Filipkowa biblioteczka

Zbierałam się do tego posta bardzo długo. Chodził mi po głowie od kilku miesięcy i ciągle nie mogłam się zebrać. A post dotyczy Filipkowych książeczek.
Zanim pokażę Wam naszą biblioteczkę muszę powiedzieć, że należę do osób, które uwielbiają czytać. Czytam od wczesnego dzieciństwa. Jest to dla mnie najlepszy sposób na relaks. Właściwie cały czas jestem w trakcie jakiejś lektury. Niestety od kiedy Filip stał się dzieckiem mobilnym nie mam już tyle czasu na czytanie. Czasem kilka minut przed snem i właściwie to wszystko...Lubię też książki same w sobie- przewracanie stron, zapach kartek, ładną okładkę. Zdarzyło mi się czytać ebooki na komputerze, ale to już nie jest to samo.
Nietrudno się pewnie domyślić, że jestem też fanką czytania dzieciom. Filipowi zaczęliśmy czytać w drugim m-cu jego życia i przez kilka miesięcy czytałam mu naprawdę dużo, czasem nawet godzinę dziennie. Teraz niestety w czytaniu bardzo się opuściliśmy. Powód? Filip jest bardziej zainteresowany poznawaniem świata, przemieszczaniem się, rozrabianiem niż siedzeniem przy książeczkach. Czasami udaje mi się chwilę go zainteresować, ale niedługo potem zaczyna się ciągniecie za kartki w książce, wyrywanie się i o zgrozo wyrywanie kartek! A książeczki trzeba szanować, więc w tym momencie mama przerywa czytanie. Mam nadzieję, że za jakiś czas uda nam się powrócić do wspólnej lektury, a Filip zacznie interesować się treścią książek. A póki co oglądamy sobie książeczki obrazkowe z twardymi, tekturowymi stronami. Czasem też mówię wierszyki z pamięci.
Przez ten rok udało nam się zgromadzić trochę książek. Część Filip dostał w prezencie, sporo kupiłam, zarówno nowych, jak i używanych. Polecam szukanie książek na allegro, czasami za niewielkie pieniądze można kupić całe zestawy.

A tak prezentuje się Filipkowa biblioteczka:


A jakie pozycje wchodzą w jej skład?

Małe książeczki z otwieranymi okienkami. Od jakiegoś czasu Filipowy numer 1. Uwielbia odkrywać te okienka.


Kilka malutkich książeczek z krótkimi bajeczkami:


Książeczki tekturowe. Trzy z serii "Co to jest.Obrazki dla maluszków"-bardzo fajnie wydane, ale niestety praktycznie niedostępne, choć teoretycznie miały ukazywać się, co 2 tygodnie. Szkoda, bo chciałam zebrać serię, tymczasem nigdzie nie można ich dostać. Fajne są też książeczki z serii Baby Looney Tunes. Filipa ulubioną z kolei jest "Dobranoc potworki". Książeczka ta ma pluszowy element i Filip lubi go dotykać.





Do tych książeczek Filip ma nieograniczony dostęp, ponieważ ciężko je zniszczyć;) Synek bardzo lubi je oglądać.




Mamy trzy książeczki o zwierzątkach:


I trochę takich o tematyce różnej:








Znalazła się nawet jedna po angielsku, w dodatku z puzzlami do układania:


Oczywiście w naszej biblioteczce nie mogło zabraknąć klasyki, czyli wierszy Brzechwy i Tuwima:


oraz zbiorów bajek:


Przy trzech książkach chciałabym zatrzymać się na dłużej, ponieważ są to pozycje, które chciałabym Wam bardzo polecić.

Po pierwsze zbiór wierszy Jana Brzechwy:


Wiersze tego poety zna chyba każdy. Ja osobiście bardzo je lubię i pamiętam jeszcze ze swojego dzieciństwa. Tą książkę kupiłam synkowi jako pierwszą i tą jako jedyną już kilkakrotnie przeczytałam mu od deski do deski. Chciałabym wam szczególnie polecić to wydanie, które mamy. W książce znajduje się ponad sto wierszy. Jest pięknie ilustrowana, bardzo kolorowa i stosunkowo nie droga.
Wydawnictwo: Siedmioróg. Liczba stron: 207. Warto ją kupić.





Druga książka, którą bardzo polecam to "Wielka księga bajek i baśni polskich". Filip dostał ja w prezencie od chrzestnego na Gwiazdkę. Książka, w której dosłownie się zakochałam.


Składa się z dwóch części- pierwsza to bajki polskie, czyli wiersze Marii Konopnickiej, Władysława Bełza, Stanisława Jachowicza, Aleksandra Fredro, Ignacego Krasickiego, Adama Mickiewicza oraz różne rymowanki i wyliczanki. Druga część to baśnie i legendy. Książka jest przepięknie zilustrowana! Uwielbiam taki styl obrazków dla dzieci. Przyznam Wam się, że czasem dla własnej przyjemności oglądam tą książkę.





Książka została wydana przez wydawnictwo SBM. Ma 357 stron. Cena z okładki 49, 95. Kupić można w Pepco. W innych miejscach pewnie też, ale tam jest na pewno. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

Ostatnia pozycja to "Wielka księga bajek", którą Filip dostał od Babci na mikołaja. W tej książce znaleźć można różne bajki oraz legendy. Również ładnie zilustrowana i przyjemna do czytania. Dodatkowo posiada płytę CD z czytanymi bajkami. Na temat płyty się nie wypowiem, bo jeszcze nawet nie słuchaliśmy.Książkę wydało wydawnictwo Arystoteles, ma 215 stron.


Jak Wam się podoba nasza biblioteczka? Jakie książki najbardziej lubią Wasze maluchy?

Komentarze

  1. biblioteczka jest super ... Ja dla swojego Tomcia również mam dużo książeczek jeszcze po moich starszych synach, a nawet nie wiem czy tam czasem nie znajdą się książeczki z mojego dzieciństwa .... my na razie czytamy jedną książeczkę w której są różne wierszyki ale Tomuś sie szybko nudzi pomimo swoich 3 miesięcy, ale mam nadzieje tak jak Ty, ze kiedyś będziemy więcej czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. my na początku to na okrągło czytaliśmy Brzechwę:) Później mi się trochę znudziło, to zaczęłam czytać inne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzechwa i u nas gości, obowiązkowo też baśnie braci Grimm oraz J.Ch. Andersena. Jeszcze przed świętami można było nabyć książeczki z bajkami w Auchan za 2 zł. Żałuję, że wzięłam wówczas tylko 1 sztukę. Obowiązkowo musiała się też znaleźć bajka o Piotrusiu Panu. Bajki czytamy raczej w ciągu dnia, oglądamy obrazki. Wieczorem mój syn nadal choć ma 16 miesięcy zasypia przy cycku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka mój też zazwyczaj zasypia przy cycku;) Dlatego tteż czytamy w dzień

      Usuń
  4. Bogaty zbiór! Świetne pozycje - chciałabym mieć takie bajki dla Hanki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pokaźna biblioteczka ;)
    polecam Wam jeszcze "Naciśnij mnie".
    świetna! w następnym tygodniu u mnie na blogu będzie jej recenzja.
    my też mamy kilka zbiorów baśni, ale bardziej podobają się mi, niż Kubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Vilianko jeszcze raz bardzo polecam ten "Wielki zbiór baśni i bajek polskich". Rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję tak bogatego księgozbioru!:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej