Zmiana planów

Dziś (lub raczej jutro) miał pojawić się wpis o tym, jak było na warsztatach "Bezpieczny maluch", na które zapisałam się już 2 miesiące temu. Zależało mi na tym wydarzeniu i naprawdę nie mogłam się doczekać. Chciałam na żywo zobaczyć jak udziela się pierwszej pomocy dziecku oraz zdobyć różne ciekawe informacje dotyczące bezpieczeństwa maluszka. Niestety okazało się,że na warsztaty nie mogę pójść;/ Wczoraj w południe dostałam smsa od organizatorów, że o 17 zaczynają się warsztaty dla kobiet w ciąży, natomiast mnie jako mamę zapraszają na godzinę 11. Natomiast ja cały czas otrzymywałam informacje, że spotkanie jest o 17. Filipkiem mieli zająć się moi rodzice, a ja z mężem miałam pojechać. Gdybym dowiedziała się o tej zmianie godziny chociaż dwa dni wcześniej, mama mogłaby zamienić się zmianami w pracy i pilnować dziecka, a ja bym pojechała. Niestety poinformowano mnie za późno i dlatego nie mogłam skorzystać. Nie było sensu przecież ciągnąć synka przez całe miasto autobusem na warsztaty, które trwają 4 godziny (ale by rozrabiał!). W dodatku Filipek znowu jest przeziębiony. Tak więc musiałam przełknąć to, że po raz kolejny moje plany się nie ziściły.
Za to wczoraj dotarły do mnie dwie przesyłki- niebieski miś z Nestle oraz nagroda w konkursie, który niedawno wygrałam. Z Nestle chciałam otrzymać kocyk, ale niestety zabrakło.





Komentarze

  1. śliczny miosio .... a Filipek jaki już duuży :)
    http://sierpniowamamusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanka była na warsztatach, jest mamą i właśnie wieczorem była... dziwna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violianka no co Ty mówisz! A do mnie napisali smsa,że wieczorem jest tylko dla kobiet w ciąży i jeszcze podkreślili to drukowanymi literami! Jacyś niepoważni Ci organizatorzy.

      Usuń
    2. `Podpytam ją dokładniej jak się zobaczymy, to Ci powiem na 100% jak było.

      Usuń
  3. U nas (w Gdyni) warsztaty były wieczorem dla wszystkich. Były na nich kobiet w ciąży, ale było też sporo mam (z dziećmi zresztą). To dziwne i trochę nieładne (bo informacja powinna być wcześniej), ale sam pomysł podzielenia na grupy może być słuszny (mniejsze i bardziej jednorodne grupy).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sam pomysł podzielenia jest jak najbardziej trafiony, tylko szkoda,że w ostatniej chwili;/

      Usuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej