Relacja z testowania karmy dla kotów Purina Cat Chow

 Jeśli śledzicie na bieżąco mojego instagrama lub facebooka to z pewnością wiecie, że od półtora roku do naszej rodziny należą dwie kotki-Chrupka i Mięta. Choć wcześniej nie byłam kociarą, to za sprawą tych kociaków szybko się nią stałam. Moje futrzaki są dla mnie jak dodatkowe dzieci, więc myślę, że nikogo nie zdziwi fakt, że dogadzam im smakołykami. Dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy na portalu trnd dostałam się do testowania karmy Purina Cat Chow. W mojej paczce testerskiej otrzymałam saszetki z karmą mokrą oraz opakowanie karmy suchej. 


Karma mokra Purina Cat Chow występuje w trzech wariantach smakowych i nie potrafię stwierdzić, czy któryś z nich szczególnie przypadł kotom do gustu. Na każdą z karm reagowały raczej podobnie i każdą zjadały ze smakiem. Karma ma dobrą konsystencję- są to nieduże kawałki mięsna zanurzone w sporej ilości sosu. Zwykle koty zjadały wszystko, choć czasem zdarzało im się, podobnie jak przy innych karmach zlizywać tylko sos, a mięso zostawić. Co ważne- karma ma przyjemny zapach i kolor. Jest to produkt, który spełnił zarówno moje, jak i kocie oczekiwania. 


 

Natomiast jeśli chodzi o karmę suchą, to tutaj mam niestety mieszane uczucia. Przede wszystkim rozczarował mnie jej skład, w którym na pierwszym miejscu stoją zboża. Staram się wybierać dla moich kotów dobrej jakości karmy bezzbożowe, więc raczej nie sięgnę po Purinę ponownie. Choć oczywiście kotom karma smakuje i chętnie ją chrupią. Traktuję ją jednak bardziej jako smaczki podawane w niedużej ilości, niż pełnowartościowy produkt, którym mogłabym karmić koty na co dzień. 




Dziękuję platformie trnd oraz marce Purina za możliwość wzięcia udziału w testowaniu produktów.


Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej