Mama czyta: "Dzień przed. Czym żyliśmy 12 grudnia 1981 roku"

 Ostatnio naszło mnie na czytanie o czasach PRLu. W bibliotece wypożyczyłam sobie kilka książek z fabułą osadzoną w tamtych latach i nawet dzieciom czytałam książkę o chłopcu, który przeniósł się do lat 70 ("Kaktus na parapecie"-bardzo polecam!). Nie mogłam również ominąć okazji przeczytania nowości, która ostatnio ukazała się nakładem wydawnictwa Znak. "Dzień przed. Czym żyliśmy 12 grudnia 1981 roku" to książka, która idealnie wpisała się w tą tematykę.

13 grudnia 1981 roku to data, która na stałe wpisała się w historię Polski. Myślę, że każdy Polak, który żył w tamtym czasie doskonale pamięta ten dzień i mógłby o nim wiele opowiedzieć. Jak jednak wyglądał dzień wcześniejszy,  jeszcze całkiem zwykły, 12 grudnia? Na to pytanie postanowił w swojej książce odpowiedzieć Igor Rakowski-Kłos, dziennikarz i redaktor.

"Dzień przed. Czym żyliśmy 12 grudnia 1981 roku" to reportaż, który pokazuje życie toczące się w tamtą sobotę, kiedy świat otulony był śniegiem, a ludzie wykonywali swoje zwykłe zajęcia. Autor godzina po godzinie rekonstruuje wydarzenia tamtego dnia. Zagląda do domów zwykłych ludzi, do zakładów pracy i innych miejsc, gdzie toczyło się życie. W książce tej nie ma jednej konkretnej historii, ani głównego bohatera. Są tutaj za to urywki życia kilkunastu zupełnie niezwiązanych ze sobą osób. Na kartach książki możemy podejrzeć zwyczajnych ludzi- młodą parę, kobietę rodzącą dziecko, chłopaka pracującego jako model, kierowniczkę kina, osoby pracujące w masarni, ludzi robiących codzienne zakupy. Sceny z życia codziennego przeplatają się tutaj z wydarzeniami politycznymi- podczas czytania zaglądamy także do gabinetów i domów polityków oraz do żołnierzy przygotowujących się do nadchodzącej akcji. W książce wspomniane są również znane wszystkim osoby m.in Danuta i Lech Wałęsowie, Aleksander Kwaśniewski czy Jarosław Kaczyński. 

Książka jest bardzo ciekawa. Doskonale pokazuje trudną codzienność początku lat 80 i problemy, z którymi musieli mierzyć się Polacy. Czuć tutaj ten specyficzny duch PRL-u i wiszącą w powietrzu grozę kolejnego dnia. To naprawdę świetnie pokazany portret społeczeństwa, stojącego tuż przed tragedią, której większość nie była jeszcze świadoma. 

Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę książkę. Znalazłam w niej nie tylko wiedzę historyczną, ale również zaskakujący, rzetelny i pełen szczegółów obraz życia w PRL-u.

Książkę kupicie tutaj



Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej