Zwiedzamy Lubelskie- Łęczna Podzamcze oraz Zawieprzyce

 Witam Was na pierwszym w tym roku wpisie wycieczkowym. Nareszcie pogoda sprzyja wypadom w teren, więc staramy się korzystać i w weekendy organizować sobie krótkie wycieczki. W niedzielę zwiedziliśmy dwa bardzo ciekawe miejsca, które okazały się idealne na rodzinny spacer. Pierwsze z nich to Podzamcze w Łęcznej, a drugie- ruiny zamku w Zawieprzycach. W obydwu miejscach znajdują się kompleksy pałacowo-parkowe, w których można pospacerować, a przy okazji zobaczyć coś ciekawego i poznać interesujące historie. 

Obydwa miejsca położone są około 10 km od siebie, więc z powodzeniem można je połączyć w jedną wycieczkę, tak jak zrobiliśmy to my. 

Łęczna Park Podzamcze to miejsce położone na obrzeżach miasta. Co ciekawe, przez Łęczną przejeżdżamy za każdym razem jadąc na wieś i do tej pory nie mieliśmy pojęcia o tym, że jest tam taki piękny park. Wiedziałam jedynie o dolinie dinozaurów, jednak za każdym razem, kiedy planowaliśmy tam wstąpić nasi chłopcy zasypiali w drodze i nie chcieliśmy ich budzić. Tymczasem okazuje się, że to fantastyczne miejsce, w którym można naprawdę przyjemnie spędzić czas. W parku Podzamcze znajdują się bowiem ruiny starego folwarku, a my uwielbiamy odwiedzać takie historyczne, stare miejsca. Do ruin prowadzą przyjemne parkowe alejki. 






Dodatkową atrakcją jest wieża widokowa, z której możemy podziwiać ruiny oraz okolice parku. Na wieżę prowadzą spiralne schodki. 




Kawałek dalej, na obrzeżach parku położona jest kolejna atrakcja, czyli Łęczyńska Dolina Dinozaurów. Są to figury prehistorycznych gadów, które można podziwiać z bliska. 







Po zabawie z dinozaurami udaliśmy się w dół, gdzie rozciąga się trasa spacerowa nad rzeką Wieprz. Piękne miejsce, które z pewnością jeszcze ciekawsze wrażenie robi latem, kiedy wszystkie drzewa są zielone. 


Wstęp do wszystkich opisanych tutaj miejsc jest bezpłatny, co jest dodatkowym atutem tej atrakcji turystycznej. Ciekawostką jest, że jak większość tego typu historycznych miejsc, również park Podzamcze i ruiny Folwarku posiadają swojego ducha. Legenda głosi, że spacerując parkiem po zmroku można natknąć się na Czarnego Pana, nazywanego Panem Litwinem. Choć może brzmi to strasznie, pan ten jest dżentelmenem, który pyta przechodniów o drogę na Litwę, po czym znika. Nasi chłopcy bardzo chcieli spacerować do wieczora i spotkać Czarnego Pana, ale ponieważ mieliśmy jeszcze w planach odwiedzenie kolejnego miejsca, takie spotkanie zostawiliśmy sobie na inną okazję;) 




Po długim spacerze na Podzamczu, skierowaliśmy się do kolejnego miejsca, czyli do Zawieprzyc. Tam również znajdują się ciekawe ruiny, tym razem zamku. Ruiny znajdują się w kompleksie pałacowo-parkowym. Co prawda park ten jest dużo bardziej "dziki" niż ten na Podzamczu, ale jego odkrywanie również sprawiło nam wiele przyjemności. 

Zawieprzyce są dla mnie bardzo klimatycznym miejscem, które pamiętam z wycieczki szkolnej w podstawówce. Była to świetna, pełna przygód wycieczka, z wieczornym ogniskiem przy ruinach zamku, opóźnionym autokarem, przerwą w dostawie prądu i naprawdę niezwykłą atmosferą. Nikogo nie powinno więc dziwić, że bardzo mnie do tych Zawieprzyc ciągnęło. 

Ruiny zamku są w dość kiepskim stanie, nie ryzykowaliśmy więc zwiedzania ich od środka. Obeszliśmy za to całość z zewnątrz, następnie poszliśmy parkiem dalej, gdzie natknęliśmy się na kolejne ruiny. Wróciliśmy wzdłuż muru, zahaczyliśmy o plac zabaw, a na koniec obeszliśmy wszystko jeszcze od drugiej strony. 

Oczywiście Zawieprzyce również mają swojego ducha, z którym łączy się bardzo tragiczna legenda o nieszczęśliwej miłości Laskarisa i Teofanii. Ich szczątki podobno do dziś spoczywają pod ruinami. A jeśli jesteście ciekawi, jak brzmi historia ich miłości to odsyłam Was do poczytania tutaj 








Zawieprzyce również zwiedzicie bezpłatnie. 

Zwiedzenie obydwu miejsc, czyli Podzamcza w Łęcznej i Zawieprzyc zajęło nam około trzech godzin. Dojazd w jedną stronę zajmuje około pół godziny. Jest to więc idealna propozycja na niedługą wycieczkę.


Komentarze

  1. Super spędzony czas na świeżym powietrzu. Fajnie się zrobiło na Podzamczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że powstało takie miejsce. Myślę, że my będziemy tam wracać.

      Usuń
  2. Bardzo zadbane, odrestaurowane miejsce. Na plus dla rodzin jest plac zabaw i oczywiście mini Park Jurajski :) Super!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej