Mama czyta: "Ostatnia podróż" Aleksandra Tyl

 "Ostatnia podróż" to książka, po którą sięgnęłam ze względu na ciekawy opis oraz jej autorkę, znaną mi już z innych powieści. Nastawiona byłam na lekturę z rodzinną tajemnicą, a tymczasem zostałam całkowicie zaskoczona wykreowaną fabułą. Z jednej strony to dobrze, bo gdybym wcześniej wiedziała o czym jest ta książka na pewno bym po nią nie sięgnęła. I bynajmniej nie dlatego, że uważam powieść za kiepską. Wręcz przeciwnie! Książka jest bardzo dobra, poruszająca i chwytająca za serce, porusza jednak niesamowicie trudny i przygnębiający temat. W moim otoczeniu zbyt wiele jest podobnych historii, więc staram się unikać takich tematów w literaturze. Wolę przeżywać inne emocje niż smutek. Jednak pomimo tych moich prywatnych odczuć uważam, że jest to książka bardzo dobra i godna polecenia (o ile ktoś lubi taką tematykę). Nie chcę zdradzić zbyt wiele, aby nie zostać posądzoną o spoilerowanie, jednak w krótkich słowach uprzedzam, że książka dotyczy śmiertelnej choroby. 


Patrycja to mama trójki dzieci, kobieta całkowicie oddana opiece nad swoimi pociechami. Patrycja jest tak zaangażowana w codzienny pęd rodzinny, że przestaje odczuwać radość i satysfakcję z macierzyństwa. Wręcz przeciwnie- kobieta jest przemęczona i zniechęcona. Szali goryczy dopełnia mąż, który coraz mniej angażuje się w życie rodzinne i coraz więcej czasu spędza poza domem. Naturalne jest, że Patrycja zaczyna podejrzewać męża o romans. Kiedy więc Grzegorz zaprasza żonę na rejs po Morzu Śródziemnym kobieta jest bardzo zaskoczona i z obawą podchodzi do tego pomysłu. Szybko jednak zgadza się na pierwsze wakacje bez dzieci i zaczyna odczuwać radość z podróży. Ma nadzieję, że bajkowe wakacje pomogą w naprawieniu relacji małżeńskich i sprawią, że Grzegorz zacznie bardziej angażować się w życie rodziny. Niestety nadzieje kobiety szybko zostają rozwiane. Mąż wyjawia jej skrywaną tajemnicę, która sprawia, że nic nie będzie już takie samo. Od tego momentu zaczyna się dramatyczna walka o życie i szczęście. 

Choć tak, jak wspomniałam temat powieści jest niezwykle trudny, to jednocześnie płynie z niej bardzo ważne przesłanie. Autorka zachęca nas do tego, aby doceniać swoje życie i chwytać każdą chwilę, bo nikt nie wie, ile takich chwil mu pozostało. Podczas czytania warto przeżyć chwilę refleksji i pomyśleć nad tym, czy korzystamy z życia w dobry sposób, czy też marnujemy cenny czas na konflikty i zbędne narzekanie. 

"Ostatnia podróż" to książka trudna, pozostawiająca trwały ślad w emocjach. Choć czyta się ją niezwykle szybko, to jednak nie jest to lekkie czytadło wprawiające w dobry humor. Z pewnością jest to jednak lektura godna polecenia. 


Książkę znajdziecie na stronie wydawnictwa.

*Post powstał dzięki współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Prozami. Dziękuję za zaufanie.
 

Komentarze

  1. Margaretta Jańczak Zarycka
    Wartościowych książek nigdy dość w naszej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej