Pamiętam rok temu, zaraz na początku września media obiegła informacja, że w jednym z polskich miast ktoś próbował uprowadzić dziecko podczas przedszkolnego spaceru. Na szczęście natychmiastowa reakcja wychowawczyni udaremniła ten zamiar.
Niestety co jakiś czas słyszy się podobne informacje. Przeprowadzano też wiele eksperymentów, które pokazywały z jaką łatwością obca osoba może uprowadzić dziecko, zarówno z przedszkola, jak i na przykład z placu zabaw. Oczywiście placówki takie jak przedszkola, czy szkoły zabezpieczają dzieci jak mogą, jednak i to nie zawsze wystarczy.
W naszej szkole zaraz na początku roku musimy oddać wychowawczyni listę osób upoważnionych do odbierania dziecka. Teoretycznie nikt spoza listy dziecka odebrać nie może. Ufam, że w praktyce rzeczywiście tak jest, zawsze jednak warto mieć na uwadze to, że może wkraść się jakiś błąd, a nauczyciel jest tylko człowiekiem.
Jest jednak jedna prosta rzecz, która może okazać się niezwykle pomocna. Usłyszałam o tym po raz pierwszy gdzieś w Internecie i od razu postanowiłam wykorzystać z moimi chłopakami.
Sprawa bardzo łatwa- ustal z dzieckiem wasze własne hasło. Wyjaśnij dziecku, że tylko z osobą znającą hasło może gdziekolwiek iść czy na przykład wyjść ze szkoły, czy przedszkola. Wytłumacz, że z osobą nie znającą hasła iść nie wolno. Oczywiście nie wystarczy powiedzieć raz, warto co jakiś czas pogadać z dzieckiem na ten temat.
To taka prosta rzecz, która nic nie kosztuje, a może uratować życie.
Niestety co jakiś czas słyszy się podobne informacje. Przeprowadzano też wiele eksperymentów, które pokazywały z jaką łatwością obca osoba może uprowadzić dziecko, zarówno z przedszkola, jak i na przykład z placu zabaw. Oczywiście placówki takie jak przedszkola, czy szkoły zabezpieczają dzieci jak mogą, jednak i to nie zawsze wystarczy.
W naszej szkole zaraz na początku roku musimy oddać wychowawczyni listę osób upoważnionych do odbierania dziecka. Teoretycznie nikt spoza listy dziecka odebrać nie może. Ufam, że w praktyce rzeczywiście tak jest, zawsze jednak warto mieć na uwadze to, że może wkraść się jakiś błąd, a nauczyciel jest tylko człowiekiem.
Jest jednak jedna prosta rzecz, która może okazać się niezwykle pomocna. Usłyszałam o tym po raz pierwszy gdzieś w Internecie i od razu postanowiłam wykorzystać z moimi chłopakami.
Sprawa bardzo łatwa- ustal z dzieckiem wasze własne hasło. Wyjaśnij dziecku, że tylko z osobą znającą hasło może gdziekolwiek iść czy na przykład wyjść ze szkoły, czy przedszkola. Wytłumacz, że z osobą nie znającą hasła iść nie wolno. Oczywiście nie wystarczy powiedzieć raz, warto co jakiś czas pogadać z dzieckiem na ten temat.
To taka prosta rzecz, która nic nie kosztuje, a może uratować życie.
Niby dziecko wie kto je ma odebrać z przedszkola ale może być ten pierwszy raz kiedy dobra historyjka może sprawić że dziecko zostanie uprowadzone. Muszę jeszcze porozmawiać z córeczką na ten temat. Ustalenie hasła to bardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuń