W dzisiejszym wpisie chciałabym zaprezentować Wam kolejną bardzo ciekawą książkę, którą warto zaproponować nieco starszym dzieciom, czyli tym, które już bez problemów czytają samodzielnie. Książka ma ponad 250 stron, więc ta umiejętność płynnego czytania jest tutaj kluczowa. Jest to już taka konkretna powieść dziecięco- młodzieżowa, z małą ilością ilustracji i tekstem na całej stronie.
"Cudowna podróż Freddiego Yatesa" to książka, która ogromnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się, że jest to opowieść w typie "Dziennika Cwaniaczka" czy innych równie zwariowanych tytułów, a tymczasem jest to powieść nieco innego kalibru. Jest bardzo zabawna, obfitująca w różne śmieszne i niespodziewane zdarzenia, ale osią całej fabuły jest temat dość poważny.
Głównym bohaterem powieści jest Freddie, z pozoru zwyczajny chłopiec, który uwielbia spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi- Charliem i Benem. Książka rozpoczyna się w momencie, kiedy kończy się rok szkolny i zaczynają wakacje. Przyjaciele Freddiego mają już swoje plany wyjazdowe, Freddie natomiast spodziewa się wakacji spędzonych w domu z przyszywanym tatą oraz Bunią, czyli babcią. Sytuacja jednak diametralnie się zmienia- Bunia niespodziewanie umiera. Okazuje się jednak, że przed swoją śmiercią napisała do ukochanego wnuka list. W liście tym wyjawia Freddiemu kto jest jego biologicznym ojcem. Chłopiec natychmiast postanawia wyruszyć na poszukiwanie swojego prawdziwego taty. W wielkiej przygodzie mają mu towarzyszyć przyjaciele- Charlie i Ben. Cała trójka, w tajemnicy przed rodzicami wyrusza więc w podróż swojego życia, do Walii, gdzie prawdopodobnie mieszka tata Freddiego. Myślę, że nietrudno się domyśleć, że taka podróż trzech chłopców musi przynieść za sobą wiele przedziwnych sytuacji. Spontaniczne kombinowanie skąd wziąć pieniądze, szukanie noclegów, unikanie niebezpieczeństw, a do tego różne niekoniecznie rozsądne poczynania- o tym wszystkim możemy przeczytać w książce. Momentami bywa zabawnie, momentami nieco niebezpiecznie, ale jedno jest pewne- wszystkie te przygody są tak fascynujące, że wciągają od pierwszej do ostatniej strony.
Oczywiście nie zdradzę Wam, czy Freddie ostatecznie odnajdzie swojego tatę, powiem tylko, że szukanie ojca okaże się dla chłopca dużo trudniejsze niż na początku zakładał.
Bardzo podoba mi się ta książka i przyznam szczerze, że ciężko było mi się od niej oderwać. Rozbawiła mnie i zaskoczyła. Mam nadzieję, że Filip sięgnie po nią z równie dużą przyjemnością, do czego na pewno będę go zachęcać jak tylko skończy czytać serię o Minecrafcie, która aktualnie go pochłonęła.
Szczerze polecam dla dzieci od 8 roku życia.
Kilka informacji o książce:
Autor: Jenny Pearson
Okładka: miękka
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 257
Cena: ok 34 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Mysle że mojej córce by sie bardzo spodobała
OdpowiedzUsuńLubię książki z przygodami oraz takie, które bawią. Myślę, że dla dzieci to także ma znaczenie.
OdpowiedzUsuńDzieci teraz mają w czym wybierać, jeżeli chodzi o książeczki. Tą na pewno będą zainteresowane.
OdpowiedzUsuń