Do wygrania dwie karuzele nad łóżeczko- konkurs z Canpol babies

Kochani, w tym przedświątecznym czasie po raz kolejny mam możliwość obdarowania Was prezentami. Ponownie za sprawą firmy Canpol babies mam dla Was konkurs, w którym do wygrania są aż dwie elektryczne karuzele nad łóżeczko.

 Taka nagroda spodoba się chyba każdemu maluszkowi. Aby wziąć udział w konkursie odpowiedz w dowolny sposób na pytanie: Po co niemowlakowi karuzela nad łóżeczkiem. 

Swoje odpowiedzi możecie dodać w komentarzu do tego posta lub pod postem konkursowym na Facebooku. Konkurs potrwa do 27 grudnia. Po tym czasie wybiorę dwie osoby, które otrzymają od firmy Canpol babies karuzele dla swoich maluszków.
Zachęcam do udziału w konkursie, bo nagroda jest naprawdę śliczna.
Zanim dodasz swoje zgłoszenie, zapoznaj się proszę z regulaminem konkursu.

Jeszcze jedna uwaga- jeśli dodajecie komentarz z anonimowego konta podpiszcie się imieniem i nazwiskiem lub mailem, inaczej wasze komentarze nie będą brane pod uwagę przy rozstrzyganiu konkursu. 


Uwaga uwaga nadszedł czas ogłoszenia wyników:) Tym razem nagrody powędrują do Pań: Joanna Stachoń-Müller (zgłoszenie na Facebooku) oraz Agnieszka Dziemba (zgłoszenie na blogu). Serdecznie gratuluję i proszę o prywatną wiadomość z adresem i numerem telefonu. Wszystkim dziękuję za udział w konkursie i zapraszam do dalszego śledzenia bloga oraz Facebooka.  
 
1. Organizatorem konkursu jest autorka bloga www.mama-filipka.blogspot.com we współpracy z programem Blogosfera Canpol babies


2. Nagrodą w konkursie są 2 karuzele nad łóżeczko ufundowane przez firmę Canpol babies.


3. Wysyłka nagrody możliwa jest tylko na terenie Polski. Koszt wysyłki pokrywa sponsor konkursu.


4. Aby wziąć udział w konkursie należy wypełnić wszystkie jego warunki wymienione w treści posta konkursowego. W przypadku nie dopełnienia któregoś z punktów osoba zostaje wykluczona z konkursu.


5. Osoby, których polubienia znikną po zakończeniu konkursu zostają wykluczone z możliwości brania udziału w kolejnych konkursach organizowanych przez autorkę bloga www.mama-filipka.blogspot.com.


6. Konkurs trwa od dnia 13.12.2018 do dnia 27.12.2018 do godz. 23:59. 


7. Zwycięzca zostanie wybrany przez autorkę bloga najpóźniej do dnia 01.01.2019. Wyniki zostaną opublikowane na blogu oraz na Facebooku.


8. Zwycięzca konkursu po poinformowaniu o wygranej dobrowolnie podaje swoje dane adresowe w celu wysyłki nagrody. Dane te nie zostaną wykorzystane do innych celów ani przekazane osobom trzecim. Dane zostaną przekazane sponsorowi konkursu, czyli firmie Canpol babies.


9. Organizator konkursu zastrzega sobie prawo do zmian w niniejszym regulaminie, bez podawania przyczyny jak również do odwołania konkursu w przypadku zbyt małej liczby zgłoszeń (poniżej 15 osób)


11. Niniejszy konkurs nie jest grą losową ani zakładem wzajemnym, w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 2009 r.(Dz.U.2010.127.857)
12. Udział w konkursie jest bezpłatny i dobrowolny.
 
13. Jedna osoba może dodać jedno zgłoszenie.




Komentarze

  1. Karuzela to jedna z pierwszych zabawek niemowlaka. Grzechotki czy maskotki jeszcze sam nie utrzyma, więc warto zainwestować w zakup karuzeli. Może ona wpłynąć pozytywnie na rozwój naszego dziecka, ponieważ poprawia koordynację wzrokowo-słuchową. W okresie 3.-4. tygodni po urodzeniu dziecko zaczyna wodzić wzrokiem za przedmiotami oraz rejestrować dźwięki z otoczenia. Karuzela z pozytwką będzie więc idealnym dla niego rozwiązaniem. Karuzela umili czas przy zasypianiu i nawet jeśli dziecko nie zaśnie, z pewnością skupi wzrok na kolorowych, obracających się maskotkach.W tym czasie rodzic będzie mógł zająć się innymi obowiązkami lub po prostu odpocząć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Karuzela nd łóżeczkiem pomoże chociaż na chwilkę odciążyć ręce mamy. Gdy dziecko chce być cały czas noszone na rękach mamy, wtedy karuzela ratuje sytuację. Odkładam maluszka do łóżeczka, włączam karuzelę i słuchamy pieknej melodii. Synuś jest zainteresowany kręcącymi się misiami na karuzeli, a ja mam chwilkę, aby odciągnąć mleko dla dziecka,ponieważ synek jest KPI. Ta chwila, gdy dziecko zainteresuje się karuzelą i jej elementami ratuje moją laktację, a dziecku zapewnia świeże mleko matki. Ponado dźwięk z karuzeli niejednokrotnie pomoże zasnąć maluszkowi. Dla mnie karuzela jest bardzo pomocnym elementem wyprawki dla dziecka. A przy okazji ja posłucham ciekawej melodii z niej płynącej.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamusia jest NAJWAŻNIEJSZA ale...na spokój, rozwój, koncentrację malucha mają również wpływa odpowiednie zabawki. Karuzela, która zainteresuje maluszka i pozwoli mamusi przygotować starszaka do przedszkola lub przyszykować śniadanko. Dźwięczne i spokojne melodie ukołyszą do snu -muzyka jest bardzo istotna w rozwoju maluszka- nie zastąpi głosu mamusi ale na pewno pomoże w zasypianiu. Odczepiane elementy takiej karuzeli pobudzają zmysł dotyku, a dodatkowe grzechotki zmysł słuchu.
    Karuzela jest jedną z pierwszych zabawek malucha a w moim przypadku uważam, że niezbędna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Karuzela do łóżeczka niemowlaka to nic innego jak zwisająca nad maluchem konstrukcja z zawieszonymi na niej zabawkami. Może się ona poruszać, połyskiwać, a nawet grać. Wszystko po to, aby maluch dobrze się bawił w swoim łóżeczku i prawidłowo się rozwijał. Obserwowanie poruszającej się karuzeli pobudza rozwój wzroku dziecka, słuchanie melodyjek – słuchu. Także różne kolory pozwalają maluchowi na poznawanie nowych barw i ich sprawniejsze rozróżnianie.

    Poza tym jaka to frajda dla rodziców...☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Karuzela jest po to aby Mama mogła pójść spokojnie do łazienki, aby nie miała wyrzutów sumienia, że zostawiła Maleństwo na chwilę samo w łóżeczku i ono płacze ( oby tylko ) bo tęskni,nudzi się, boi czasu bez Mamy.
    Tak mogę odpowiedzieć z całą odpowiedzialnością matki dwójki już- nie niemowląt i jednego niemowlęcia w pełni

    OdpowiedzUsuń

  6. „Kiedy byłem bardzo malutki, zewsząd otaczało mnie mnóstwo obrazów, dźwięków i zapachów. Wszystko było nowe, dziwne i chaotyczne. Nie rozumiałem dlaczego mamusia odkłada mnie do łóżeczka, w którym byłem całkiem sam! Sam w tym dziwnym, ogromnym świecie! Na szczęście była jedna niezmienna rzecz, która zawsze mi towarzyszyła. Karuzela z kolorowymi pluszaczkami, wydająca ciche, przyjemne dźwięki. Wiedziałem, że kiedy mamusi nie ma przy mnie, zwierzaczki pilnują mnie, a gdy poczuję się źle, zawsze radośnie zagrają. Uwielbiałem wpatrywać się w dyndające nóżki i skrzydełka moich małych Aniołów Stróżów. To była moja pierwsza zabawka, choć jeszcze nie potrafiłem się bawić. Bardzo ją kochałem...”

    Gdyby nasz maluszek potrafił napisać list i pamiętał okres niemowlęcy, z pewnością wyglądałby właśnie w ten sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uważam, że niemowlakowi karuzela jest bardziej potrzebna niż nam się wydaje.
    Po pierwsze, przyciąga zainteresowanie dziecka
    Po drugie, potrafi je uspokoić
    Po trzecie, pomaga w zasypianiu.

    Jak widać karuzela na niemowlaka działa w różnych obszarach. Dlatego też warto taką mieć od pierwszych dni życia dziecka, by powoli przyzwyczajało się do dźwięków, kolorów i ruchu.
    Warto stymulować niemowlaka takimi bodźcami, bo od tego zależy jego prawidłowy dalszy rozwój.

    Chciałabym wygrać tę karuzelę z Canpol babies, bo zależy mi, żeby moja córka miała najlepsze jakościowe rzeczy wokół siebie. Dzięki temu ona będzie bezpieczniejsza, a ja spokojniejsza ;)

    Pozdrawiam
    Magda Wysocka
    patrysiulek@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mojego Maleństwa karuzela nad łóżeczkiem jest po to, aby Mama mogła spokojnie wziąć udział w tym konkursie i może już niedługo podarować Dziecku i sobie chwilę wytchnienia.
    Pozdrawiam, Magda P.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy niemowlę ciągle płacze,
    Cała rodzinka nad nim skacze
    Zabawia, kołysze, rozśmiesza
    i płaczącego maluszka pociesza.
    Gdy to nic nie daje,
    Tatuś na wysokości zadania staje i
    karuzelę nad łóżeczkiem włącza.
    Karuzela kręci się wkoło,
    a maluchowi robi się wesoło.
    już nie płacze i nie marudzi,
    bo to przecież go nie nudzi.
    Kolorowe postacie ma przed oczami,
    a do tego muzyczkę z kołysankami.
    Taka karuzela to cud techniki
    i dla malucha i dla rodzica psychiki

    kontakt: zalewska@os.pl, Suchocka Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  10. -------
    / \
    | * * |
    \ U /
    -@-

    Dla maluszka kochanego chciałabym dostać coś pięknego,
    coś pięknego, wyjątkowego, coś co wprawi w dobry humor jego.
    Oczka jak gwiazdki zaświecą się gdy ujrzy karuzele grającą i kręcącą się.

    kontakt : foremny@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Po co niemowlakowi karuzela nad łóżeczkiem? Żeby mu smutno nie było, że tylko mama ma karuzelę - z rzeczonym niemowlakiem właśnie. :-)

    Mama ma jeszcze: żonglerkę (obowiązkami), młyn (w pracy), kocioł (w kuchni, oczywiście!), kołowrotek (u babci na strychu) i Sajgon (wiadomo, w Wietnamie), ale przecież niemowlakowi aż tylu zabawek na raz nie trzeba i piękna karuzelka w zupełności wystarczy. ;-)

    Pozdrawiam!
    Aurelka (aurelia.krzos[małpa]wp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pamiętam, że byłam sceptycznie nastawiona do wszelkiej maści zabawek dla takich małych brzdąców. Bo i po co takiemu miesięcznemu maluszkowi pstrokate ustrojstwo wiszące nad głową? A jednak, życie zweryfikowało - sama owe paskudztwo przymontowałam pierworodnemu nad oczyma i cieszyłam się, że chwila spokoju, że matka w ciszy może kawkę wypić - i to ciepłą (a nawet wrzącą)! Dopóki nie pojawiło się moje pierwsze dziecko miałam wrażenie, że jest to zbędny gadżet wypełniający pustkę w pokoju. A jednak pomyliłam się i to znacznie. Przede wszystkim dziecko zaczyna skupiać swoją uwagę na jednej rzeczy, kiedy rozwija się jego wzrok - uczy się, że to w ogóle możliwe i to nawet wtedy, gdy mamy nie ma w pobliżu i nie może mu pomachać kontrastowymi kartami nad buzią. Maluch wodzi małymi ślepiami za kolorowymi (czy też nie) elementami karuzeli i ćwiczy w ten sposób swoje oczy - po skupieniu uwagi czas na śledzenie wiszących zabawek, które kręcą się nad nim w rytm spokojnej melodii. No właśnie! Melodia! Karuzela to świetny element w pokoju/przy łóżeczku maluszka, która rozwija wiele jego zmysłów, bo oprócz wzroku także słuch. Mój mały chłopiec często śmiał się na dźwięk ulubionej kołysanki z jego, już niestety zepsutej karuzeli. Ile wtedy było radości, że mama nakręciła karuzelę. I pierwsze uśmiechy, a wręcz pierwszy chichot wydał właśnie w takim momencie. Kiedy Radek był nieco starszy, a jego rączki dłuższe, karuzela rozwijała także zmysł dotyku. Różnorodna faktura zabawek i możliwość ich dotknięcia bardzo zachęcały brzdąca do wyciągania rączek przed siebie, a także do nauki poruszania się. Często przypadkowo się wtedy obracał, dzięki czemu szybciej załapał nową umiejętność.
    Teraz czas na drugiego maluszka, żeby i on mógł się przy owej karuzeli dobrze rozwijać. Byłby to dla niego świetny prezent, zwłaszcza z okazji obecnych świąt i faktu, iż takowej karuzeli już nie posiadamy. ;)

    Pozdrawiam cieplutko, zdrowych wesołych świąt dla Was <3

    Agnieszka Dziemba, mail: dziembaagnieszka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Totalnie zwariowałem na punkcie karuzeli,
    Choć dziadkowie wybić pomysł ten chcieli,
    Oto postawiłem na swoim i tego nie żałuje,
    Bo karuzela dźwiękami, dziecko pielęgnuje.

    Gdy leży w łóżeczku wzrokiem swym wodzi,
    I ciekawość kształtów, tym samym się rodzi,
    Nastawia swe uszka, bo dźwięku nasłuchuje,
    Oto tym samym słuch bawiąc się pielęgnuje.

    Na pytanie :
    PO CO NIEMOWLAKOWI KARUZELA NAD ŁÓŻECZKIEM
    odpowiadam :

    Aby nuda dziecku w łóżeczku nie doskwierała,
    Ważne ! Aby karuzela tuż nad nim wygrywała,
    Dźwięki ukołyszą, a także ból i płacz zniwelują,
    Bo wtedy maluszki bliskość tuż obok deklarują.

    Choć młody ze mnie tata to jedno dzisiaj wiem,
    Leżąc bez ruchu, nie mając przyjaciela, to dniem,
    Jest straconym ! A dlatego karuzela wymagana,
    By dusza towarzystwa wyczuwalna była od rana.

    Niemowlę także czuje bliskość jaką emanujemy,
    I dlatego właśnie, karuzelę nad nim montujemy,
    Żeby czuł się swobodnie, narządy swoje rozwijał,
    A dzięki karuzeli, płacz z nudy co dzień też omijał.

    Karuzela nad łóżeczkiem potrzebna niemowlakowi,
    Abyśmy My rodzice byli zawsze zwarci oraz gotowi,
    Taka karuzela, która dźwiękiem malucha zaciekawi,
    Chwile odpoczynku dla rodzica wyczerpanego sprawi.

    koza1394@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Długo zastanawiałam się, czy karuzela nad łóżeczkiem, aby na pewno jest konieczna. Bo przecież co niemowlak może z tego wiedzieć ?
    Nigdy jednak, nie myliłam się tak bardzo jak wtedy. Dziecko to istota, która już od pierwszych dni posiada zmysły, które wyostrzane są ze względu na dźwięk, kształt, kolor, a nawet na wielkość.

    Montując karuzelę nad łóżeczkiem wspieramy jego rozwój, bo przecież wydobywane dźwięki pozytywki mają charakter kojący. Często dźwięki karuzeli zastąpić mogą kołysanie na rękach, które natomiast łagodzi ból, a także i nudę. Nie mniej ważne jest to, że karuzela pozwala na szybsze zaśnięcie dziecka, poprzez stymulacje bodźców.

    Wiedziona jedynie poradami mamy, babci, a nawet ciotek nie przywiązywałam uwagi do technologii, jaka teraz jest oferowana. A to nie dopuszczalny błąd !

    Drogie Mamy oraz drodzy Tatusiowie !
    Jeżeli stoicie przed dylematem, czy zamontować niemowlakowi karuzelę nad łóżeczkiem to zdecydowanie jest to bardzo dobry pomysł. Pomimo, iż myśli, że niemowlak niewiele z tego wie, to wygląda na to, że wie i to bardzo wiele ! Już od pierwszej chwili, gdy karuzela została uruchomiona maluszek wpatrywał się w nią swoimi małymi oczkami z wielką ciekawość ( choć podobno przez pierwsze tygodnie widzi same kontury ) .

    WIĘC PO CO NIEMOWLAKOWI KARUZELA NAD ŁÓŻECZKIEM ?
    A no po to, aby podczas codziennego rozwoju nie czuł się samotny, aby dzięki karuzeli rozwijane były zmysły słuchu, a także zmysł wzrokowy. Montując karuzele nad łóżeczkiem tworzymy niepowtarzalną więź dziecka z zabawkami, które w późniejszym etapie torują łatwiejszą naukę oraz zabawę.

    Sylwia Klichowska

    OdpowiedzUsuń
  15. Karuzela uatrakcyjnia maluszkowi chwile spędzone w łóżeczku, ułatwia zasypianie, daje poczucie bezpieczeństwa (dziecko widzi to samo, gdy zasypia i budzi się) oraz rozwija umiejętności wzrokowo-słuchowe.

    anna.bazyluk@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Karuzela dla dziecka to fajna frajda! Na początku usypiając malucha możemy mu puszczać spokojne, uspokojajace melodie. W czasie dziennego relaksu maluszek może obserwować zabawki, które nad nim się znajdują. Noworodki i małe niemowlęta widzą jedynie czarno białe kolory, a ta karuzela spełnia ich oczekiwania bo właśnie takie zabawki posiada. Gdy staje się większe i wodzi wzrokiem za przedmiotami karuzela będzie sprawowała funkcje rozwijajacą wzrok. A gdy tylko rączki staną się na tyle długie by chwycic zabawki to wielka frajda będzie łapać i puszczać te zwierzaki.

    Marta Cheda

    OdpowiedzUsuń
  17. W moim pokoleniu dzieci nie miały żadnych karuzelek nad łóżeczkiem. Po prostu po przebudzeniu patrzyło się w smutny sufit albo od razu wołał by ujrzeć mamę lub kogoś znajomego. To dzieciątko w zasadzie było samo. A taka karuzelka to po prostu radość i frajda dla tak małej istotki. Widzi coś kolorowego, piraci zabierają to w podróż po oceanach i dźwiękach muzyki. Cóż tu dużo mówić. Karuzela jest potrzebna takiemu niemowlakowi do wspomagania rozwoju i po to by nie czuło się samotnie. Karuzelka to taki pierwszy przyjaciel.
    Gram o kazruzelke dla wnusia, który niebawem przyjedzie do babci w odwiedziny abym. mogla nacieszyć się takim szczęściem. Karuzela na.pewno umili mu czas bez mamy i umili czas oczekiwania na mleczko.
    Iwona Bogucka

    OdpowiedzUsuń
  18. Karuzelka jest potrzebna niemowlakowi bo:
    Aktywizuje dzieciątko od samego rana
    Bezpieczna dla niego, może grać sama
    Chwytać zachęcają kamparci
    Dotyk i percepcję ćwiczą piraci
    Efekty same pozytywne wnosi
    Fajne dźwięki dla ucha przynosi
    Gr melodię pobudza wyobraźnię do kreatywności
    Higieniczna i łatwa w utrzymaniu czystości
    Ilość minut bez płaczu jest bezcenna
    Jakość wykonania całości jakże cenna
    Kochają ją wszystkie maluszki
    Lubią je włączać mamusi paluszki
    Miła dla ucha jest z karuzeli muzyka
    Nudy nie zna i do ruchu pobudza
    Opanuje nawet drobny ból brzucha
    Pomocna gdy trzeba zająć czymś malucha
    Radość dziecku sprawi
    Szczery uśmiech się pojawi
    Tradycyjna a jednocześnie taka nowość
    Upiększa pokój i wprowadza świeżość
    Wzrok wytęrzać też zachęca
    Zmysły wszystkie wnet pobudza

    Karuzelka jest potrzebna dla maluszka. On się cieszy i śmieje. Jego rozwój wspomaga. Taka karuzelka przynosi same korzyści dla rodzica i maluszka. O karuzelkę gram dla mojej córci Igi. Mamy pożyczoną karuzelkę po dwójce dzieci, jednak nie zadowala mnie ona. Chciałbym dać córci jakiś wspaniały prezent przed moim kolejnym wyjazdem. Chciałbym, żeby o mnie jej przypominała.
    Michał Borusiński

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej