Stymulowanie zmysłów dziecka to bardzo ważne zadanie rozwojowe. Jest to dla nas oczywiste w przypadku takich zmysłów jak dotyk, czy wzrok, jednak rzadko kiedy skupiamy się na stymulacji na przykład węchu. A tymczasem okazuje się, że zabawy zapachami mogą sprawiać dzieciom dużą frajdę i rozwijać wyobraźnię. Fajnym pomysłem jest na przykład zaproponowanie dziecku, aby próbowało rozpoznać różne zapachy z zamkniętymi oczkami. Możemy również sięgnąć po gotowe pomoce w postaci sensorycznych książeczek wydanych w ramach serii Akademia Mądrego Dziecka. Jest to cykl "Moja pachnąca książeczka z kolorami", który zaprasza dzieci do zabawy różnymi zapachami.
Książeczki z tej serii to absolutny ewenement na rynku literatury dziecięcej. Są to książki, które na swoich stronach mają ukryte różne zapachy. W każdej książeczce jest to aż 7 różnych zapachów. Aby je uwolnić wystarczy potrzeć stronę w odpowiednim miejscu. Dodatkowym elementem bardzo lubianym przez dzieci jest podnoszona klapka- to pod nią ukryte są miejsca z zapachami. Wprowadza to dodatkowy czynnik zagadki- na przykład przy pierwszym spotkaniu z książką możemy zachęcić dziecko, aby spróbowało odgadnąć jaki zapach kryje się pod okienkiem (ułatwieniem jest kawałeczek widocznego obrazka pod małym wycięciem).
Książeczki mają nie tylko walor sensoryczny, stymulujący zmysł zapachu, ale również walor edukacyjny. W czasie zabawy z książką dzieci poznają kolory, a także różne rośliny i przedmioty w danym kolorze. Zwiększa to wiedzę o świecie, rozbudza ciekawość, a także wzbogaca słownictwo małego człowieka.
W książeczce "Ogród" maluszki mają okazję poznać siedem zapachów różnych roślin. Są to kwiat bzu, jaśmin, cytryna, mięta, pomarańcza, lawenda i róża.
W książeczce "Mój dzień" zapachy są bardzo zróżnicowane. Są to czekolada, świerk, truskawka, lody waniliowe, pieczony kurczak, mydło i perfumy lawendowe.
Pachnące książeczki dają nam wiele możliwości zabawy z dziećmi. Możemy wykorzystywać je do zgadywanek, oglądania, nauki mówienia, określania, czy nam się zapach podoba, czy nie. Myślę, że warto chociaż jedną taką książeczkę włączyć do biblioteczki maluszka, aby pokazać dziecku jak różnorodne bywają książki i jak fajnie można się nimi bawić.
Super pomysł. Dotychczas takie formy stosowały tylko gazetki reklamowe dużych perfumerii. Świetne wykorzystanie pomysłu.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę wydają się być interesujące.
OdpowiedzUsuń