Pędzące żółwie- wyścig do choinki- nowa wersja popularnej gry

 Znacie grę "Pędzące żółwie"? Jest to jedna z popularniejszych gier, więc z pewnością wielu z Was posiada ją w swoim domu. My do tej pory nie posiadaliśmy tej gry, ale niedawno to się zmieniło. Co prawda nie staliśmy się posiadaczami podstawowej wersji, za to w naszym domu zagościła nowość, czyli wersja świąteczna. "Pędzące żółwie. Wyścig do choinki" to modyfikacja wersji podstawowej, w której żółwie ścigają się w zimowych klimatach, a ich celem jest choinka, a konkretniej prezent, który pod nią się znajduje. 

Żółwie to zwierzęta, które niezbyt przepadają za ściganiem się, więc w ich wyścigu liczy się głównie spryt. Żółwie chcą jak najszybciej dotrzeć do choinki, więc nie przepuszczą żadnej okazji, żeby choć kawałek trasy przebyć na grzbiecie swojego kompana. Wszak każda taktyka jest dobra, aby bez wysiłku zbliżyć się do upragnionego celu. Oczywiście na zwycięzcę wyścigu czeka pod choinką smakowita nagroda.


Przed rozpoczęciem rozgrywki każdy gracz otrzymuje żółwia w określonym kolorze (nie zdradzając innym graczom, który to żółw) oraz 5 kart. Podczas każdej rundy gracz wybiera jedną kartę i przemieszcza określonego żółwia według wskazówki. Czasami przy okazji gracz przesuwa również inne żółwie jeśli znajdują się one na tym samym polu. Celem jest oczywiście doprowadzenie swojego żółwia do choinki zanim zrobią to inni gracze. Każdy ruch warto więc przemyśleć. 


Rozgrywka jest dynamiczna i co ważne- dość krótka. Dzięki temu po grę można sięgnąć w dowolnym momencie, nawet kiedy nie mamy zbyt dużo wolnego czasu. To przyjemna zabawa dla całej rodziny, z łatwymi zasadami i prostą, ale sympatyczną grafiką. Gra dedykowana jest dzieciom od 5 roku życia. W rozgrywce jednocześnie może brać udział od dwóch do pięciu osób. 


 Bardzo lubię świąteczne rzeczy, więc taka wersja gry od razu przypadła mi do gustu. Sięgamy po nią często i za każdym razem świetnie bawimy się podczas krótkiej, ale dynamicznej rozgrywki. 

Grę znajdziecie w księgarni internetowej Egmont


 

*Post powstał dzięki współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Egmont.

Komentarze

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej