Plan dnia

W prasie i literaturze dotyczącej macierzyństwa dużo mówi się o planie dnia. Podobno to dobrze wpływa na dziecko, daje mu poczucie bezpieczeństwa itd. Chociażby Tracy Hogg, autorka "Języka niemowląt" gorąco namawia do takiego stylu opieki nad niemowlęciem (o książce można przeczytać tu http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49187/jezyk-niemowlat). Osobiście nie byłam zwolenniczką takiego rozwiązania. Dlaczego? Ponieważ uznałam, że każdy dzień przynosi coś innego, nie da się wszystkiego rozplanować, wolałam postawić na spontaniczność. Życie samo zweryfikowało ten pogląd - plan dnia ułożył się nawet nie wiem kiedy.
Na początku rzeczywiście był chaos. Kąpanie raz o 18, raz o 21. Nic nie unormowane. Wszystko robione wtedy, kiedy nam rodzicom wygodnie. Z czasem jakoś wszystko się ukształtowało. No może nie wszystko, bo nie mamy zaplanowanego całego dnia, ale wyrobił nam się ogólny schemat.
Jak więc wygląda nasz typowy dzień?
Mąż wychodzi do pracy przed 7 lub przed 8. Ja i Filipek zazwyczaj jeszcze śpimy. Budzimy się różnie, czasem przed 7, a czasem nawet po 8. Po karmieniu zwykle przez kilka minut migdalimy się w łóżku. Warto dzień zacząć od porcji przytulańców i całusów z własnym bobasem, a co! Następnie przebieram Filipka z pidżamki, kładę go do wózka, a sama w tym czasie przebieram się, maluję (tak, nawet siedząc z dzieckiem w domu;) ) i jem śniadanie.  Między 9 a 10 synek ma pierwszą drzemkę, a ja w tym czasie sprzątam lub korzystam z komputera. Śpi zazwyczaj ok pół godziny, więc nie mam zbyt dużo czasu. Kolejnym stałym punktem jest obiadek Filipka ok 12-13, po którym ma następną drzemkę. Czas na zabawę, czytanie, spacer jest niezaplanowany. Wszystko to robimy wtedy, kiedy mamy na to ochotę. W międzyczasie muszę też wygospodarować czas, żeby coś przekąsić oraz ugotować obiad. Mąż wraca z pracy po 15 lub 16,w tych godzinach zwykle synek śpi po raz trzeci. Około 17 Filipek dostaje podwieczorek. Zazwyczaj w granicach 18:30-19:00 wspólnie z mężem kąpiemy synka, a następnie ja układam go do snu. Maluszek zasypia raz szybciej, raz wolniej, ale praktycznie codziennie maksymalnie o 20:00 mam już czas dla siebie, czyli kąpiel, korzystanie z komputera czy poczytanie książki.
Jeśli chodzi o karmienie piersią, to Filipek je zazwyczaj co ok 2,5 godziny. W nocy budzi się chyba około 3 razy (nie wiem dokładnie, przestałam to kontrolować, śpi ze mną, więc wyciągam cyca jak zaczyna się kręcić i nawet się mocno nie rozbudzam).
Często też chodzę z Filipkiem do rodziców, którzy mieszkają 20 minut piechotką ode mnie. Zdarza się, że spędzamy u nich cały dzień. Zawsze to przyjemniej niż siedzieć w domu.
Tak więc nie mamy zaplanowanego każdego dnia od A do Z. Zabawa, spacery, czytanie książeczek, wygłupianie się- wszystko to jest spontaniczne. Jednak w naszej codzienności zagościły stałe punkty- trzy drzemki Filipka, obiadek, podwieczorek, kąpiel, usypianie. Mając taki ogólny schemat postępowania dużo łatwiej jest opiekować się maluszkiem:)

Mały Książe




Filipek bardzo lubi się kąpać

Komentarze

  1. Jak ja chciałabym już mieć jakiś schemat dnia. Wciąż wygląda to u mnie niesamowicie chaotycznie. Chciałam przynajmniej kąpieli o stałej porze, ale trochę się boję kąpać sama (najpierw cesarka, teraz przeziębienie). No a moja rodzinka chce to dostosowywać pod siebie - raz 17, a raz to może by tak 22, bo przecież zawsze ważniejsze rzeczy są do roboty. Ech - już nie mogę się doczekać mieszkania z mężem.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas już od dłuższego czasu jest ustalony rytm dnia. Nie mamy sztywnych godzin od kiedy śpi Ha ani kiedy je - ona wciąż jest wyłącznie na cycu. Ale w ciągu dnia ze 3 razy drzemie - ok. 11 -12, 14-15 i 17 . Kąpię najczęściej ja - sama - bo mąż pracuje do późna, albo ma wyjazdy. Kąpiemy w dużej, normalnej wannie, korzystając z plastikowego fotelika do kąpieli - sprawdza się super! STaram się żeby młoda do 20:30 zasnęła, ale w praktyce różnie wychodzi - raz o 19:00 mi pada i muszę na siłę przetrzymywać ją, żeby za wcześnie nie zasnęła, a raz do 21:00 trzeba ją nosić bo nie chce zasnąć...

    Filipek superaśny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej