Mam słowo-szybka gra słowna

 W wydawnictwie Egmont od jakiegoś czasu pojawia się świetna seria gier matematycznych, które cechują się łatwymi zasadami i krótkimi, dynamicznymi rozgrywkami. Mamy te gry w naszych zbiorach i bardzo lubimy po nie sięgać. W ostatnim czasie do serii dołączyła kolejna gra, tym razem nie matematyczna, a słowna. To ciekawa odmiana i możliwość sprawdzenia swoich umiejętności językowych. Gra polega na tworzeniu słów, można więc powiedzieć, że jest mocno uproszczoną wersją popularnych scrabble. Mnie ujęła prostotą zasad i szybką rozgrywką. 


"Mam słowo" to gra, która zwraca uwagę swoim niewielkim pudełkiem- jest to idealna opcja nie tylko do korzystania w domu, ale również do użytku w czasie podróży. W opakowaniu znajduje się 55 kart z literkami oraz 4 kostki- 2 niebieskie, jedna zielona i jedna czerwona. W podstawowej wersji gry w użyciu są tylko kostki niebieskie. Jeśli chcemy uprościć rozgrywkę wystarczy jedną niebieską kostkę zamienić na kostkę zieloną. Podobnie, gdy chcemy zwiększyć poziom trudności możemy zamiast jednej kostki niebieskiej użyć kostki czerwonej.



Aby rozpocząć rozgrywkę karty należy potasować, ułożyć w zakrytym stosie, a 5 z nich odkryć i wyłożyć. Następnie jeden z graczy rzuca kostkami. Zadanie polega na tym, by jak najszybciej ułożyć słowo wykorzystując litery z kart oraz z kostek. Do stworzenia wyrazu należy użyć obu liter z kostek i co najmniej jednej litery z kart. Kto pierwszy stworzy wyraz mówi "mam słowo" i układa wyraz z kostek i kart. 



Gracz, który wykonał zadanie zdobywa wykorzystane karty. Na ich miejsce wędrują kolejne karty ze stosu i gra toczy się dalej, aż zabraknie kart. Oczywiście w trakcie rozgrywki może zdarzyć się tak, że nikt nie będzie w stanie ułożyć słowa, wtedy można wyłożyć dodatkową kartę. Jeśli gracz ułoży słowo niepoprawne pozostali gracze w ramach rekompensaty otrzymują po jednej karcie. 

Jak widzicie zasady są naprawdę banalnie proste i gwarantuję, że bez problemu zrozumiecie je już po pierwszym przeczytaniu instrukcji. Gra jest ciekawa i wymagająca myślenia. Wbrew pozorom układanie słów z kilku liter wcale nie jest takie łatwe. Wystarczy jednak trochę wprawy, by każda kolejna rozgrywka przebiegała szybciej i bardziej emocjonująco. 


 

Gra doskonale sprawdzi się do zabawy z dziećmi powyżej 7 roku życia- wiadomo, że warunkiem koniecznym jest tutaj umiejętność czytania i znajomość liter. To również dobra propozycja do zagrania w gronie dorosłym.Niewątpliwym atutem tej gry jest szybkość rozgrywki, co czyni ją doskonałą propozycją na szybką rozrywkę. 

"Mam słowo" znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont. 

 



*Post powstał dzięki współpracy recenzenckiej.

Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej