Przygody Leonka. Szalone wakacje na wsi

Kiedy wspominam moje dzieciństwo przed oczami stają mi wakacje, które co roku spędzałam na wsi u babci i dziadka. To były wspaniałe czasy. Beztroskie dni upływające na zabawach, spacerach po lesie i małych dziecięcych przygodach.
Temat wakacji na wsi zagościł w książeczce Pawła Choroszczaka "Przygody Leonka.Szalone wakacje na wsi". Już czytając ten tytuł wiedziałam, że ta opowieść przywoła moje dziecięce wspomnienia. Czułam, że mi się spodoba i nie pomyliłam się.


Bohaterem opowiadania jest sześcioletni Leonek. Poznajemy go w dniu jego wyjazdu na wieś. Już sama podróż jest pełna przygód- wymiana koła w samochodzie, uszkodzenie cennego motoru i pusty bak paliwa. Wakacje zaczynają się naprawdę ciekawie. W kolejnych rozdziałach Leonek przeżywa wiele ciekawych sytuacji, w których towarzyszą mu dziadkowie i pies Kajtek. Myszkowanie na strychu pełnym starych rzeczy, psikus zrobiony sąsiadce, ospa wietrzna, latawiec, który utknął na drzewie i przejażdżka wozem strażackim- to tylko kilka z przygód, które spotkały małego Leona. Krótko mówiąc wakacje u dziadków okazały się dla tego chłopca niezwykłe.
Tą książeczkę czyta się naprawdę przyjemnie. Jest napisana prostym, zrozumiałym dla dziecka językiem. Ma humorystyczną treść, która na pewno zachęci młodego czytelnika do lektury. Idealnie nadaje się dla dzieci, które zaczynają samodzielnie czytać. Ma przejrzystą, sporą czcionkę i myślę, że atrakcyjną treść. Nie jest też zbyt długa. Mam nadzieję, że mój synek w przyszłości chętnie po nią sięgnie.
Ja czytając przeniosłam się myślami do swojego dzieciństwa i corocznych wiejskich wakacji. Mam piękne wspomnienia i cieszę się, że dzięki lekturze mogłam na chwilę do nich wrócić.

Książka została wydana w tym roku przez wydawnictwo Psychoskok. Możecie ją znaleźć pod tym linkiem
Ma 63 strony. Podzielona jest na krótkie rozdziały, a w każdym z nich znajduje się nowa zwariowana przygoda. Cena książeczki to mniej więcej 10-11 zł.



Komentarze

  1. Najważniejsze aby książeczka przykuła uwagę dziecka.Myślę,że ta taka jest.Prosty tekst,fajne obrazeczki zachęcają do jej przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na ciekawą książeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiamy i życzymy przyjemnej lekturki wszystkim dzieciom i ich rodzicom ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej