Sruuu
Czekasz kilka minut na ciąg dalszy. Podnosisz do góry nóżki, masujesz brzuszek. Nie ma, więc rozpinasz śpioszki. Zdejmujesz. Rozpinasz body.
Rozpinasz pieluchę. Myjesz dokładnie pupkę, każdą fałdeczkę. Zwijasz pieluchę i wyrzucasz. Wietrzysz pupkę przez parę chwil.
Dokładnie smarujesz kremem pielęgnacyjnym.
Nakładasz świeżą pieluszkę. Kilka razy poprawiasz rzepki, żeby było równo symetrycznie (takie moje małe zboczenie). Zapinasz body. Nakładasz śpiochy.
Chowasz krem, chusteczki, podkład.
Sruuu
Czekasz kilka minut na ciąg dalszy. Podnosisz do góry nóżki, masujesz brzuszek. Nie ma, więc rozpinasz śpioszki. Zdejmujesz. Rozpinasz body.
Rozpinasz pieluchę. Myjesz dokładnie pupkę, każdą fałdeczkę. Zwijasz pieluchę i wyrzucasz. Wietrzysz pupkę przez parę chwil.
Dokładnie smarujesz kremem pielęgnacyjnym.
Nakładasz świeżą pieluszkę. Kilka razy poprawiasz rzepki, żeby było równo symetrycznie (takie moje małe zboczenie). Zapinasz body. Nakładasz śpiochy.
Chowasz krem, chusteczki, podkład.
Sruuu
Coś na ten temat dobrze wiem :) Moja córeczka ma teraz 2 tygodnie i wiadomo,że przewijanie co 3 godz lub częściej w zależności od sytuacji.Trochę wpada człowiek w rutynę w szczególności,że to moje drugie dziecko i raczej nie mam żadnych "zboczeń" by 10 razy poprawiać pieluszkę by było idealnie symetrycznie ale to oczywiście sprawa indywidualna :)
OdpowiedzUsuńCoś na ten temat dobrze wiem :) Moja córeczka ma teraz 2 tygodnie i wiadomo,że przewijanie co 3 godz lub częściej w zależności od sytuacji.Trochę wpada człowiek w rutynę w szczególności,że to moje drugie dziecko i raczej nie mam żadnych "zboczeń" by 10 razy poprawiać pieluszkę by było idealnie symetrycznie ale to oczywiście sprawa indywidualna :)
OdpowiedzUsuńRutyna rytyną ale u mnie rzepy muszą być równo:D
UsuńHahaah taka natura tych naszych dzieciaczków :) U nas było jeszcze sru, gdy mamusia odpinała pieluszkę ;)
OdpowiedzUsuńmój Kubuś preferuje sruu już po zdjęciu pieluszki, na podkład;)
Usuńhehehe skąd ja to znam, co prawda my już bez pieluszek ale jak był mały to ojej....
OdpowiedzUsuńwww.kolorowe-usta.blogspot.com
Ja musiałam od nowa sobie wszystko przypomnieć po kilku miesiącach przerwy od pieluch:)
Usuń