Czy wiecie, że z wykształcenia jestem chemikiem? Nigdy jednak nie pracowałam w zawodzie, choć mogłabym pracować zarówno w laboratorium, jak i w szkole jako nauczyciel. Życie jednak ułożyło się inaczej. Za to mój mąż, również chemik pracuje w zawodzie i bardzo dobrze się w tym odnajduje. Jestem ciekawa, czy chłopcy będą kiedyś zdradzać podobne zainteresowania, choć póki co na to się nie zanosi. Jak byli młodsi lubili robić różne eksperymenty, ale na razie nie zdradzają większych oznak zainteresowania chemią. Ja jednak, pomimo, że z chemią już mi nie po drodze, mam do niej pewien sentyment. I to właśnie on sprawił, że zainteresowała mnie gra "Chemicy magicy. Nie wybuchnij!". Autorem gry jest Reiner Knizia, zaś polskim wydawcą wydawnictwo Egmont.
Pierwsze, co zaskoczyło mnie po otwarciu pudełka, to ogromna ilość elementów. Mamy tutaj nie tylko osobne plansze dla każdego zawodnika, ale również ogromną ilość żetonów punktowych, kart oraz kafelków. Kafelki dzielą się na trzy rodzaje- są to kafelki zasilania, kafelki z eliksirami oraz kafelki z kocimi asystentami. Te ostatnie są wyjątkowo urocze.
Celem gry w dużym skrócie jest zdobycie zdobycie trzech kafelków zasilania, a także kilku eliksirów. Dobrze jest gromadzić także kocich asystentów, bo one dają nam dodatkowe punkty. Gromadzenie kafelków jest po części losowe- dobieramy je ze wspólnego stosu. Problem jest, kiedy złapiemy kafelek, który już posiadamy- wtedy nasz eksperyment wybucha i zaczynamy od nowa. Na szczęście w grze mamy również karty, którymi możemy cofnąć ruch, odkryć sobie trzy kafelki, przekazać kafelek innemu graczowi czy wykonać inną aktywność. Za nasze zgromadzone surowce otrzymujemy punkty, które podliczamy na koniec rozgrywki.
Minusem gry jest dla mnie jej instrukcja. Czytając w ogóle nie mogłam zrozumieć w jaki sposób przebiega rozgrywka, jak losowane są kafelki, kiedy możemy zagrywać karty. Na szczęście z pomocą przyszły mi filmiki na youtube, które rozjaśniły zasady gry. Jeśli również macie problemy z właściwym odczytaniem instrukcji polecam Wam ten sposób.
Plusem gry jest z kolei ciekawa grafika.
"Chemicy magicy" to gra, w którą jednocześnie może grać od trzech do pięciu graczy. Rekomendowana jest od 7 roku życia i myślę, że te 7 lat to jest takie minimum, by dziecko zrozumiało zasady. Sama rozgrywka jest natomiast dość długa, trwa około 40 minut.
Grę znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont.
Komentarze
Prześlij komentarz