Czy warto czytać poradniki? "Zamiast wychowania" Jesper Juul

Przez długi czas mojej rodzicielskiej przygody nie chciałam sięgać po poradniki dla rodziców. Kiedy Filipek był mały przeczytałam osławione książki Tracy Hogg i jej bezduszne metody tresowania dzieci zraziły mnie do takich książek na długi czas. Myślałam-przecież ja wiem jak mam wychowywać moje dzieci, nie potrzebuję pomocy. Do czasu kiedy mój mały słodki bobas zaczął zamieniać się w chłopca z silnym charakterem i własnym zdaniem. I w tym momencie zaczęły się schody, a ja dojrzałam do tego, żeby jednak pogłębiać wiedzę, czytać i przyjmować pomoc i mądrość z książek pisanych przez kompetentnych ludzi.
Nie traktuję poradników jak wytycznych postępowania. Są dla mnie raczej wskazówką, podpowiedzią, pozwalają mi lepiej zrozumieć siebie i mechanizmy kierujące moimi dziećmi.

W ostatnim czasie, a konkretnie podczas drogi powrotnej z przepięknej Szczawnicy przeczytałam poradnik autorstwa Jesper Juul- "Zamiast wychowania. O sile relacji z dzieckiem". Książka jest krótka i napisana w sposób bardzo lekki, więc idealnie czytało mi się podczas podróży autem.


Poradnik napisany jest w formie wywiadu, podczas czytania miałam wrażenie, że autor rozmawia bezpośrednio ze mną. Bardzo mi to odpowiadało.
Jesper Juul koncentruje się głównie na relacjach z dziećmi. Bardzo podkreśla, że warto dbać o to, aby ta relacja była bliska i partnerska. Trzeba słuchać dzieci, pozwalać im wyrażać własne zdanie, traktować je poważnie. To jest bardzo trudne zrezygnować z pozycji rodzica, czyli jestem ważniejszy, wiem najlepiej i pozwolić dziecku na wyrażanie siebie. Ja nieustannie nad tym pracuję i ciągle w sytuacji zdenerwowania przyjmuję pozycję władzy. Dziecko ma swoje uczucia, potrzeby, troski i zadaniem rodzica jest to wszystko dostrzegać i rozumieć. To nie jest łatwe, ale przynosi ogromne rezultaty. W swojej książce autor przywołuje wiele konkretnych przykładów ze swojej praktyki. Często odwołuje się również do swoich wspomnień z dzieciństwa, które tak naprawdę go ukształtowały. Dotyczy to każdego z nas. To jak my teraz traktujemy nasze dzieci będzie miało odzew w ich dorosłym życiu. Czyż to nie jest ogromna odpowiedzialność?
Czytając ten poradnik nie miałam poczucia winy, nie czułam się kiepskim rodzicem. Wręcz przeciwnie, w wielu momentach kiwałam głową przyznając autorowi rację i w duchu postanawiając wcielić rady w życie. Każdego dnia wstaję rano i obiecuję sobie, że będę nad sobą pracować. Czasem się udaje, czasem nie. Rady zawarte w poradniku bardzo mi pomogły, pozwoliły spojrzeć na moje relacje z dziećmi z innej perspektywy. Dobrze jest też wiedzieć, że te problemy, które my przeżywamy, dotyczą większości rodziców.

Co szczególnie zapadło mi w pamięć po przeczytaniu poradnika?

  • trzeba słuchać dzieci, dawać im możliwość wyboru i wyrażania siebie, jednocześnie będąc rozsądnym i odpowiedzialnym
  • należy dostrzegać dzieci-słuchać!
  • szanować granice dziecka np. nie zmuszać do całowania się z ciotkami
  • szanować siebie jako rodzica, dawać sobie możliwość odpoczynku, brać pod uwagę swoje potrzeby, a nawet czasami swoje potrzeby stawiać na pierwszym miejscu (i nie czuć się przy tym złym rodzicem)
  • rozwijać w dziecku poczucie własnej wartości
  • trzeba pracować nad sobą i nad relacjami w rodzinie
  • dziecko musi czuć się kochane
Książka jest naprawdę dobra. Polecam wszystkim rodzicom, warto po nią sięgnąć, bo pokazuje wiele ważnych aspektów dziecięcej psychiki i relacji rodzinnych.

Kilka informacji o książce: 
Autor:  Jesper Juul, duński pedagog
Wydawnictwo: MiND
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 160
Cena: 29,90 zł
Książka na stronie wydawnictwa kliknij tutaj



Komentarze

  1. Świetna propozycja na lekturę dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już dużo dobrego na temat tego autora. Wiele poleceń jego książek wpadło mi w oko, muszę w końcu sięgnąć po jego publikacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie warto czytać poradniki. Trudno natomiast znaleźć te faktycznie warte przeczytania w całej tej modzie na pseudopisanie. Tego autora natomiast polecam również.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna pozycja, waśnie czytam Wolne dzieci

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej