Chroń prywatność swojego dziecka

Dziś chciałabym poruszyć temat, który jest bardzo ważny, a mimo to nie zawsze uświadamiamy sobie jego istnienie. W dobie internetu gdzieś nam to umyka. Internet stał się częścią naszego życia i nie oszukujmy się-chyba nie potrafilibyśmy już żyć bez niego. Czasem jednak zapominamy, że wszystko ma dwie strony medalu.
Kiedy rodzi nam się dziecko staje się ono dla nas centrum wszechświata. Każdy gest, uśmiech, minka jest dla nas czymś najpiękniejszym na świecie. Pstrykamy setki fotek i chwalimy się nimi wśród znajomych....i nieznajomych. Wiadomo- rozwój dziecka cieszy i chcielibyśmy naszą radością dzielić się z innymi. Nie ma w tym nic złego. Ale...trzeba pamiętać o granicach.
Kiedy założyłam tego bloga wrzucałam tu zdjęcia małego Filipka. Po jakimś czasie jednak stwierdziłam, że nie powinnam mojego dziecka wystawiać na widok publiczny, bo nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie monitora. Sama czytam kilka blogów na których pojawiają się zdjęcia dzieci i bez problemu zdarzyło mi się rozpoznać te maluchy na ulicy. I to właśnie jest ta granica bezpieczeństwa- skoro ja rozpoznaję, to inni też, a nie każdy ma dobre intencje...Postanowiłam, że zdjęcia na blogu będą, ale bez twarzy dzieci. I w ten sposób prowadzę bloga już trzy lata. Z podobnych względów nie dowiecie się do jakiego przedszkola chodzi mój synek ani na jakiej ulicy mieszkamy. Możecie mówić, że to przesada, ale różne historie się słyszy.  Warto pamiętać także o umieszczaniu na zdjęciu znaku wodnego, aby ograniczyć możliwość jego skopiowania.
Podobnie ma się sprawa z facebookiem. Tak, wrzucam tam zdjęcia swoje i dzieci. Nie dużo, od czasu do czasu. Przestrzegam jednak kilku zasad- zdjęcia mogą oglądać tylko osoby będące moimi znajomymi. Myślę, że jest to bardzo ważne, aby ograniczyć dostęp do zdjęć nieznajomym. Spotkałam kiedyś na swojej drodze osobę, która kradła zdjęcia dzieci i wrzucała jako swoje. Chyba nikt nie chciałby, aby jego maluch udawał dziecko innej osoby.
Pamiętajmy też, że to co dla nas jest fajne czy śmieszne nie musi takie być dla innych, a przede wszystkim dla naszej pociechy. Jest grupa zdjęć, które nigdy nie powinny być wrzucane do sieci- dziecko na golasa, czy w jakiejkolwiek ośmieszającej je sytuacji. Podobno to co raz zamieścimy w internecie, już tam pozostanie. O ile dla dorosłej osoby jej zdjęcie jako gołego niemowlaka może być śmieszne, o tyle dla nastolatka takie zdjęcie to prawdziwy dramat! Wiem co mówię, bo moje nagie fotki w rodzinnym albumie były moją zmorą dzieciństwa. Nigdy nie upubliczniajcie takich zdjęć!
Wiele osób wrzuca bez zastanowienia zdjęcia swoich dzieci, gdzie tylko się da. Biorąc udział w konkursach widzę taką tendencję. Czasem trzeba tylko zostawić komentarz, a mnóstwo osób oprócz tego zamieszcza zdjęcie dziecka. Nie zwiększa to szans na wygraną, więc nie rozumiem takiego działania. Inna sprawa to konkursy fotograficzne. Sama biorę w takich udział i sama takie organizuję. Mam jednak jedną zasadę- zawsze na zdjęciu umieszczam napis- np. nie kopiować Aneta Sawicka. Jest wiele nieuczciwych osób, które kopiują zdjęcia, w później wysyłają na konkursy jako własne. Kiedyś na konkursie widziałam zdjęcie skopiowane w mojego bloga. Na szczęście nie było to zdjęcie dzieci a......słoiczków Gerber, które testowałam:D Żałosne, że niektórzy wolą zrobić kopiuj/wklej zamiast wykazać odrobinę własnej inicjatywy.
Oczywiście to każdego indywidualna sprawa, co wrzuca do Internetu i gdzie stawia granicę prywatności swojej rodziny. Tym wpisem chciałam tylko zwrócić waszą uwagę na to zagadnienie i być może zachęcić do większej rozwagi.
Chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat. Umieszczacie zdjęcia swoich dzieci w internecie?

Komentarze

  1. Zgadzam się w 100%. Ja na bloga, jak zapewne widziałaś, w ogóle nie dodaję zdjęć dziecka. Chyba, że siedzi odwrócone plecami czy coś takiego :) Na facebooka też prawie nie wrzucam, a jeśli to tylko dla znajomych :) Kiedyś były inne czasy, teraz musimy chronić dzieci też przed takim zagrożeniem jakim może być internet.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Swego czasu również napisałam tekst na ten temat.
    Zapraszam zerknij
    http://odnova.net/cyberprzestrzen-twoje-dziecko-prywatnosc-dziecka-w-sieci/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się. Ja rownież nie wstawiam zdjęć dziecka a album na fb widzą tylko znajomi choć i tam zdjęcia tylko moje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej