Nowe bajeczki w serii "Już czytam sam"

 Jeśli szukacie dla swoich dzieci pierwszych książeczek do samodzielnego czytania, to polecam Waszej uwadze serię "Już czytam sam", która ukazuje się nakładem wydawnictwa Aksjomat. Są to znane bajki i baśnie skrócone do krótkiego, przystępnego dla dzieci tekstu. Mój Kuba jest wielkim fanem tych książeczek i pochłonął już całą serię, łącznie z czterema nowymi tytułami, o których dziś chcę Wam opowiedzieć. 

Swoją drogą nowe tytuły ukazały się w bardzo dobrym dla nas momencie, dokładnie w czasie, kiedy Kubuś złapał totalną "fazę" na czytanie. Kuba od dawna już czyta samodzielnie, ale w tym czytaniu ma różne etapy. Czasem jest tak, że przez kilka tygodni nie czyta nic lub czyta bardzo mało, a później nadchodzi czas, kiedy sięga po jedną książkę po drugiej. Nie wiem, czy to wpływ kwarantanny i siedzenia w domu, które niedawno zaliczył, ale przez ostatnie 2 tygodnie Kuba przeczytał kilkanaście krótkich książeczek, w tym właśnie cztery nowe z serii "Już czytam sam". Bardzo ucieszył się, kiedy te książeczki do nas dotarły, bo jakiś czas temu czytał poprzednie tytuły i bardzo mu się one podobały. Nowe bajki również go nie zawiodły.

 


Tym razem w serii ukazały się baśnie: 

  • "Śpiąca królewna"
  • "Jaś i Małgosia"
  • "Królowa Śniegu"
  • "Lampa Aladyna"

Są to oczywiście skrócone wersje tych klasycznych baśni, ale trzeba przyznać, że zachowały one najważniejsze elementy i pomimo krótszej treści nie odbiegają od oryginału. Przyznaję, że najbardziej byłam ciekawa książeczki o Jasiu i Małgosi ponieważ do niektórych wersji tej baśni mam spore zastrzeżenia. Nie chodzi już nawet o część z Babą Jagą, ale bardzo nie lubię wersji, w której dzieci zostają w lesie porzucone przez rodziców. Na szczęście w tej książeczce Jaś i Małgosia po prostu się zgubili, kiedy chcieli zanieść tacie drugie śniadanie. 


 Ponieważ są to książeczki dla początkujących czytelników najważniejsze jest to, że mają dużą czcionkę, dwukolorowe wyrazy podzielone na sylaby i prosty, dość krótki tekst. 



Dlaczego warto zaproponować dzieciom serię "Już czytam sam"? Przede wszystkim czytanie takich książeczek jest dużo ciekawsze niż zwykłe, krótkie czytanki. Przeczytanie całej książki daje dziecku ogromną satysfakcję i dużo bardziej motywuje. Moi chłopcy zdecydowanie woleli sięgać po takie książki dla początkujących czytelników, niż po teksty z podręczników, czy elementarzy. Mogę powiedzieć, że to właśnie na takich książkach tak naprawdę nauczyli się oni czytać. 



Oczywiście Kuba po przeczytaniu wszystkich czterech książeczek od razu zaczął się domagać kolejnych, mam więc nadzieję, że za jakiś czas pojawią się nowe tytuły. 

Książeczki z serii "Już czytam sam" kupicie tutaj


 

Komentarze

  1. Nie ma za dużo tekstu i są kolorowe obrazki, mi to pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej