Moi chłopcy, jak pewnie większość dzieci bardzo lubią książeczki z pisakiem suchościeralnym. Zabawa z takimi książeczkami jest o tyle ciekawa, że to, co napiszemy możemy po chwili zmazać i bawić się od nowa. Książeczki w takiej formie są więc wielokrotnego użytku, co jest oczywiście dużą zaletą. Jest to również ciekawe urozmaicenie od tradycyjnego ołówka, czy długopisu. W dodatku samo pisanie mazakiem suchościeralnym jest bardzo przyjemne i pisze się tym lekko i miękko. Sama lubię od czasu do czasu się tak pobawić;)
Ponieważ taka forma rozwiązywania zadań jest dla moich chłopaków atrakcyjna chętnie sięgamy po kolejne tytuły i śledzimy nowości wydawnicze. Dużo publikacji z mazakiem suchościeralnym pojawia się w ofercie wydawnictwa Aksjomat i to właśnie stamtąd pochodzą nowości w biblioteczce Filipa i Kuby.
Oczywiście kolorowe okładki od razu przyciągnęły uwagę chłopców i natychmiast po odpakowaniu paczki obaj zabrali się do pisania. Kolejną zaletą tych książeczek jest to, że nadają się i dla czterolatka i dla siedmiolatka, co doskonale widać na przykładzie moich synów. Każdy z nich znalazł zadania dla siebie.
Kubuś w pierwszej kolejności zabrał się za książeczkę "Moje literki". W tej publikacji znajdują się szlaczki i literki do pisania po śladzie, a na kolejnych stronach także słowa i całe zdania. To doskonałe ćwiczenie ładnego pisania i łączenia znaków. Idealna książeczka dla dzieci w zerówce i pierwszej klasie, które uczą się pisać, ale jak widać i młodsze dziecko spokojnie da sobie z nią radę. Kuba ma 4.5 roku i tak pięknie rozwiązywał zadania:
A tutaj kilka innych stron z książeczki:
Natomiast Filip w pierwszej kolejności sięgnął po tytuł "Moje zadania". W tej książeczce na dzieci czekają różnorodne ciekawe ćwiczenia- rysowanie po śladzie, labirynty, odwzorowywanie kształtów, łączenie kropek, zabawy z literkami, liczenie.
Natomiast książeczka "Moje cyferki" to jak sama nazwa wskazuje, matematyka dla najmłodszych. Są tutaj szlaczki i cyferki do pisania, ale także działania matematyczne w zakresie dwudziestu. Idealna publikacja dla dzieci w zerówce i pierwszej klasie!
Jak widzicie wszystkie trzy tytuły prezentują się fantastycznie. To świetne połączenie zabawy z nauką. Myślę, że nawet dzieci, które niespecjalnie przepadają za rozwiązywaniem zadań powinny się zainteresować taką formą. Podpowiem jeszcze, że takie książeczki idealnie sprawdzają się w czasie podróży. Mają podręczny format i są na tyle sztywne, że dziecko może rozwiązywać je np. siedząc w foteliku, a jednocześnie są lekkie i na pewno nie zrobią krzywdy w razie gwałtownego hamowania. My niedługo wyruszamy nad morze i myślę, że wszystkie trzy tytuły znajdą się w naszym bagażu podręcznym.
Filip i Kuba polecają!
Książeczki znajdziecie na stronie wydawnictwa Aksjomat:
Moje zadania-kliknij tutaj
Moje cyferki-kliknij tutaj
Moje literki-kliknij tutaj
Ponieważ taka forma rozwiązywania zadań jest dla moich chłopaków atrakcyjna chętnie sięgamy po kolejne tytuły i śledzimy nowości wydawnicze. Dużo publikacji z mazakiem suchościeralnym pojawia się w ofercie wydawnictwa Aksjomat i to właśnie stamtąd pochodzą nowości w biblioteczce Filipa i Kuby.
Oczywiście kolorowe okładki od razu przyciągnęły uwagę chłopców i natychmiast po odpakowaniu paczki obaj zabrali się do pisania. Kolejną zaletą tych książeczek jest to, że nadają się i dla czterolatka i dla siedmiolatka, co doskonale widać na przykładzie moich synów. Każdy z nich znalazł zadania dla siebie.
Kubuś w pierwszej kolejności zabrał się za książeczkę "Moje literki". W tej publikacji znajdują się szlaczki i literki do pisania po śladzie, a na kolejnych stronach także słowa i całe zdania. To doskonałe ćwiczenie ładnego pisania i łączenia znaków. Idealna książeczka dla dzieci w zerówce i pierwszej klasie, które uczą się pisać, ale jak widać i młodsze dziecko spokojnie da sobie z nią radę. Kuba ma 4.5 roku i tak pięknie rozwiązywał zadania:
Tak jak wspominałam na początku po zabawie wszystko można zetrzeć gąbką, która osadzona jest na zatyczce markera:
Natomiast Filip w pierwszej kolejności sięgnął po tytuł "Moje zadania". W tej książeczce na dzieci czekają różnorodne ciekawe ćwiczenia- rysowanie po śladzie, labirynty, odwzorowywanie kształtów, łączenie kropek, zabawy z literkami, liczenie.
Natomiast książeczka "Moje cyferki" to jak sama nazwa wskazuje, matematyka dla najmłodszych. Są tutaj szlaczki i cyferki do pisania, ale także działania matematyczne w zakresie dwudziestu. Idealna publikacja dla dzieci w zerówce i pierwszej klasie!
Jak widzicie wszystkie trzy tytuły prezentują się fantastycznie. To świetne połączenie zabawy z nauką. Myślę, że nawet dzieci, które niespecjalnie przepadają za rozwiązywaniem zadań powinny się zainteresować taką formą. Podpowiem jeszcze, że takie książeczki idealnie sprawdzają się w czasie podróży. Mają podręczny format i są na tyle sztywne, że dziecko może rozwiązywać je np. siedząc w foteliku, a jednocześnie są lekkie i na pewno nie zrobią krzywdy w razie gwałtownego hamowania. My niedługo wyruszamy nad morze i myślę, że wszystkie trzy tytuły znajdą się w naszym bagażu podręcznym.
Filip i Kuba polecają!
Książeczki znajdziecie na stronie wydawnictwa Aksjomat:
Moje zadania-kliknij tutaj
Moje cyferki-kliknij tutaj
Moje literki-kliknij tutaj
Takie książeczki są genialne. Nauka przez zabawę.
OdpowiedzUsuńMamy takiego typu kilka książeczek i super się sprawdzaja
OdpowiedzUsuńU nas zestawy z flamastrami się bardzo podobały. Mamy do dziś kilka toznych zestawów.
OdpowiedzUsuń