"Obietnica Klary" to książka, która swoją premierę miała zaledwie tydzień temu. Mi już udało się ją przeczytać, więc śpieszę do Was z krótką recenzją.
Główną bohaterką książki jest Klara- singielka, nauczycielka wfu, która niedawno przeprowadziła się do niewielkiej miejscowości. Klara odziedziczyła po babci dom nazywamy Zaciszem i złożyła obietnicę, że w tym domu zamieszka. Początkowo w życiu Klary nie dzieje się nic szczególnego, a jej nowe miejsce zamieszkania wydaje się najspokojniejszym miejscem na świecie. Taka sielanka nie trwa jednak długo i w życiu Klary zaczynają się dziać różne nieprzewidywalne rzeczy. Angażuje się ona w życie swoich uczniów, odkrywa tajemnice, które pozostawiła po sobie babcia oraz przekonuje się, że ktoś zamieszkał na jej strychu! Życie bohaterki nabiera rozpędu.
Małe miasteczka rządzą się swoimi prawami, a życie zdaje się tam płynąć zupełnie inaczej, co też można zauważyć w książce. W miasteczku wszyscy się znają, nic nie umyka uwagi ciekawskich sąsiadów. Lubię kiedy akcja powieści dzieje się w takich miejscowościach. Jednocześnie bardzo podobało mi się, że bohaterka czasami jeździła do Lublina- bardzo lubię, kiedy w książkach pojawia się moje miasto.
Sama książka, styl pisania, bohaterowie przypominają mi nieco książki jednej z moich ulubionych polskich autorek jaką jest Magdalena Kordel. To oczywiście dla "Obietnicy Klary" komplement. Jest to książka bardzo lekka, typowo kobieca, idealna do poczytania dla odstresowania i wypoczynku. Wydarzenia, które mają tutaj miejsce są mało prawdopodobne, dużo tutaj zbiegów okoliczności i zaskakujących sytuacji, które raczej w realnym życiu się nie zdarzają. I w sumie o to chodzi, aby czytając zaczerpnąć trochę innego świata i oderwać się od tego, co mamy na co dzień. A z drugiej strony życie pisze różne nieprzewidywalne scenariusze. Szczególnie wątek małego Mikołaja jest dla mnie zupełnie odrealniony i nieprawdopodobny.
Na szczególną uwagę zasługuje tutaj styl pisania oraz dialogi między bohaterami pełne różnych uszczypliwości i ciętych ripost- momentami były naprawdę zabawne. Książkę czytało mi się bardzo dobrze i przeczytałam ją w dwa wieczory. Polecam do czytania pod kocykiem, przy gorącej herbatce.
Kilka informacji o książce:
Autor: Krystyna Bartłomiejczyk
Wydawnictwo: Prozami
Okładka: miękka
Rok wydania: październik 2019
Liczba stron: 294
Cena: ok 30 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Główną bohaterką książki jest Klara- singielka, nauczycielka wfu, która niedawno przeprowadziła się do niewielkiej miejscowości. Klara odziedziczyła po babci dom nazywamy Zaciszem i złożyła obietnicę, że w tym domu zamieszka. Początkowo w życiu Klary nie dzieje się nic szczególnego, a jej nowe miejsce zamieszkania wydaje się najspokojniejszym miejscem na świecie. Taka sielanka nie trwa jednak długo i w życiu Klary zaczynają się dziać różne nieprzewidywalne rzeczy. Angażuje się ona w życie swoich uczniów, odkrywa tajemnice, które pozostawiła po sobie babcia oraz przekonuje się, że ktoś zamieszkał na jej strychu! Życie bohaterki nabiera rozpędu.
Małe miasteczka rządzą się swoimi prawami, a życie zdaje się tam płynąć zupełnie inaczej, co też można zauważyć w książce. W miasteczku wszyscy się znają, nic nie umyka uwagi ciekawskich sąsiadów. Lubię kiedy akcja powieści dzieje się w takich miejscowościach. Jednocześnie bardzo podobało mi się, że bohaterka czasami jeździła do Lublina- bardzo lubię, kiedy w książkach pojawia się moje miasto.
Sama książka, styl pisania, bohaterowie przypominają mi nieco książki jednej z moich ulubionych polskich autorek jaką jest Magdalena Kordel. To oczywiście dla "Obietnicy Klary" komplement. Jest to książka bardzo lekka, typowo kobieca, idealna do poczytania dla odstresowania i wypoczynku. Wydarzenia, które mają tutaj miejsce są mało prawdopodobne, dużo tutaj zbiegów okoliczności i zaskakujących sytuacji, które raczej w realnym życiu się nie zdarzają. I w sumie o to chodzi, aby czytając zaczerpnąć trochę innego świata i oderwać się od tego, co mamy na co dzień. A z drugiej strony życie pisze różne nieprzewidywalne scenariusze. Szczególnie wątek małego Mikołaja jest dla mnie zupełnie odrealniony i nieprawdopodobny.
Na szczególną uwagę zasługuje tutaj styl pisania oraz dialogi między bohaterami pełne różnych uszczypliwości i ciętych ripost- momentami były naprawdę zabawne. Książkę czytało mi się bardzo dobrze i przeczytałam ją w dwa wieczory. Polecam do czytania pod kocykiem, przy gorącej herbatce.
Kilka informacji o książce:
Autor: Krystyna Bartłomiejczyk
Wydawnictwo: Prozami
Okładka: miękka
Rok wydania: październik 2019
Liczba stron: 294
Cena: ok 30 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Komentarze
Prześlij komentarz