Dziś mam dla Was recenzję kolejnego ciekawego thrilleru psychologicznego, który przeczytałam jednym tchem. To książka, od której nie mogłam się oderwać i z dużym napięciem przekładałam kolejne strony, aby dowiedzieć się, jaka jest prawda...
W książce wydarzenia poznajemy z perspektywy Sarah, młodej kobiety, która samotnie wychowuje synka po tym, jak siedem lat temu jej mąż Philipp Petersen zaginął w Ameryce Południowej. Phillip wyruszył w służbową podróż i tam ślad po nim zaginął- nie wiadomo, czy mężczyzna zginął, czy może został porwany. Jego młoda żona przez siedem lat próbowała pogodzić się z tragedią i gdy wreszcie zaczyna układać sobie życie na nowo nagle dostaje niespodziewaną wiadomość- jej mąż żyje i wraca do domu. Od tej chwili Sarah nieustannie zastanawia się jak teraz będzie wyglądało jej życie, z wielkim niepokojem ale i radością oczekuje na powrót swojego męża. Jednak na lotnisku zdarza się coś nieoczekiwanego- okazuje się, że mężczyzna to nie Phillip, ale całkiem obcy człowiek, który podaje się za zaginionego męża kobiety. Najgorsze jest jednak to, że tylko Sarah dostrzega prawdę- wszyscy dookoła są przekonani, że obcy to naprawdę Phillip Petersen. To początek koszmaru jaki czeka Sarah...
Pierwszy raz spotkałam się z takim pomysłem na fabułę i muszę przyznać, że czytanie tej książki było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Ciekawy język i styl pisania sprawiły, że książkę dosłownie pochłaniałam strona po stronie, w ogóle nie czując tego, że ma ponad 400 stron. Ciężko było ją odłożyć chociaż na chwilę. Fantastycznie zarysowani bohaterowie, atmosfera niepokoju, napięcie, a przede wszystkim emocje, które nieustannie towarzyszyły mi przy czytaniu to kolejne plusy tego thrilleru. Dodatkowo książka podzielona jest na krótkie rozdziały, co sprawia, że czyta się ją bardzo wygodnie. Zdecydowanie mogę ją polecić wszystkim fanom thrillerów psychologicznych i czytelnikom, którzy lubią nietuzinkowe tematy i książki z emocjami.
Kilka informacji o książce:
Autor: Melanie Raabe
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: lipiec 2020
Okładka: miękka
Liczba stron: 434
Cena: ok 19 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
W książce wydarzenia poznajemy z perspektywy Sarah, młodej kobiety, która samotnie wychowuje synka po tym, jak siedem lat temu jej mąż Philipp Petersen zaginął w Ameryce Południowej. Phillip wyruszył w służbową podróż i tam ślad po nim zaginął- nie wiadomo, czy mężczyzna zginął, czy może został porwany. Jego młoda żona przez siedem lat próbowała pogodzić się z tragedią i gdy wreszcie zaczyna układać sobie życie na nowo nagle dostaje niespodziewaną wiadomość- jej mąż żyje i wraca do domu. Od tej chwili Sarah nieustannie zastanawia się jak teraz będzie wyglądało jej życie, z wielkim niepokojem ale i radością oczekuje na powrót swojego męża. Jednak na lotnisku zdarza się coś nieoczekiwanego- okazuje się, że mężczyzna to nie Phillip, ale całkiem obcy człowiek, który podaje się za zaginionego męża kobiety. Najgorsze jest jednak to, że tylko Sarah dostrzega prawdę- wszyscy dookoła są przekonani, że obcy to naprawdę Phillip Petersen. To początek koszmaru jaki czeka Sarah...
Pierwszy raz spotkałam się z takim pomysłem na fabułę i muszę przyznać, że czytanie tej książki było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Ciekawy język i styl pisania sprawiły, że książkę dosłownie pochłaniałam strona po stronie, w ogóle nie czując tego, że ma ponad 400 stron. Ciężko było ją odłożyć chociaż na chwilę. Fantastycznie zarysowani bohaterowie, atmosfera niepokoju, napięcie, a przede wszystkim emocje, które nieustannie towarzyszyły mi przy czytaniu to kolejne plusy tego thrilleru. Dodatkowo książka podzielona jest na krótkie rozdziały, co sprawia, że czyta się ją bardzo wygodnie. Zdecydowanie mogę ją polecić wszystkim fanom thrillerów psychologicznych i czytelnikom, którzy lubią nietuzinkowe tematy i książki z emocjami.
Kilka informacji o książce:
Autor: Melanie Raabe
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: lipiec 2020
Okładka: miękka
Liczba stron: 434
Cena: ok 19 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Ta książka mnie zaciekawiła, więc chyba się skuszę. Dziękuję za recenzję:-)
OdpowiedzUsuńpolecam, świetnie się czyta.
Usuń