Inwestygatory- zwariowane komiksy dla dzieci

 W dzisiejszym wpisie przychodzę do Was z kolejną komiksową propozycją. Jak wielokrotnie Wam wspominałam mój Filip uwielbia komiksy i pochłania je w ilościach hurtowych. Czyta wszystkie bez wyjątku, zarówno te z aspektem edukacyjnym, jak i te zupełnie zwariowane. W ostatnim czasie sięgnął po nową serię, która ukazała się nakładem wydawnictwa Jaguar. Są to komiksy "Inwestygatory" bardzo podobne formą do tak kultowych tytułów jak "Kapitan Majtas" czy "Dogman". Autorem jest co prawda inna osoba, ale styl ilustracji oraz tekstu pozostał podobny. 


"Inwestygatory" to opowieść, której głównymi bohaterami są dwa aligatory- Mango i Brasz. Żyją oni w świecie, w którym wszystko jest możliwe, nawet to, że aligatory są komisarzami-detektywami. Należą do specjalnej komórki T.R.O.P będącej skrótem od Tajny Resort Oddziału Policji i wykonują różne niecodzienne zadania. Muszą na przykład odnaleźć zaginionego szefa kuchni, stawiać czoła różnym przeciwnikom i ratować świat nauki przed różnymi kryzysami. W misjach pomagają im ich specjalne zdolności np. umiejętność przemieszczania się kanałami. 



Komiksy pełne są przygód i zwariowanych wydarzeń. Dużo tutaj humoru, walki dobra ze złem oraz zagadek do rozwiązania. Historie są wciągające, o czym świadczy fakt, że Filip przeczytał każdy komiks na jeden raz. Co prawda nie udało mi się wyciągnąć od niego większej opinii niż "były fajne", ale wnioskuję, że naprawdę mu się podobały, skoro od razu po pierwszej części sięgnął po drugą. 



"Inwestygatory"to lekkie, typowo rozrywkowe komiksy dedykowane dzieciom w wieku 7-11 lat. Dzięki dużej czcionce i zabawnej formie doskonale nadają się także dla tych dzieci, które są trochę na bakier z czytaniem. 

Komiksy możecie zamówić na stronie wydawnictwa Jaguar. 



Komentarze

  1. Fajna wesoła kreska i mocne kolory, tajemnice, akcja, lekko absurdalna (no, może bardziej niż lekko) fabuła i duuużo humoru często powiązanego z kanalizacją oraz dwa aligatory - detektywi. Taka mieszanka brzmi ciekawie? No ba! I zdecydowanie jest 😁 Jest śmiesznie, ciekawie i czasem dziwacznie. Wciągająco i pokracznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej