Od kilku lat bardzo chętnie sięgam po książki polskich autorów. Okazuje się, że jest ich naprawdę wielu, a ich książki niczym nie ustępują prozie zagranicznej. W pewnym sensie są mi nawet bliższe, bo lubię, kiedy bohaterowie mieszkają w znanych mi miejscach- dzięki temu jeszcze lepiej mogę wczuć się w ich losy.
Wczoraj skończyłam czytać najnowszą książkę jednej z popularniejszych współczesnych polskich autorek, czyli pani Katarzyny Kieleckiej. Było to moje drugie spotkanie z jej twórczością i muszę Wam powiedzieć, że po raz kolejny pisarka dostarczyła mi porządnej dawki emocji.
W książce śledzimy losy Ady, młodej dziewczyny pracującej w przyszpitalnej szkole. Ada bardzo angażuje się w swoją pracę i robi wszystko, aby jej mali podopieczni z oddziału onkologicznego byli szczęśliwi i mieli szansę na naukę i poznawanie świata. Szczególnie bliski jest jej Maciek- czternastoletni chłopiec z domu dziecka, w nieuleczalnym stadium białaczki. W przyszpitalnej szkole Ada poznaje również wolontariusza Bartka, który choć początkowo działa kobiecie na nerwy, to jednak szybko staje się jej przyjacielem i towarzyszem we wspieraniu chorego Maćka.
Tymczasem narzeczony Ady, którego dziewczyna zna właściwie całe życie maksymalnie angażuje się w swoją pracę w firmie farmaceutycznej i na uczelni. Mężczyzna robi się coraz bardziej zazdrosny i zaborczy, a sielankowo początkowo związek zaczyna się przekształcać w toksyczną relację. Konsekwencje są tragiczne, bowiem Ada znajduje się w wielkim niebezpieczeństwie.
Oprócz losów Ady, Bartka i Jacka, w książce obserwujemy również przyjaciółkę Ady- Majkę, która zmaga się z pierwszymi trudami macierzyństwa. Kobieta nie radzi sobie z opieką nad nowo narodzonym dzieckiem, nie potrafi się odnaleźć w roli mamy, choć przecież bardzo pragnęła dziecka. Opieka nad noworodkiem jednak ją przerasta, a Ada robi wszystko, aby pomóc przyjaciółce odnaleźć się w nowej roli. Ciekawie autorka przedstawiła tutaj temat depresji poporodowej i tego, że opieka nad dzieckiem to wcale nie jest taka prosta sprawa.
Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i pochłonęłam ją błyskawicznie. Jest ciekawa, pełna emocji, momentami zabawna, czasem nostalgiczna i wzruszająca. Choć jest to powieść obyczajowa, to znalazło się tutaj również miejsce na wątek sensacyjno-kryminalny.
Obawiałam się trochę tego, że Ada pracuje na oddziale onkologicznym, bałam się, że będzie to bardzo dołujące, jednak nic takiego nie miało miejsca. Pięknie autorka przedstawiła przyjaźń Maćka i Patrycji, a także to, że chore dzieci powinny czerpać z życia pełnymi garściami i doświadczyć jak najwięcej radości i różnych emocji.
Zdecydowanie polecam, bo to mądra, piękna książka, od której naprawdę ciężko się oderwać. Bardzo mi się podobała!
Kilka informacji o książce:
Autorka: Katarzyna Kielecka
Wydawnictwo: Szara Godzina
Okładka: miękka
Liczba stron: 400
Rok wydania: lipiec 2020
Cena: ok 35 zl
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Wczoraj skończyłam czytać najnowszą książkę jednej z popularniejszych współczesnych polskich autorek, czyli pani Katarzyny Kieleckiej. Było to moje drugie spotkanie z jej twórczością i muszę Wam powiedzieć, że po raz kolejny pisarka dostarczyła mi porządnej dawki emocji.
W książce śledzimy losy Ady, młodej dziewczyny pracującej w przyszpitalnej szkole. Ada bardzo angażuje się w swoją pracę i robi wszystko, aby jej mali podopieczni z oddziału onkologicznego byli szczęśliwi i mieli szansę na naukę i poznawanie świata. Szczególnie bliski jest jej Maciek- czternastoletni chłopiec z domu dziecka, w nieuleczalnym stadium białaczki. W przyszpitalnej szkole Ada poznaje również wolontariusza Bartka, który choć początkowo działa kobiecie na nerwy, to jednak szybko staje się jej przyjacielem i towarzyszem we wspieraniu chorego Maćka.
Tymczasem narzeczony Ady, którego dziewczyna zna właściwie całe życie maksymalnie angażuje się w swoją pracę w firmie farmaceutycznej i na uczelni. Mężczyzna robi się coraz bardziej zazdrosny i zaborczy, a sielankowo początkowo związek zaczyna się przekształcać w toksyczną relację. Konsekwencje są tragiczne, bowiem Ada znajduje się w wielkim niebezpieczeństwie.
Oprócz losów Ady, Bartka i Jacka, w książce obserwujemy również przyjaciółkę Ady- Majkę, która zmaga się z pierwszymi trudami macierzyństwa. Kobieta nie radzi sobie z opieką nad nowo narodzonym dzieckiem, nie potrafi się odnaleźć w roli mamy, choć przecież bardzo pragnęła dziecka. Opieka nad noworodkiem jednak ją przerasta, a Ada robi wszystko, aby pomóc przyjaciółce odnaleźć się w nowej roli. Ciekawie autorka przedstawiła tutaj temat depresji poporodowej i tego, że opieka nad dzieckiem to wcale nie jest taka prosta sprawa.
Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i pochłonęłam ją błyskawicznie. Jest ciekawa, pełna emocji, momentami zabawna, czasem nostalgiczna i wzruszająca. Choć jest to powieść obyczajowa, to znalazło się tutaj również miejsce na wątek sensacyjno-kryminalny.
Obawiałam się trochę tego, że Ada pracuje na oddziale onkologicznym, bałam się, że będzie to bardzo dołujące, jednak nic takiego nie miało miejsca. Pięknie autorka przedstawiła przyjaźń Maćka i Patrycji, a także to, że chore dzieci powinny czerpać z życia pełnymi garściami i doświadczyć jak najwięcej radości i różnych emocji.
Zdecydowanie polecam, bo to mądra, piękna książka, od której naprawdę ciężko się oderwać. Bardzo mi się podobała!
Kilka informacji o książce:
Autorka: Katarzyna Kielecka
Wydawnictwo: Szara Godzina
Okładka: miękka
Liczba stron: 400
Rok wydania: lipiec 2020
Cena: ok 35 zl
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj
Komentarze
Prześlij komentarz