Kasia i jej kot- seria zabawnych komiksów dla dzieci

 Filip w ostatnim czasie bardzo często sięga po komiksy. Mamy już w domu całkiem pokaźną kolekcję tych przeczytanych, do których Filip wraca nawet po kilka razy. Jednak wiadomo, że największa frajda jest z czytania czegoś nowego, więc staram się, aby jak najczęściej pojawiały się u nas również komiksowe nowości. Duży wybór ciekawych komiksów oferuje wydawnictwo Egmont i to właśnie po tytuły z ich oferty sięgamy najczęściej. 

W ostatnim czasie Filip sięgnął po komiks "Kasia i jej kot". Byłam ciekawa, czy taki tytuł przyciągnie uwagę mojego syna, jednak jak się okazało Filipowi komiks od razu wpadł w oko. Mało tego- jak zaczął czytać, to od razu wciągnął się tak bardzo, że ciężko było go oderwać od książki (nie żebym odciągała dzieci od książek, ale czasem po prostu trzeba wyjść lub wykonać jakieś domowe czynności).

Kiedy pytałam Filipa, czy komiks mu się podoba, odpowiadał, że "jest świetny" i "bardzo śmieszny". Oczywiście najbardziej spodobał się Filipowi zwariowany kot, który jest mistrzem w robieniu różnych psot i uprzykrzaniu życia swoim właścicielom. Ci jednak kochają swojego kota wielką miłością i wybaczają mu wszystkie harce i zniszczenia, których ten dokonuje. Jedno jest pewne- ani Kasia, ani jej rodzice nie mają czasu na nudę przy tak zwariowanym zwierzaku jakim jest Sushie. Mają z nim prawdziwe urwanie głowy i choć próbują nieco uspokoić Sushiego wymyślając na to różne sposoby, efekty są delikatnie mówiąc słabe.



Książka, którą Wam dzisiaj prezentuję to w zasadzie zbiór trzech komiksów. Tak naprawdę są to tomy 7,8 i 9 połączone w jedną książkę, dlatego też ma ona ponad 140 stron. Ten pełen humoru komiks o perypetiach pomysłowej Kasi i jej zwariowanego kota to doskonała lektura i dla chłopców i dla dziewczynek. 



Tą książkę, jak i poprzednie części serii "Kasia i jej kot" kupicie w księgarni internetowej Egmont- kliknij tutaj 


 

Komentarze

  1. miałam pewne wahania, co do tego komiksu, ale widzę, że nie potrzebnie i trzeba go poznać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też na początku nie byłam przekonana, ale Filip go dosłownie połknął i już jęczy,żeby mu kupić poprzednie tomy.

      Usuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej