Nareszcie rozpoczęliśmy kolejny sezon wycieczkowy! Ale mi tego brakowało! Korzystając z pięknej pogody postanowiliśmy wybrać się na Ścieżkę przyrodniczą "Bobrówka", która położna jest około 50 km od Lublina, w okolicy miejscowości Ostrów Lubelski.
Wyruszyliśmy około 9 rano i po godzinie byliśmy na miejscu. Nieco przestraszył nas końcowy odcinek trasy wiodący piaszczystą drogą, ale szybko okazało się, że wszystko jest w porządku i dotarliśmy bez przeszkód do celu podróży.
Przed ścieżką przyrodniczą znajduje się duży parking oraz zadaszona wiata ze stołami i ławkami:
Oraz oczywiście mapka z trasą zwiedzania i kilkoma informacjami:
Jak widzicie idąc ścieżką zataczamy koło- w tym samym miejscu zaczynamy i kończymy zwiedzanie. Trasę rozpoczynamy na drewnianej kładce:
Część ścieżki przyrodniczej "Bobrówka" biegnie takimi drewnianymi kładkami, a część pięknymi leśnymi drogami:
Po drodze mijamy liczne tablice informacyjne, na których znajdują się ciekawe informacje dotyczące lasu i jego mieszkańców. Dla dzieci to doskonała praktyczna lekcja przyrody! Na trasie znajduje się również kilka punktów widokowych.
Cała trasa jest przepiękna! Cudowny las, śpiew ptaków i ogromne bogactwo fauny i flory. Nam udało się wypatrzeć na przykład sójkę i padalca.
Ze ścieżki mamy okazję podziwiać rozlewisko rzeki. Niestety wody było dziś bardzo mało, podejrzewam, że zwykle jest jej więcej:
Mniej więcej w połowie drogi znajduje się miejsce na odpoczynek z zadaszoną wiatą:
Cała trasa jest bardzo dobrze oznakowana, nie ma opcji, aby się zgubić:
Ostatni odcinek trasy wiedzie brzegiem stawu "Gościniec". Pięknie tam jest!
Jest nawet mały wodospad, który zachwycił moich chłopców:
Ścieżka przyrodnicza "Bobrówka" liczy około 3 kilometrów, a jej przejście zajęło nam godzinę i 10 minut. Wstęp jest bezpłatny. My wybraliśmy się na tygodniu z rana i ludzi było bardzo mało, minęliśmy tylko kilka osób. Podejrzewam, że w weekendy zainteresowanie może być większe.
Miejsce jest cudowne i idealne na wycieczkę z dziećmi. Trasa jest bardzo łatwa i nawet małe dzieci poradzą sobie bez problemu. Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie "cudze chwalicie, swego nie znacie...". Okazuje się, że na naszej Lubelszczyźnie również jest mnóstwo pięknych miejsc na rodzinne wycieczki.
Ale "Bobrówka" to nie był koniec naszych dzisiejszych przygód. Po spacerze pojechaliśmy nad jedno z jezior na naszym Pojezierzu. Tym razem padło na Jezioro Krasne, nad którym byliśmy pierwszy raz. Tam zrobiliśmy piknik, a chłopcy pobawili się nad brzegiem.
Korzystając z bliskości lasu wybraliśmy się na jeszcze jeden spacer leśnymi ścieżkami, co chwilę schodząc jeszcze nad brzeg jeziora, gdyż chłopcy nie mogli sobie podarować dalszych zabaw w piasku.
To miejsce również bardzo nam się spodobało i już planujemy wybrać się nad Krasne w następnym tygodniu. Uwielbiam takie miejsca, gdzie nie ma tłumów i naprawdę można odpocząć. Przeszliśmy dziś 7,5 km, dotleniliśmy się i naładowaliśmy akumulatory na cały tydzień.
Wyruszyliśmy około 9 rano i po godzinie byliśmy na miejscu. Nieco przestraszył nas końcowy odcinek trasy wiodący piaszczystą drogą, ale szybko okazało się, że wszystko jest w porządku i dotarliśmy bez przeszkód do celu podróży.
Przed ścieżką przyrodniczą znajduje się duży parking oraz zadaszona wiata ze stołami i ławkami:
Oraz oczywiście mapka z trasą zwiedzania i kilkoma informacjami:
Jak widzicie idąc ścieżką zataczamy koło- w tym samym miejscu zaczynamy i kończymy zwiedzanie. Trasę rozpoczynamy na drewnianej kładce:
Część ścieżki przyrodniczej "Bobrówka" biegnie takimi drewnianymi kładkami, a część pięknymi leśnymi drogami:
Po drodze mijamy liczne tablice informacyjne, na których znajdują się ciekawe informacje dotyczące lasu i jego mieszkańców. Dla dzieci to doskonała praktyczna lekcja przyrody! Na trasie znajduje się również kilka punktów widokowych.
Cała trasa jest przepiękna! Cudowny las, śpiew ptaków i ogromne bogactwo fauny i flory. Nam udało się wypatrzeć na przykład sójkę i padalca.
Ze ścieżki mamy okazję podziwiać rozlewisko rzeki. Niestety wody było dziś bardzo mało, podejrzewam, że zwykle jest jej więcej:
Mniej więcej w połowie drogi znajduje się miejsce na odpoczynek z zadaszoną wiatą:
Cała trasa jest bardzo dobrze oznakowana, nie ma opcji, aby się zgubić:
Ostatni odcinek trasy wiedzie brzegiem stawu "Gościniec". Pięknie tam jest!
Jest nawet mały wodospad, który zachwycił moich chłopców:
Ścieżka przyrodnicza "Bobrówka" liczy około 3 kilometrów, a jej przejście zajęło nam godzinę i 10 minut. Wstęp jest bezpłatny. My wybraliśmy się na tygodniu z rana i ludzi było bardzo mało, minęliśmy tylko kilka osób. Podejrzewam, że w weekendy zainteresowanie może być większe.
Miejsce jest cudowne i idealne na wycieczkę z dziećmi. Trasa jest bardzo łatwa i nawet małe dzieci poradzą sobie bez problemu. Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie "cudze chwalicie, swego nie znacie...". Okazuje się, że na naszej Lubelszczyźnie również jest mnóstwo pięknych miejsc na rodzinne wycieczki.
Ale "Bobrówka" to nie był koniec naszych dzisiejszych przygód. Po spacerze pojechaliśmy nad jedno z jezior na naszym Pojezierzu. Tym razem padło na Jezioro Krasne, nad którym byliśmy pierwszy raz. Tam zrobiliśmy piknik, a chłopcy pobawili się nad brzegiem.
Korzystając z bliskości lasu wybraliśmy się na jeszcze jeden spacer leśnymi ścieżkami, co chwilę schodząc jeszcze nad brzeg jeziora, gdyż chłopcy nie mogli sobie podarować dalszych zabaw w piasku.
To miejsce również bardzo nam się spodobało i już planujemy wybrać się nad Krasne w następnym tygodniu. Uwielbiam takie miejsca, gdzie nie ma tłumów i naprawdę można odpocząć. Przeszliśmy dziś 7,5 km, dotleniliśmy się i naładowaliśmy akumulatory na cały tydzień.
Uwielbiam takie miejsca. Człowiek inaczej oddycha, inaczej myśli...
OdpowiedzUsuńAktywności na świeżym powietrzu to samo zdrowie i wzmacnianie więzi.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy wycieczki i tego nam ostatnio brakuje najbardziej. Cudowna okolica i super miejsce na rodzinny spacer.
OdpowiedzUsuńFajne miejsce ale dzis na parkingu z altanka i miejscem na ognisko od 10 rano slychac bylo glosne discopolo i widac bylo okoliczna pijana mlodziez(auta z tablicami LPA). Żal. I wstyd. Z dziecmi lepiej inny parking- tam obok w prawo, za mostkiem jest spokojniej i parking rowny.
OdpowiedzUsuńPrzykre:( ale niestety wszędzie można trafić na takich ludzi :( w czasie naszego pobytu parking był praktycznie pusty.
Usuń