Zwiedzamy Lubelskie- Lubartów i Kozłówka

 W sobotę wybraliśmy się na kolejną wycieczkę, tym razem naszym celem było miasteczko Lubartów oraz znana wszystkim Kozłówka. 

Kiedy mówiliśmy komuś z rodziny, że byliśmy w Lubartowie, zawsze spotykała nas ta sama reakcja- "w Lubartowie? A co tam niby ciekawego?". Jak się okazuje bardzo dużo. Lubartów pozytywnie nas zaskoczył. 

Na początek podziwialiśmy z zewnątrz Pałac Sanguszków, w którym obecnie mieszczą się jakieś urzędy. Tam też zostawiliśmy samochód korzystając z dużego parkingu. Budynek jest przepiękny. Mieliśmy również nadzieję, że będziemy mogli obejrzeć park, który znajduje się za pałacem, jednak okazało się, że jest on zamknięty dla zwiedzających. Wygląda na to, że trwają tam jakieś prace remontowe. Mam nadzieję, że miejsce to zostanie szybko udostępnione do zwiedzania, bo patrząc przez bramę wyglądało naprawdę kusząco. 



Tak prezentuje się pałac z zewnątrz: 



Kolejnym pięknem miejscem w Lubartowie jest kościół- Bazylika św. Anny. Nie wiem jak to się stało, że nie zrobiłam tam zdjęcia, musicie uwierzyć mi na słowo, że kościół jest piękny i bardzo klimatyczny. Warto zajrzeć chociaż na chwilkę. 

To, co nas zaskoczyło w Lubartowie to główna ulica, czyli ul. Lubelska, która jest jednym długim pasażem handlowym. Po obu stronach rozmieszczone są przeróżne sklepy, od sieciówek, przez sklepy z zabawkami, księgarnie, sklepy odzieżowe i obuwnicze, aż po mój ukochany outlet książek Booksale, gdzie można za naprawdę niewielkie pieniądze zaopatrzyć się w mnóstwo świetnych tytułów. Do Lubartowa z powodzeniem można więc jechać na zakupy. Myślę, że wszystkie te sklepy są otwarte nawet wtedy, kiedy zamknięte są galerie, bo  wchodzi się do nich bezpośrednio z chodnika. 

Na koniec zboczyliśmy jeszcze z głównej ulicy i zagłębiliśmy się w mniej uczęszczane uliczki, które urzekły nas wieloma starymi domkami, tak bardzo kontrastującymi ze współczesnym budownictwem. Spacerując po Lubartowie zgodnie stwierdziliśmy, że czujemy się trochę jak w jakimś nadmorskim miasteczku. 

Drugim celem naszej wycieczki była Kozłówka. Miejsce to pewnie doskonale znacie, jest to jedna z najbardziej znanych atrakcji Lubelszczyzny. Przepiękny park przyciąga turystów, ale o dziwo w sobotę, kiedy my tam byliśmy, nie było praktycznie wcale innych zwiedzających. Pierwszy raz widziałam tak pusty park w Kozłówce. Wejście do parku jest bezpłatne. Park składa się z części reprezentacyjnej z pięknymi, zadbanymi alejkami i części bardziej dzikiej, która momentami przypomina las. Dużą atrakcją są pawie, które w ogóle nie boją się ludzi i dumnie prezentują swoje barwne upierzenie. Na terenie parku można podziwiać również bażanty. 











To była kolejna cudowna wycieczka, podczas której bardzo miło spędziliśmy czas. Chłopcy się wybiegali w parku, my nacieszyliśmy oczy pięknymi widokami. Uwielbiam takie weekendy.


Komentarze

  1. Cudnie, lubię zwiedzać Polskę, ale tutaj mnie jeszcze nie było. Mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozłówka jest przepiękna, warto przyjechać. Pałac oczywiście można zwiedzać także w środku.

      Usuń
  2. o proszę a słyszałam ze to nie najlepsza dzielnica a tu sie okazuje ze cłkiem ładnie tam. Jaki paw dumny napewno na żywo robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozłówka raczej cieszy się dobrą opinią, nie wiem jak Lubartów, ale mi osobiście bardzo podoba się to miasteczko.

      Usuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej