Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, co do której na początku miałam dość mieszane uczucia. Muszę się przyznać, że po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów walczyłam z chęcią odłożenia książki na półkę. Przeraził mnie jej bardzo mroczny klimat i bardzo nieoczywista postać głównej bohaterki, która jest kobietą pastorem. Jednak kiedy poczytałam w Internecie o tym, że taki zawód faktycznie istnieje pomyślałam, że taka lektura może być dla mnie ciekawym doświadczeniem i innym spojrzeniem na świat. Od tego momentu książka zaczęła mnie wciągać i szybko przekonałam się, że jednak warto było czytać dalej.
"Płonące dziewczyny" to nowy thriller psychologiczny, znanej mi już autorki C.J. Tudor. Tak jak wspomniałam wcześniej główną bohaterką jest tutaj Jack, mama nastoletniej Flo i pastorka Kościoła anglikańskiego. Kobieta po trudnych przejściach w swojej poprzedniej parafii zostaje przeniesiona do małej wiejskiej społeczności, gdzie ma objąć parafię po zmarłym poprzedniku. Na miejscu okazuje się, że mała wioska skrywa wiele sekretów i nie każdy jest w niej przyjaźnie nastawiony do nowej pastorki. Wiele tu tajemnic i podziałów. W dodatku Chapel Croft ma za sobą trudną historię. w XVI wieku spalono w niej na stosie grupę męczenników za wiarę, w tym dwie nastolatki. Pamięć o tych wydarzeniach jest wciąż żywa w dziwnych tradycjach wioski. Na domiar złego przed trzydziestu laty w wiosce doszło do zaginięcia dwóch nastoletnich przyjaciółek, które nigdy się nie znalazły. Jack i jej córka Flo szybko zostają wciągnięte w głąb mrocznych sekretów wioski.
"Płonące dziewczyny" to książka, którą czyta się niezwykle szybko. Krótkie rozdziały, wiele różnych wątków i wartka akcja sprawiają, że w błyskawicznym tempie zbliżamy się do końca. Mroczny klimat tego thrillera wywołał we mnie duże emocje. Muszę powiedzieć, że czytając momentami naprawdę się bałam i czułam duży niepokój. Książka jest naprawdę mocna i robi wrażenie. Pomimo początkowych obaw naprawdę się nie zawiodłam.
Kilka informacji o książce:
Autor: C.J. Tudor
Wydawnictwo: Czarna Owca
Okładka: miękka
Rok wydania: lipiec 2021
Liczba stron: 464
Cena: ok 24 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Dobrze, że trafiłam na twój wpis bo nie miałam pojęcia o nowej książce autorki.
OdpowiedzUsuń