Ulubione zabawki Filipa

Niedawno było o zabawach, w które bawię się z Filipem, a dziś będzie o jego zabawkach. Zobaczcie, co znajduje się na liście tych ulubionych.

  • Puzzle pojazdy, które niedawno wygrałam w konkursie. Filip zdejmuje je z półki po kilkanaście razy dziennie, szuka samochodu i sam go układa. 


  •  Telefon z dźwiękami i otwieraną klapką. Kupiony w tesco za 11 zł, okazał się prawdziwym hitem. Nieodłączny element spacerów, Filip siedząc w wózku załatwia telefonicznie sprawy biznesowe, czyli bez przerwy nadaje, z telefonem przy uchu;D W dodatku zabawka póki co niezniszczalna, wielokrotnie lądowała na płytkach czy chodniku i nie ma ani jednego pęknięcia, a szczerze mówiąc za tą cenę spodziewałam się kolejnej chińskiej tandety.



  • Żółw Fisher Price, kupiony w ciuchlandzie za 5 zł:D Przez kilka tygodni pełnił funkcje strażnika zakazanych miejsc, stał np. przy wyjściu z pokoju- Filip bał się tej zabawki i nie zbliżał się na odległość większą niż kilka centymetrów. Od jakiegoś czasu natomiast żółw jest w ciągłym użyciu, Filip bardzo lubi się nim bawić.



  • Młotek wydający dźwięk tłuczonego szkła. Prezent od chrzestnego- bardzo trafiony.



  • Piramida z kółek, kupiona w osiedlowym sklepie z zabawkami za 8 zł. W użyciu od kilku miesięcy i jeszcze się nie znudziła.


  • Samochody-począwszy od tych największych (jeździka i pluszowego auta do siedzenia), aż po malutkie resorki (oczywiście z otwieranymi drzwiami!). Autami Filip bawi się bardzo często. Od kilku dni ma fazę na jeździk. Nauczył się odpychać nogami i przemierza mieszkanie na czterech kółkach.



  • Garnuszek na klocuszek Fisher Price- kupiliśmy Filipkowi w prezencie gwiazdkowym, miał wtedy 8 miesięcy. Na początku interesował go bardziej pod względem smakowym i dźwiękowym. Od jakiegoś czasu natomiast Filip używa już zabawki zgodnie z przeznaczeniem, sam odnajduje miejsca do włożenia klocków i bezbłędnie trafia. Zabawkę w promocji można kupić za ok. 70 zł.



  • Drewniany pchacz- zabawkę dostaliśmy w ramach mamowo-blogowej wymiany zającowej. 



  • Książeczek u nas pod dostatkiem, ale Filip szczególnie upodobał sobie kilka z nich. Oprócz tych kilku obrazkowych uwielbia też książeczki z naklejkami.


  • Klocki Mega Bloks -kupione ostatnio w Biedronce w wyprzedaży po 10 zł za paczkę. Filipowi bardzo się spodobały, więc już na drugi dzień dokupiliśmy kolejne. Filip układa je, buduje wieże. Mamy jeszcze klocki Wader i klocki waflowe, ale nie wzbudzają zainteresowania. Może Fifi jest jeszcze na nie za mały. Natomiast Mega Bloks, są duże, kolorowe i łatwe do układania dla małego dziecka. Mamie też sprawiły frajdę przy przyklejaniu naklejek na każdy klocek-bardzo odprężające zajęcie.


  • Maskotka foczka- kupiona nad morzem, od razu podbiła serce Filipa. Tym samym wykopała hipcia z zaszczytnego pierwszego miejsca wśród  maskotek. Z foczką Filip śpi, przytula ją, głaszcze (czyli kaaaaaa:D), gładzi wąsiki, każdy z osobna. 


Oprócz tych zaprezentowanych mamy jeszcze dużo innych zabawek, ale Filip bawi się nimi rzadziej. Co jakiś czas zmieniają mu się też zabawkowe gusta np. Szczeniaczek Uczniaczek jeszcze do niedawna był używany codziennie, natomiast od kilku tygodni leży bezczynnie. Co jakiś czas kupujemy coś nowego, czasem trafiamy w gust synka, innym razem zabawka ląduje na dnie pudełka już po kilku minutach. Obecnie zamówiliśmy tor z autkiem, ciekawe czy tym razem zakup okaże się trafiony.

A jakimi zabawkami najczęściej bawią się Wasze pociechy? Co znajduje się na ich top liście?

Komentarze

  1. Widzę, że takie same upodobania co do zabawek jak u nas:) Ale takich fajnych puzzli to nie mamy, muszę się za nimi rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa z takim młotkiem jak dostał to też był szał, ale teraz trochę mu minęło.

    OdpowiedzUsuń
  3. :) U nas teraz kroluje jezdzik ;) Ignas bardzo lubi tez wszelki zabawki na sznurku,ktore moze za soba ciagnac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A u nas jak na razie najlepsza zabawka Michasia to jego paluszki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zabawki, na pewno Filip zadowolony :) Najbardziej podoba mi się ten młotek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Młotków to mamy już sporo i innych gadżetów dla złotej rączki. Bartek ostatnio od naszej kochanej sąsiadki otrzymał samolocik do pchania i jest nim zachwycony. W przypadku pojazdów na czterech kółkach prym wiedzie samochód policyjny!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej