Dziś pokażę Wam zrobione przeze mnie pudełko na Filipowe zabawki. Bardzo lubię znajdować zastosowanie dla różnych rzeczy, które normalnie powędrowałyby do śmieci. Tym razem wykorzystałam duże pudełko po pampersach.
W takiej formie pudełko funkcjonowało przez długi czas. Dziś nareszcie zmobilizowałam się, aby dokończyć to, co zaczęłam. Pudełko postanowiłam obszyć materiałem, głównie ze względu na to, że po odcięciu wieczka powstała nierówna krawędź. Każdy, a przynajmniej większość wie jak nieprzyjemnie można zranić się zwykłym papierem. Mnie ta "przyjemność" spotkała kilka dni temu. Niby niewielka ranka, a boli dość mocno.
Do zrobienia pudełka na zabawki wykorzystałam dziecięcy śpiworek kupiony w ciuchlandzie za 3 zł.
Materiałem ze śpiworka obszyłam pudełko dookoła. Myślałam, że to będzie dużo trudniejsze, jednak okazało się, że przyszywanie do tektury wcale nie jest gorsze niż zwykłe szycie.
Efekt oceńcie sami. Dodam tylko, że ja jestem bardzo zadowolona.
Oczywiście na rynku dostępnych jest mnóstwo tego typu artykułów, ale ja mimo wszystko lubię zrobić coś sama. Dodatkowo ta opcja nie dość, że jest dużo tańsza, to jeszcze możemy mieć pudełko w ciekawym wzorze.
W takiej formie pudełko funkcjonowało przez długi czas. Dziś nareszcie zmobilizowałam się, aby dokończyć to, co zaczęłam. Pudełko postanowiłam obszyć materiałem, głównie ze względu na to, że po odcięciu wieczka powstała nierówna krawędź. Każdy, a przynajmniej większość wie jak nieprzyjemnie można zranić się zwykłym papierem. Mnie ta "przyjemność" spotkała kilka dni temu. Niby niewielka ranka, a boli dość mocno.
Do zrobienia pudełka na zabawki wykorzystałam dziecięcy śpiworek kupiony w ciuchlandzie za 3 zł.
Materiałem ze śpiworka obszyłam pudełko dookoła. Myślałam, że to będzie dużo trudniejsze, jednak okazało się, że przyszywanie do tektury wcale nie jest gorsze niż zwykłe szycie.
Efekt oceńcie sami. Dodam tylko, że ja jestem bardzo zadowolona.
Oczywiście na rynku dostępnych jest mnóstwo tego typu artykułów, ale ja mimo wszystko lubię zrobić coś sama. Dodatkowo ta opcja nie dość, że jest dużo tańsza, to jeszcze możemy mieć pudełko w ciekawym wzorze.
Fajny pomysł :) Gorzej tylko potem będzie z praniem ;) bo rozumiem, że nie da się zdjać?
OdpowiedzUsuńhmm no o praniu nie pomyślałam, ale w sumie takie rzeczy rzadko się pierze. Dziecko się przecież tym nie bawi, tylko to stoi i służy do przechowywania. Będę najwyżej "prać" przez czyszczenie gąbką.
OdpowiedzUsuńChyba następnym razem kupię pieluchy w pudełku;)
OdpowiedzUsuńA co do pranie, to można spróbować zrobić pokrowczyk na gumce;)
Mamy podobne zabawki. Naliczyłam trzy takie same;)
Fajny pomysł i realizacja, choć ja wolałabym ciemniejsze pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie wzór był sprawą drugorzędną, najbardziej zależało mi,żeby w ogóle obić to pudełko:) więc wzięłam to,co mi wpadło w ręce;) Niedługo zrobię drugie,żeby było na klocki.
Usuńsuper pomysł, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmy mamy cos takiego na brudne ubrania Alanka w pokoju xDDD
OdpowiedzUsuń