Rybobranie- gra kościo-karciana

Dziś zabieram Was na ryby! I wcale nie oznacza to, że nagle stałam się fanką wędkarstwa lub akwarystyki;) Nasze rybobranie będzie odbywało się w formie zabawy, a konkretnie gry kościo-karcianej. W takiej formie wędkarstwo interesuje nawet mnie;) Myślę, że i Wam się spodoba, szczególnie jeśli lubicie spędzać czas na rozgrywkach w gronie rodziny lub przyjaciół. Zapraszam zatem na krótki opis gry "Rybobranie. Podwędź komuś rybkę", której wydawcą jest firma Alexander. 


Tradycyjnie na początek zajrzyjmy do pudełka i zobaczmy jakie elementy się w nim kryją. 

Tym razem są to:

-instrukcja

-5 specjalnych kostek

-55 kart


 Na kartach oraz kostkach widnieją kontury pięciu polskich ryb słodkowodnych. Na kostkach dodatkowo znajdują się kontury śmieci, które można wyłowić z wody zamiast oczekiwanej rybki. Śmieci mają oczywiście za zadanie troszkę mieszać w naszych rozgrywkach i utrudniać je. 

Ogólny cel gry to dopasowywanie kostek do kart. Każda w całości zakryta karta to punkty dla nas. 

Aby rozpocząć rozgrywkę z potasowanej talii kart wybieramy ich określoną liczbę (po 6 lub 3 na każdego gracza- zależy ile osób bierze udział). Np. jeśli gramy w trójkę to bierzemy 18 kart, które układamy razem na stosie. Przed pierwszą rundą bierzemy z góry 4 karty i układamy je obok siebie. 


Pierwszy gracz rzuca kostkami i zakrywa wybrane karty wyrzuconymi obrazkami. Celem jest zakrycie jak największej ilości kart. Jeśli wyrzucimy śmieć-rzucamy ponownie. Jeśli użyjemy np. dwóch kostek pozostałymi możemy rzucić jeszcze raz. Jednak w kolejnym rzucie musimy dołożyć przynajmniej jedną kostkę na dowolną kartę. Jeśli nie mamy takiej możliwości to kolejka przechodzi na następnego gracza. Karty, które udało nam się zakryć w całości kładziemy przed sobą. Aż do naszego następnego ruchu są one dostępne dla innych graczy- mogą nam je podebrać. W momencie, kiedy kolejka do nas wróci karty zabieramy na dobre. 



Oczywiście najłatwiejsze do zdobycia są karty z jedną rybką, a najtrudniejsze te z trzema. Jednak są one jednocześnie najbardziej opłacalne, gdyż na koniec podczas podliczania punktów są najwięcej warte. Każda ryba to jeden punkt, a więc za taką kartę dostajemy aż 3 punkty. 

Choć gra w dużej mierze jest losowa, to mamy tutaj element strategii- po pierwsze samodzielnie decydujemy, które karty zakrywamy i tym samym zdobywamy. Po drugie mamy możliwość podbierania kart innym graczom. 

Zasady gry są bardzo proste, a rozgrywka dynamiczna. To przyjemna, szybka gra, w którą z powodzeniem możemy grać już z 5-6 latkami. Zasady są tak proste, że dzieci dadzą radę grać również bez rodziców. 

Dodatkowo w grze mamy element edukacyjny. Po pierwsze zagadnienie ekologiczne związane z zaśmiecaniem zbiorników wodnych. Po drugie możliwość poznania gatunków ryb słodkowodnych występujących w Polsce- na końcu instrukcji znajduje się ich krótka charakterystyka. 

Ogromnym plusem tej gry jest również malutkie pudełko. Kupując ten produkt nie płacimy za powietrze i wypełniacze! Tak małe pudełko jest bardzo wygodne nie tylko dlatego, że zajmuje niewiele miejsca na półce, ale również dlatego, że łatwo zabrać je na wakacje. Jeśli już jestem przy plusach, to na koniec wspomnę jeszcze, że gra jest w naprawdę świetnej cenie! Rzadko kiedy można kupić ciekawą, ładnie wydaną grę za kilkanaście złotych. Jak się jednak okazuje- jest to możliwe. 

Więcej o grze na stronie wydawnictwa Alexander. Zachęcam do przejrzenia całej oferty, bo jest tam mnóstwo i nowości, i starszych sprawdzonych produktów. 


Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej