Półmetek

Półmetek ciąży już za mną- aktualnie kończymy 22 tydzień. Niewiarygodne jak to szybko leci- zdecydowanie druga ciąża mija szybciej. Chyba dlatego, że nie mam tyle czasu, żeby tak naprawdę skupić się na tym- Filipek jest bardzo wymagający i czas przy nim leci niesamowicie szybko. Czasem mnie to przeraża, że mój mały syneczek jest coraz większy i ani się obejrzę, a będzie nastolatkiem (oby nie zbuntowanym).
Czuję się nadal świetnie, prawie, że nie odczuwam swojego stanu. Gdyby nie rosnący brzuszek, mniejsza kondycja, ciągłe siusianie oraz coraz mocniejsze brykanie malucha w brzuchu mogłabym całkiem zapomnieć, że w ogóle jestem w stanie błogosławionym;) Takiej ciąży życzę każdej kobiecie, naprawdę!
Choć drobne problemy i do mnie się przypałętały- infekcja dróg moczowych i leczenie antybiotykiem, zastój w nerce i podwyższone przeciwciała na różyczkę;/ Raz już byłam u lekarza zakaźnika, który powiedział, że nie ma się czym przejmować, i niestety ta "przyjemność" czeka mnie po raz kolejny, bo lekarka uparła się na ponowną konsultację. Nie ma wyjścia trzeba pojechać. Ale póki co to jedyne nieprzyjemne aspekty mojego stanu.
17 czerwca miałam usg połówkowe. Z naszym maluszkiem jest wszystko dobrze, pięknie rośnie i waży już 390 g. Okazało się, że będę miała drugiego synka. Nie byłam zaskoczona, bo takie miałam od początku przeczucie. Także Filipek będzie miał brata- mam nadzieję, że połączy ich wielka braterska więź:) Jak na razie synek wydaje się cieszyć z tego, że będzie dzidziuś. Zobaczymy jednak co będzie po porodzie.
Dla synka wybraliśmy już nawet imię. Nie było to łatwe- rozważaliśmy mnóstwo opcji i nic nam nie pasowało. Cały czas mieliśmy wrażenie, że jakieś ładne imię nam umknęło, że jest takie, które czeka na nasze dziecko, a my na nie jeszcze nie wpadliśmy. I nagle któregoś wieczoru mnie olśniło- "może Kuba?" Na co mój mąż stwierdził, że pewnie, że tak. I tak imię zostało wybrane.
Także czekamy na nasze drugie dzieciątko z utęsknieniem i jednocześnie pewnym lękiem jak to będzie.
Powoli gromadzę już malutkie ubranka (choć mam po Filipku to jednak nie mogę się powstrzymać przed zakupami), rozglądam się za wózkiem i szykuję wszystko na pojawienie się w naszym domu czwartej osoby:)

Komentarze

  1. Ja powoli też zaczynam się zastanawiać nad powiększeniem rodziny. Jednak jeszcze we mnie pełno strachu przed kolejnym dzieckiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pomimo, że zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko (moje marzenie to trójeczka), to długo nie mogłam się zdecydować na to drugie, ciągle nie czułam się gotowa, miałam takie głupie myśli, że coś odbiorę Filipkowi. Jednak w pewnym momencie zaczęłam czuć, że to już ten moment, że warto powiększyć rodzinę. Wszystko ma swój czas:)

      Usuń
  2. Czytam i się wzruszam. Rok temu ja byłam na półmetku ciąży, te pierwsze kopniaki ;) A teraz moja panna przymierza się do raczkowania. Czasem trochę tęskno do brzuszka ;)
    kolodynska.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas szybko leci, ja dopiero co byłam w ciąży Filipkiem, a tu już dwulatek w domu

      Usuń
  3. slicznie U nas też jest Kuba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuba czy Jakub? ;) Teraz bardzo popularna jest ta pierwsza wersja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oficjalnie Jakub, ale mówić będziemy Kuba:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej