Kropka w kropkę, czyli ćwiczymy refleks i spostrzegawczość

Ostatnie dni były dla nas wyjątkowo leniwe. Filip ma wolne od szkoły, mąż nie chodził do pracy, chłopcy się przeziębili, więc większość czasu spędzaliśmy w domu. Dzięki temu nareszcie mieliśmy czas na przetestowanie kolejnych gier, między innymi nowości, które dotarły do nas z firmy Alexander. Jedną z nich jest gra Kropka w kropkę, po którą sięgaliśmy już kilka razy. Gra ćwiczy refleks oraz spostrzegawczość i bardzo przypadła do gustu Filipowi.


Gra ma dość duże pudełko, a w środku naprawdę sporo elementów.

W opakowaniu znajdują się:
  • 2 kostki z kolorami na ściankach
  • klepsydra
  • 10 dwustronnych plansz do gry
  • 54 karty z piktogramami
  • 50 żetonów w pięciu kolorach
  • instrukcja


Rozgrywka polega na odszukiwaniu piktogramów z kart na kolorowych planszach.
Przed rozpoczęciem rundy należy na środku umieścić planszę, a z boku 10 kart z piktogramami. Dodatkowo rzuca się dwoma kostkami. W czasie odmierzanym przez klepsydrę gracze mają za zadanie odnaleźć na planszy piktogramy z kart w kolorach z karty lub w kolorach, jakie zostały wylosowane na kostkach. Osoba, która odnajdzie piktogram umieszcza na nim żeton. Po zakończeniu rundy gracze zabierają karty z odnalezionymi piktogramami. Wygrywa osoba, która przez całą rozgrywkę zbierze najwięcej kart. Po każdej rundzie należy zmienić plansze oraz wykładane karty.



Rozgrywka jest dynamiczna i świetnie ćwiczy spostrzegawczość, refleks i koncentrację. My nie lubimy grać na czas, więc na razie nieco upraszczamy sobie zasady i nie używamy klepsydry. Filip czasami gra sobie sam- rozkłada karty i po prostu szuka znaczków na planszach.


Dzięki temu, że i kart z piktogramami i plansz jest bardzo dużo, nie ma opcji, aby zapamiętać ułożenie znaków, nawet przy częstym graniu. Gra na pewno posłuży nam przez długi czas i prędko się nie znudzi.



Gra przeznaczona jest dla dzieci od 5 roku życia, a jednocześnie grać może od dwóch do pięciu osób. Również cena, zważywszy na to, jak dużo elementów znajduje się w pudełku wydaje się atrakcyjna. Koszt gry to około 52 złote. Znajdziecie ją tutaj



Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej