Natasza Socha jest autorką, która do tej pory kojarzyła mi się głównie z powieściami obyczajowymi, będącymi typową literaturą dla kobiet. Dlatego też byłam ogromnie zdziwiona, kiedy dowiedziałam się, że autorka w swoim dorobku posiada również książki kryminalne. Oczywiście postanowiłam się z nimi zapoznać i tak w moim ostatnim zamówieniu z księgarni taniaksiążka.pl znalazło się "Piętno". Książka zadziwiła mnie od pierwszego wejrzenia, bowiem jak na kryminał okazała się dość krótka (ma tylko 213 stron). W dodatku dzięki niewielkiemu formatowi i dużej czcionce tą powieść czytało się błyskawicznie.
W niewielkiej miejscowości pod Poznaniem dochodzi do makabrycznego morderstwa. Ofiarą jest młoda kobieta, mama kilkuletniej córeczki i uwielbiana przez młodzież nauczycielka angielskiego. Anna ma na ciele ślady, które wskazują, że była torturowana, a następnie uduszona. Zastanawiające jest również wypalone na jej ciele znamię. Śledztwo prowadzi miejscowa policjantka Florentyna, kobieta bardzo oryginalna i ambitna. Florentyna choć nie lubiana przez swoich kolegów po fachu i uważana za nieco dziwną (któż to widział, żeby policjantka uwielbiała kolor różowy?) doskonale odnajduje się w roli policjantki śledczej i z dużym zaangażowaniem dopasowuje do siebie kolejne elementy układanki. Florentyna jest przekonana, że mordercą jest ktoś z miejscowych, komu przeszkadzał swobodny styl życia zamordowanej Anny.
Przedstawiona w książce historia jest ciekawa i wciągająca. Podczas czytania stopniowo odsłaniają się przed nami kolejne elementy zagadki, choć na ostateczne rozwiązanie nie jest łatwo wpaść. Podejrzanych jest kilku, a autorka zręcznie lawiruje całą opowieścią sprawiając, że przez chwilę każda z osób wydaje się sprawcą. Ogromnym plusem jest również ciekawa postać głównej bohaterki Florentyny oraz fakt, że książkę czyta się naprawdę błyskawicznie. Ze względu na jej niewielką objętość jest to lektura, którą z powodzeniem można przeczytać "na raz".
Pomimo ogólnego pozytywnego wrażenia znalazłam w tej powieści również kilka minusów. Nie do końca spodobało mi się rozwiązanie zagadki, a szczególnie motyw, który przyświecał sprawcy. Mam również zastrzeżenia do wątku, w którym Florentyna ma "widzenia" i sny, które pomagają jej rozwiązać zagadkę. Mam wrażenie, że autorce zabrakło pomysłu jak poprowadzić śledztwo, żeby znaleźć te kolejne elementy, więc poszła najprostszą drogą.
Mimo wszystko jednak książkę czytało mi się dobrze i chętnie sięgnę po inne kryminały z serii z Florentyną.
Zapraszam Was do przejrzenia oferty księgarni taniaksiążka.pl, bo czeka tam mnóstwo ciekawych nowości.
Komentarze
Prześlij komentarz