Minecraft to chyba najpopularniejsza gra komputerowa na przestrzeni kilku ostatnich lat. Powiem Wam szczerze, że osobiście nie rozumiem jej fenomenu i naprawdę miałam szczerą nadzieję, że nas to szaleństwo ominie. Niestety, nie udało się. Kiedy Filip poszedł do szkoły okazało się, że w Minecrafta grają prawie wszyscy jego koledzy i jest to numer jeden wśród rozmów na przerwach. Zgodnie stwierdziliśmy, że w takim razie nasze dziecko również powinno poznać tą grę, aby nie odstawać od rówieśników. Poza tym każdy zachwalał, że gra rozwija kreatywność i jest naprawdę ciekawa. Jak możecie się domyśleć Filipa nie trzeba było namawiać i Minecraft spodobał mu się bardzo. Oczywiście wszystko odbywa się w granicach rozsądku i Filip gra naprawdę bardzo rzadko, a jednocześnie na tyle poznał grę, aby mieć temat z kolegami.
Sama tematyka świata Minecrafta wciągnęła Filipa na tyle, że ma ochotę ją poznawać nie tylko poprzez granie na komputerze. Co mnie bardzo cieszy- niezwykle chętnie sięga również po książki. A tych mamy na rynku wydawniczym ogromny wybór i tak naprawdę co chwila pojawiają się nowe, ciekawe tytuły. W naszej domowej biblioteczce pojawiły się ostatnio aż trzy nowości dla małych fanów gry. Choć łączy je wspólna tematyka, to każda z tych książek jest zupełnie inna.
"Minecraft. Zwierzęta. Album przygód z naklejkami" to książka kreatywna, w której znajdziecie ponad 500 różnych naklejek przedstawiających minecraftowe zwierzęta i nie tylko. Naklejki można wykorzystać do uzupełnienia ilustracji w książce lub stworzyć dzięki nim własne makiety. W książce znajdują się także zadania do rozwiązania. Album okazał się u nas prawdziwym hitem i pierwszego dnia Filip praktycznie nie wypuszczał tej książki z rąk. Album zapewni dzieciom mnóstwo świetnej zabawy. Idealnie sprawdzi się na nudę w domu i w podróży. Doskonale rozwija kreatywność i pozwala na zabawę w świecie Minecraft bez włączania komputera. Bardzo nam się podoba!
Kolejnym tytułem wśród naszych nowości jest Minecraft- komiks. Bohaterem książki jest Tyler, chłopiec, który właśnie przeprowadził się z rodzicami do nowego miasta. Na szczęście Tyler ma grupę zaufanych przyjaciół, z którymi spotyka się w świeci Minecrafta. Dzieci przeżywają tam wiele fascynujących przygód, mierzą się z różnymi sytuacjami, budują budowle, aż wreszcie podejmują się wielkiego wyzwania- stają do pojedynku ze Smokiem Kresu.
Muszę przyznać, że Filip póki co rzadko sięga samodzielnie po książki, a tymczasem z tym komiksem przyłapałam go już kilka razy. Oby tak dalej!
"Minecraft. Kroniki Woodsword. Na głęboką wodę" to trzecia powieść w serii, ale nasza pierwsza. Oczywiście Filip już męczy o kupienie dwóch poprzednich, co chyba będę musiała wkrótce zrobić.
Jest to powieść, której bohaterami jest piątka szkolnych przyjaciół. Dzięki specjalnym goglom przenoszą się oni do wirtualnego świata Minecrafta, gdzie przeżywają różne przygody. W tej części odnajdują tajemniczą mapę skarbów i podążają za jej wskazówkami. Niestety wszystko wskazuje na to, że cała historia jest zasadzką, a bohaterowie znajdują się w niebezpieczeństwie.
Książka napisana jest dużą czcionką, idealnie nadaje się nawet dla dzieci, które dopiero niedawno zaczęły czytać samodzielnie. Nie brakuje w niej również czarno-białych ilustracji, które bardzo umilają czytanie. Filipowi książka bardzo się podobała i nie mógł się oderwać do lektury, choć ze smutkiem muszę przyznać, że do czytania wykorzystał tatę zamiast spróbować samodzielnie.
Jeśli chodzi o książki na podstawie gier komputerowych, jestem jak najbardziej na tak! Choć spotkałam się z głosami, że podsuwanie dzieciom takich publikacji ma odwrotny skutek i jeszcze bardziej uzależnia od gier, to jednak nie mogę się z tym zgodzić. Myślę, że warto zachęcać dzieci do czytania, a książki zgodne z zainteresowaniami są tutaj nieocenioną pomocą. Poza tym zawsze jest to pozytywne, kiedy dziecko spędza czas przy książce, zamiast przy ekranie, nawet jeśli tematyka jest podobna. Oczywiście to moja prywatna opinia, z którą nie musicie się zgadzać. Ja jednak widzę, że książki w tematyce Minecrafta sprawiają Filipowi dużo frajdy i sięga po nie chętniej niż po samą grę w komputerze.
Przedstawione w poście książki znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont:
Album z naklejkami- kliknij tutaj
Minecraft komiks- kliknij tutaj
Minecraft. Na głęboką wodę- kliknij tutaj
Sama tematyka świata Minecrafta wciągnęła Filipa na tyle, że ma ochotę ją poznawać nie tylko poprzez granie na komputerze. Co mnie bardzo cieszy- niezwykle chętnie sięga również po książki. A tych mamy na rynku wydawniczym ogromny wybór i tak naprawdę co chwila pojawiają się nowe, ciekawe tytuły. W naszej domowej biblioteczce pojawiły się ostatnio aż trzy nowości dla małych fanów gry. Choć łączy je wspólna tematyka, to każda z tych książek jest zupełnie inna.
"Minecraft. Zwierzęta. Album przygód z naklejkami" to książka kreatywna, w której znajdziecie ponad 500 różnych naklejek przedstawiających minecraftowe zwierzęta i nie tylko. Naklejki można wykorzystać do uzupełnienia ilustracji w książce lub stworzyć dzięki nim własne makiety. W książce znajdują się także zadania do rozwiązania. Album okazał się u nas prawdziwym hitem i pierwszego dnia Filip praktycznie nie wypuszczał tej książki z rąk. Album zapewni dzieciom mnóstwo świetnej zabawy. Idealnie sprawdzi się na nudę w domu i w podróży. Doskonale rozwija kreatywność i pozwala na zabawę w świecie Minecraft bez włączania komputera. Bardzo nam się podoba!
Kolejnym tytułem wśród naszych nowości jest Minecraft- komiks. Bohaterem książki jest Tyler, chłopiec, który właśnie przeprowadził się z rodzicami do nowego miasta. Na szczęście Tyler ma grupę zaufanych przyjaciół, z którymi spotyka się w świeci Minecrafta. Dzieci przeżywają tam wiele fascynujących przygód, mierzą się z różnymi sytuacjami, budują budowle, aż wreszcie podejmują się wielkiego wyzwania- stają do pojedynku ze Smokiem Kresu.
Muszę przyznać, że Filip póki co rzadko sięga samodzielnie po książki, a tymczasem z tym komiksem przyłapałam go już kilka razy. Oby tak dalej!
"Minecraft. Kroniki Woodsword. Na głęboką wodę" to trzecia powieść w serii, ale nasza pierwsza. Oczywiście Filip już męczy o kupienie dwóch poprzednich, co chyba będę musiała wkrótce zrobić.
Jest to powieść, której bohaterami jest piątka szkolnych przyjaciół. Dzięki specjalnym goglom przenoszą się oni do wirtualnego świata Minecrafta, gdzie przeżywają różne przygody. W tej części odnajdują tajemniczą mapę skarbów i podążają za jej wskazówkami. Niestety wszystko wskazuje na to, że cała historia jest zasadzką, a bohaterowie znajdują się w niebezpieczeństwie.
Książka napisana jest dużą czcionką, idealnie nadaje się nawet dla dzieci, które dopiero niedawno zaczęły czytać samodzielnie. Nie brakuje w niej również czarno-białych ilustracji, które bardzo umilają czytanie. Filipowi książka bardzo się podobała i nie mógł się oderwać do lektury, choć ze smutkiem muszę przyznać, że do czytania wykorzystał tatę zamiast spróbować samodzielnie.
Jeśli chodzi o książki na podstawie gier komputerowych, jestem jak najbardziej na tak! Choć spotkałam się z głosami, że podsuwanie dzieciom takich publikacji ma odwrotny skutek i jeszcze bardziej uzależnia od gier, to jednak nie mogę się z tym zgodzić. Myślę, że warto zachęcać dzieci do czytania, a książki zgodne z zainteresowaniami są tutaj nieocenioną pomocą. Poza tym zawsze jest to pozytywne, kiedy dziecko spędza czas przy książce, zamiast przy ekranie, nawet jeśli tematyka jest podobna. Oczywiście to moja prywatna opinia, z którą nie musicie się zgadzać. Ja jednak widzę, że książki w tematyce Minecrafta sprawiają Filipowi dużo frajdy i sięga po nie chętniej niż po samą grę w komputerze.
Przedstawione w poście książki znajdziecie na stronie wydawnictwa Egmont:
Album z naklejkami- kliknij tutaj
Minecraft komiks- kliknij tutaj
Minecraft. Na głęboką wodę- kliknij tutaj
Mój siostrzeniec uwielbia Minecrafta :) Muszę dopytać, czy książki też go interesują.
OdpowiedzUsuń