Humor słowny #9

Kolejny zbiór Filipkowych powiedzonek i naszych rozmów:

Filipek wziął mój telefon i krzyczy:
-Mamo mamo, chodź do selfie


-Wiesz Filipku, ciocia Paola ma już dwa koty, wzięli też Pusię.
-bo lubi się puszyć?


Filip się zdenerwował i tak mówi sam do siebie:
-Zaraz mnie coś trafi! Zaraz mnie trafi sok!
(słyszy jak ja czasem mówię,że mnie szlag trafi:D)


-Filip, wygraliśmy nagrodę w konkursie.
-ooo jaką?
-pasty do zębów i szczoteczkę
-oj tam mamo, co to za nagroda


Włączyłam sobie serial. Na co Filip zaczyna biadolić:
-mamo, ja to nie lubię sejalów. Bo to jest wkurzające! Te twoje wymyślanie, mamo.


-Mamo, ja wiem, że w nocy trzeba śpić.


Ubieramy się na spacer. A Fifi:
-Mamo, tylko ubierz mnie zimno
(mylą mu się jeszcze pojęcia ciepło-zimno)


-Ślimaki nie mają nóg. One mają taki ślizg.


Filip wspinał się po coś do szafki (klęknął na podstawce)
-Filip, wiesz,że mogłeś spaść?
-Ale nie spadłem, bo  byłem na kucąco


Wieczór. Mąż chce kąpać Filipka a ja usypiam Kubę. Filip przyszedł i schował się za fotelem. Krzysiek go szuka, a ja udaję, że nie wiem gdzie Fifi jest. Podpuszczam jeszcze, żeby poszukał w Filipka pokoju i sprawdził, czy nie wyszedł z mieszkania:D W pewnym momencie Fifi wygląda zza fotela i mówi do mnie takim konspiracyjnym szeptem:
-Mamo, tobie to chyba urośnie nos jak u Pinokia :D


-Mamo, mam do ciebie małe pytanecko. Cemu te panie w przedszkolu tak mnie denerwują?


Wracamy z przedszkola.
-Mamo, wytrzyj mi oczka, bo mi lecą wzy (nie umie powiedzieć łzy)
-to od wiatru ci tak łzawią
Filip przestraszony:
-oczka mi się roztapiają?


Filip wyje i wydaje dziwne dźwięki.
-Filip, pieskiem jakiej rasy jesteś? Owczarek, spaniel, seter, buldog, a może kundelek?
-sama jesteś kundel


Filip ściga się z tatusiem i krzyczy:
-kto pierwszy ten klapa od sedesu!


Rozwiązujemy książeczkę. W zadaniu narysowane są różne przedmioty i trzeba połączyć z workiem Mikołaja te, które nadają się na prezent. Filip łączy:
-samochodzik dla jakiegoś chłopczyka, laleczka dla dziewczynki, cukierki dla dzieci.
I była też narysowana jakaś zmiotka i mop, więc Fifi łączy dalej: zmiotka dla mamy.


Kiedy wkurzył się na tatę:
-tato, ty do mnie nie mów! Nie przyjaźnię się z tobą!


-Mamo, gdzie tata?
-w pracy
-chodzenie do pracy jest takie nudne....


Kuba przez przypadek otworzył zabawkową kasę, która od jakiegoś czasu była zblokowana. Filip przeszczęśliwy:
-Dzięki Kuba, że mi otworzyłeś te pieniążki! Zawsze mi się chyba już przydasz. Malutki braciszek jednak czasem się przydaje


Któregoś dnia byłam już bardzo zmęczona i mówię do chłopców:
-bądźcie już grzeczni, bo naprawdę jestem już zmęczona
na to Filip:
-no to weź sobie wolne
(oj chciałabym, chciała:D)


-Filip jak będziesz ściągał te bombki, to wyniosę  choinkę do piwnicy!
-Nie wyniesiesz, bo ty się boisz pająków


Dzień po tym jak w wielkiej konspiracji spakował z tatusiem prezent dla mnie.
-mamo, dziś możesz rozpakować swój prezent. Tam są cekolada, rękawicki...Oj mamo, tylko nie mów tacie, że ja ci to powiedziałem


Filip do Kuby:
-Kuba przy tobie nic nie może leżeć na dywanie? bo ty wszystko zeżerniesz?
 (miał na myśli zeżresz:D swoją drogą ma rację, bo Kuba to taki mały odkurzacz, każdy paproch do buzi)

Filip ostatnio ma nową zabawę. Zadaje Kubie pytania tak, aby ten pokiwał głową, a następnie mu tłumaczy, że jest inaczej.
Na przykład przed świętami:
-Kuba, były już święta Bożego Narodzenia?
(Kuba kiwa głową)
-Nie! Nie było jeszcze świąt

albo:
-Kuba, ty jesteś sikorką?
(Kuba kiwa głową)
-Nie! Ty nie jesteś sikorką!

I tak po kilka razy na godzinę:D


I na koniec kilka pytań, które ostatnio usłyszałam od Filipka:
-Mamo, naprawdę gdzieś na świecie jest Miś i Margolcia?
-Mamo, kopa jest najpierw w brzuchu a potem wychodzi?
-Mamo, naprawdę gdzieś na świecie jest psi patrol?




Podobał Ci się wpis? Koniecznie zajrzyj do poprzednich notek z cyklu HUMOR SŁOWNY


Komentarze

  1. Świetne te perypetie :-) z zycia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życie z prawie czterolatkiem i 15 miesieczniakiem jest baaaaaaardzo ciekawe:D

      Usuń
  2. Żałuję, że nie spisywałem "Złotych Myśli" mojego S. Coś ma Żona, ale na pewno było tego równie dużo. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zeszyt w którym spisuje wszystkie takie perełki;)

      Usuń
  3. Powoli u mnie też zaczyna się czas rozmówek :) Nieoceniona pamiątka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspomnienia z pogawędek z dziećmi są bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje dopiero zaczynają mówić, już się nie mogę doczekać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej