"Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę", czyli czytelnicza uczta!

Wspominałam Wam kiedyś, że jestem wielką fanką Jeżycjady? Mogłabym czytać te książki bez końca! Nic mnie tak nie relaksuje jak wizyta u Borejków. Moja przygoda z twórczością Małgorzaty Musierowicz rozpoczęła się w gimnazjum, a konkretnie w szkolnej bibliotece, kiedy to pani bibliotekarka poleciła mi jedną z pierwszych części, jeśli dobrze pamiętam była to "Kłamczucha". Od tamtego czasu wsiąkłam na dobre i pochłaniałam jedną część po drugiej. Mało tego- na jednym razie się nie skończyło i wracałam do tych książek już kilka razy i nie raz jeszcze powrócę. Czekam też na każdą nową część, choć zdecydowanie największą miłością darzę te starsze.
Kiedy zobaczyłam, że w zapowiedziach wydawniczych znajduje się książka Małgorzaty Musierowicz i Emilii Kiereś (córki autorki) "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę!" od razu wiedziałam, że muszę ją mieć! Wysłałam nawet mężowi z podpisem, że chcę to na urodziny. Ale jednak do czerwca jeszcze trochę czasu, zdecydowanie zbyt dużo, żeby czekać, musiałam mieć ją wcześniej!
Słuchajcie nie pamiętam już kiedy z taką niecierpliwością czekałam na kuriera. A kiedy już paczka dotarła dosłownie czułam się jak dziecko, które dostało wyczekiwaną zabawkę. Miny moich dzieciaków bezcenne, bo moją radość z książki wyrażałam dość mocno:D Oczywiście od razu zrobiłam kawę i zabrałam się do czytania!


W książce zaskoczył mnie przede wszystkim jej rozmiar. Spodziewałam się książki standardowej wielkości, a tymczasem otrzymałam przepiękny duży album, w twardej oprawie. Wydanie jest naprawdę cudowne!
A treść? No cóż...dla mnie to była czytelnicza uczta, od której nie mogłam się oderwać! Za pierwszym podejściem doczytałam do połowy i naprawdę ciężko było mi odłożyć książkę na półkę i wrócić do obowiązków.
Konstrukcja książki to alfabetycznie ułożone hasła związane z Jeżycjadą, ale i z prywatnym życiem autorki. Małgorzata Musierowicz zdradza nam tutaj wiele ciekawych szczegółów ze swojego życia. Bardzo cieszy mnie to, że dostałam możliwość, aby choć trochę poznać moją ulubioną autorkę.
Ale jest tutaj również mnóstwo haseł związanych z naszymi ukochanymi bohaterami. Możemy poczytać o Borejkach, ale nie tylko- są tutaj również mniej znane postaci, które pojawiły się na przykład tylko w jednej części. Całość uzupełniona jest rysunkami autorki.



Nie brakuje tutaj również zdjęć. Najbardziej ucieszyły mnie fotografie poznańskich kamienic, które bardzo chciałabym zobaczyć na żywo. Od dawna marzy mi się wycieczka do Poznania, choć z naszego Lublina to trochę daleko. Ale postanowiłam, że zobaczę na żywo Roosevelta 5 i słowa dotrzymam;)


W wielu hasłach pani Musierowicz wyjaśnia czytelnikom skąd wzięły się niektóre sceny, wydarzenia, opisy zamieszczone w Jeżycjadzie. Okazuje się, że wiele inspiracji autorka wzięła z własnego życia, jak chociażby fatum ślubne, które ukazało się na ślubie Idy. Nawet niektóre opisy mieszkań mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.


Nie chciałabym zbyt wiele zdradzać z treści książki, bo jednak największą przyjemnością jest jej samodzielne odkrywanie. Powiem jedno- jeśli jesteś fanką (lub fanem) Jeżycjady, to czytanie tej książki sprawi Ci wiele przyjemności. A jeśli masz fankę w rodzinie czy wśród znajomych, to "Na Jowisza! Uzupełniam Jeżycjadę" to doskonały pomysł na prezent.

Ja-wielka fanka Jeżycjady jestem zachwycona i dawno nie miałam aż takiej przyjemności z czytania. Naprawdę ta książka mnie uszczęśliwiła i wywołała we mnie dziecięcą radość.
Pani Małgorzato Musierowicz podarowała mi Pani kilka godzin ogromnej przyjemności! Dziękuję!


Kilka informacji o książce: 
Autor: Małgorzata Musierowicz i Emilia Kiereś
Wydawnictwo: Egmont
Okładka: twarda
Rok wydania: maj 2020
Liczba stron: 344
Cena: ok 60 zł
Książka na stronie wydawnictwa- kliknij tutaj

Komentarze

  1. Uwielbiam Musierowicz :) Książkę zapisuję do listy obowiązkowych lektur :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również jestem ogromną fanką Jeżycjady, czytałam kilkukrotnie, mam swoje ulubione części i bohaterów, z którymi się utożsamiam. Byłam nawet na wycieczce śladami Borejków i zwiedzałam związane z nimi miejsca w Poznaniu. Tej książki jestem niezmiernie ciekawa i już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła sobie zamówić :) Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej