady czy paczki żelek kupić maluchowi taką książeczkę- i radość na dłużej i dużo zdrowiej. A książeczki są naprawdę fantastyczne!
Książeczki znajdziecie na stronie wydawnictwa Aksjomat:
Zwierzęta na wsi- kliknij tutaj
Zwierzęta w domu- kliknij tutaj
Nie dziwi mnie zachwyt tymi książeczkami! Sama chętnie bym je przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie książki :) mamy dwie półki kartonowek i zarówno sześciolatka jak i 1,5 roczna córka są nimi zachwycone :)
OdpowiedzUsuńMy też najchętniej kupowaliśmy książeczki z fotografiami. Mamy też kilka rysunkowych, ale córka woli te z realnymi zdjęciami. Śliczne książeczki, w sam raz dla maluchów!
OdpowiedzUsuńświetne;) u nas ostatnio kartonowe ksiązeczki nr 1 starsza czyta codziennie
OdpowiedzUsuńCudeńka dla dzieciaków, chyba wszystkie lubią książki o zwierzętach.
OdpowiedzUsuń