Mama czyta: "Rykoszet" Marek Stelar

 Macie czasami tak, że zachęceni bardzo dobrymi opiniami w Internecie sięgacie po jakąś książkę, która niestety okazuje się dla Was kompletnym niewypałem? Bardzo nie lubię takich sytuacji i na szczęście mam z nimi do czynienia rzadko, zdecydowanie częściej dzieje się u mnie w odwrotną stronę- książka, która ma słabe opinie dla mnie okazuje się wspaniała. Niestety tym razem wybierając z oferty księgarni taniaksiążka.pl książkę "Rykoszet" Marka Stelara popełniłam błąd. Kryminał ten pomimo bardzo wysokich opinii na lubimyczytać, mnie w ogóle nie porwał. Fakt, że ta książka od początku wydawała mi się nie do końca w moich klimatach, ale wiedziona ciekawością po przeczytaniu opisu postanowiłam spróbować. Niestety przeczucie mnie nie myliło i książka w ogóle mnie nie wciągnęła, nawet pomimo akcji osadzonej częściowo w PRL-u, co uwielbiam. Oczywiście absolutnie nie próbuję Was zniechęcić do lektury- każdy czytelnik ma swój gust i sądząc po internetowych recenzjach ta książka ma naprawdę wierne grono swoich fanów. Jeśli lubicie mocne kryminały, w których naprawdę główną rolę ma śledztwo, nieobce wam są klimaty policyjne i mafijne, to być może będziecie tą lekturą zachwyceni. U mnie nie zaskoczyło, ale cóż- tak czasami bywa. 


"Rykoszet" to książka, w której akcja biegnie dwutorowo. Z jednej strony mamy okazję śledzić poczynania Roberta Krugłego z Wojewódzkiej Komendy Policji oraz prokuratora Michalczyka, którzy tworzą ciekawy duet i muszą zmierzyć się z serią zagadkowych morderstw. Ofiary to niepowiązane ze sobą osoby, który giną w identyczny sposób, wskazujący na to, że sprawcą za każdym razem jest ta sama osoba. Z drugiej strony poznajemy życie Tadzika Rudzkiego, młodego chłopca, którego ojciec zostaje skazany na karę śmierci za szpiegowanie dla obcego wywiadu. Wydarzenie to naznacza chłopca na całe życie i staje się początkiem jego tragicznej historii. 

Z tych dwóch z pozoru odrębnych wątków zdecydowanie bardziej zainteresowała mnie historia Tadzika, która okazała się zaskakująca i bardzo smutna. Ciekawie autor pokazał tutaj w jaki sposób traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa potrafią zniszczyć człowiekowi życie i doprowadzić do złych czynów. 

Cała historia przedstawiona w książce wydaje się ciekawa, niestety zbyt rozwleczone opisy i zagmatwana akcja zabrały mi całkowicie przyjemność z czytania. Do połowy było jeszcze całkiem w porządku, niestety druga część szła mi bardzo mozolnie. W pewnym momencie zaczęłam się nawet gubić w dużej liczbie bohaterów i mylić ich nazwiska. 

Niestety nie była to dla mnie przyjemna lektura, nie było pomiędzy mną a tą książką przysłowiowej chemii. 

Mam nadzieję, że inne nowości z księgarni taniaksiążka.pl okażą się dla mnie przyjemniejszymi czytelniczymi przygodami. 


Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej