Mój Filip uwielbia wszelkie zabawy kreatywne, a już szczególnie upodobał sobie różne wycinanki i składanki. Zawsze kiedy jest ze mną w księgarni musi wynaleźć jakąś książkę z modelami do składania. Z tego względu zachwyciły go nowości z wydawnictwa Jedność, nad którymi (nie kłamię!) spędził ładnych kilka godzin! Zabierał te książki nawet na działkę, gdzie siadał na podłodze w altance i dalej składał modele.
Dwa tytuły należą do serii "Miasteczko 3D". Jest to książeczka "Historie na 4 kółkach" oraz "Kim będę gdy dorosnę".
Do zabawy z tymi książeczkami niezbędny jest klej i nożyczki. Na każdej stronie na dzieci czekają papierowe modele, które trzeba wyciąć, złożyć i skleić w zaznaczonych miejscach. Tym sposobem powstają nam postaci, domki, różne instytucje np. straż pożarna, szkoła, sklep, a także pojazdy. Dodatkowo na okładkach znajduje się tło z miasteczkiem. Po złożeniu wszystkich elementów można się nimi bawić, choć Filipa bardziej kręci samo tworzenie niż zabawa.
Ścinki i składanki miałam dosłownie wszędzie! Co prawda najpierw grzecznie tworzył przy stole:
Ale po jakimś czasie warsztat pracy przeniósł na podłogę:
Książeczki są naprawdę świetne i bardzo rozwijające. Dzieci mają okazję tworzyć, ćwiczyć rączkę poprzez wycinanie, ćwiczyć precyzję i koncentrację, a także rozwijać swoją wyobraźnię. Ciekawostką jest, że postaci z książki możemy spotkać także w innych książeczkach z wydawnictwa Jedność. Na początku książki są one przedstawione i krótko scharakteryzowane.
Dodam jeszcze, że składanie modeli jest dobrze wyjaśnione, a jednocześnie intuicyjne- Filip poradził sobie ze wszystkim bez żadnej pomocy z naszej strony.,
Książeczki znajdziecie na stronie wydawnictwa w naprawdę atrakcyjnej cenie- Historie na 4 kółkach-klik i Kim będę gdy dorosnę- klik
Druga seria książeczek to coś dla małych fanów motoryzacji i wszelkich pojazdów. Są to książki całokartonowe, czyli ze sztywnymi, tekturowymi stronami.
W każdej z tych książeczek ukryte są cztery różne modele, które trzeba wycisnąć i złożyć. W odróżnieniu od poprzednich książek nie potrzeba tutaj nożyczek ani kleju. Części mają już gotowe dziurki i haczyki, dzięki którym składa się pojazdy.
Dużym plusem jest to, że po wyciśnięciu modeli książki nie tracą swojej wartości- w tych miejscach odsłaniają się kolejne wiadomości o pojazdach.
Książki te pełne są ciekawych informacji na temat różnych pojazdów- pociągów współczesnych i tych bardziej starodawnych, aut wyścigowych różnego rodzaju oraz statków kosmicznych i lotów w kosmos. Myślę, że mali fani pojazdów znajda tutaj dużo fascynujących informacji oraz zainteresują się kolorowymi ilustracjami.
Złożone modele mogą posłużyć jako dekoracja dziecięcego pokoju lub jako zabawki.
Te książeczki to rewelacyjne połączenie ciekawej lektury oraz zabawy rozwijającej zdolności manualne. Podobnie jak w pierwszym przypadku Filip nie mógł się od nich oderwać.
Dodam jeszcze, że książeczki są bardzo ładnie wydane i dobrze prezentują się w dziecięcej biblioteczce. Kupicie je tutaj.
Uwielbiam takie książki dla dzieci, które wywołują autentyczny zachwyt u moich chłopców. Bardzo lubię patrzeć jak książka pochłania ich bez reszty i sprawia, że mają okazję robić coś rozwijającego. I choć bałagan przy składaniu był potworny, to jednak bez wahania kupiłabym je drugi raz.Wszystkie te tytuły okazały się u nas strzałem w 10. Filip i Kuba polecają!
Dwa tytuły należą do serii "Miasteczko 3D". Jest to książeczka "Historie na 4 kółkach" oraz "Kim będę gdy dorosnę".
Do zabawy z tymi książeczkami niezbędny jest klej i nożyczki. Na każdej stronie na dzieci czekają papierowe modele, które trzeba wyciąć, złożyć i skleić w zaznaczonych miejscach. Tym sposobem powstają nam postaci, domki, różne instytucje np. straż pożarna, szkoła, sklep, a także pojazdy. Dodatkowo na okładkach znajduje się tło z miasteczkiem. Po złożeniu wszystkich elementów można się nimi bawić, choć Filipa bardziej kręci samo tworzenie niż zabawa.
Ścinki i składanki miałam dosłownie wszędzie! Co prawda najpierw grzecznie tworzył przy stole:
Ale po jakimś czasie warsztat pracy przeniósł na podłogę:
Książeczki są naprawdę świetne i bardzo rozwijające. Dzieci mają okazję tworzyć, ćwiczyć rączkę poprzez wycinanie, ćwiczyć precyzję i koncentrację, a także rozwijać swoją wyobraźnię. Ciekawostką jest, że postaci z książki możemy spotkać także w innych książeczkach z wydawnictwa Jedność. Na początku książki są one przedstawione i krótko scharakteryzowane.
Dodam jeszcze, że składanie modeli jest dobrze wyjaśnione, a jednocześnie intuicyjne- Filip poradził sobie ze wszystkim bez żadnej pomocy z naszej strony.,
Książeczki znajdziecie na stronie wydawnictwa w naprawdę atrakcyjnej cenie- Historie na 4 kółkach-klik i Kim będę gdy dorosnę- klik
Druga seria książeczek to coś dla małych fanów motoryzacji i wszelkich pojazdów. Są to książki całokartonowe, czyli ze sztywnymi, tekturowymi stronami.
W każdej z tych książeczek ukryte są cztery różne modele, które trzeba wycisnąć i złożyć. W odróżnieniu od poprzednich książek nie potrzeba tutaj nożyczek ani kleju. Części mają już gotowe dziurki i haczyki, dzięki którym składa się pojazdy.
Dużym plusem jest to, że po wyciśnięciu modeli książki nie tracą swojej wartości- w tych miejscach odsłaniają się kolejne wiadomości o pojazdach.
Książki te pełne są ciekawych informacji na temat różnych pojazdów- pociągów współczesnych i tych bardziej starodawnych, aut wyścigowych różnego rodzaju oraz statków kosmicznych i lotów w kosmos. Myślę, że mali fani pojazdów znajda tutaj dużo fascynujących informacji oraz zainteresują się kolorowymi ilustracjami.
Złożone modele mogą posłużyć jako dekoracja dziecięcego pokoju lub jako zabawki.
Te książeczki to rewelacyjne połączenie ciekawej lektury oraz zabawy rozwijającej zdolności manualne. Podobnie jak w pierwszym przypadku Filip nie mógł się od nich oderwać.
Dodam jeszcze, że książeczki są bardzo ładnie wydane i dobrze prezentują się w dziecięcej biblioteczce. Kupicie je tutaj.
Uwielbiam takie książki dla dzieci, które wywołują autentyczny zachwyt u moich chłopców. Bardzo lubię patrzeć jak książka pochłania ich bez reszty i sprawia, że mają okazję robić coś rozwijającego. I choć bałagan przy składaniu był potworny, to jednak bez wahania kupiłabym je drugi raz.Wszystkie te tytuły okazały się u nas strzałem w 10. Filip i Kuba polecają!
Aż się prosi, by zakupić ��
OdpowiedzUsuń