Filipek coraz to nabywa nowe umiejętności. W ciągu ostatnich kilku dni nauczył się pełzać (szczególnie w kierunku szafek i szuflad) i siadać z pozycji leżącej. Intensywnie próbuje też rozpocząć raczkowanie, ale póki co stoi w miejscu, a jak próbuje ruszyć, to się przewraca.
Nauczył się także przybijać piątkę oraz bawić się,że daje mamie jeść. Kiedy trzyma coś w rączkach i powiem "daj mamie jeść" to przybliża ten przedmiot do moich ust, a ja udaję, że zjadam. Oprócz tego prawie każdej nocy śpi już w swoim łóżeczku, zazwyczaj do momentu, kiedy obudzi się na jedzenie. Pobudka jest już tylko raz w nocy. Coraz ładniej się bawi, czasami nawet potrafi zająć się samym sobą;) W końcu nauczył się także doić palce u stopy, ale wyczyn ten powtórzył tylko dwa razy-widocznie nie bardzo go to interesuje.
Ostatnio wymyśliłam mu nową "zabawkę". Ponieważ bardzo lubi wszelki sznureczki i wstążeczki, podoszywałam mu kolorowe paseczki do skarpetek;)
A ja w końcu wieczorami wróciłam do czytania książek. Zawsze czytałam bardzo dużo, a od jakiegoś czasu prawie wcale. Kilka dni temu mąż zrobił mi lampkę przy łóżku, wiec gdy uda mi się już uspać Filipka mogę leżeć i czytać:)
Co poza tym...odliczam dni do świąt. W tym roku przeżywam je szczególnie- w końcu to moje pierwsze święta z synkiem! Choinka już czeka w sieni, prezenty prawie skompletowane, w magnetofonie cały
czas płyta z kolędami...Jeszcze tylko tydzień!
A na koniec chciałabym Wam napisać o nowej serii książeczek dla maluszków. Ukazywać mają się co 2 tygodnie. Pierwsza książeczka ukazała się w zestawie z książką "Kot w butach" z kolekcji "Magiczna kolekcja bajek" w cenie 7,95 zł (warto kupić, bo obydwie są pięknie wydane). Zdjęcia nie mam, bo tak naprawdę kupiła to Filipkowi Babcia i dołączyła do świątecznej paczki. Jedynie tą małą książeczkę udało mi się "wykraść" :D Kolejne będą ukazywać się już osobno w cenie 4,95. Są to książeczki z obrazkami dla maluszków. Mnie zachwyciły od pierwszej chwili- obrazki są bardzo proste i kolorowe. Filipek oglądał je z wielkim zaciekawieniem. Pierwsza książeczka to "Zwierzęta", druga to będą "Zwierzęta Afryki", trzecia "Owoce". Z tego, co widziałam na ulotce ma być ich dość dużo. Oczywiście zamierzam regularnie kupować.
Nauczył się także przybijać piątkę oraz bawić się,że daje mamie jeść. Kiedy trzyma coś w rączkach i powiem "daj mamie jeść" to przybliża ten przedmiot do moich ust, a ja udaję, że zjadam. Oprócz tego prawie każdej nocy śpi już w swoim łóżeczku, zazwyczaj do momentu, kiedy obudzi się na jedzenie. Pobudka jest już tylko raz w nocy. Coraz ładniej się bawi, czasami nawet potrafi zająć się samym sobą;) W końcu nauczył się także doić palce u stopy, ale wyczyn ten powtórzył tylko dwa razy-widocznie nie bardzo go to interesuje.
Ostatnio wymyśliłam mu nową "zabawkę". Ponieważ bardzo lubi wszelki sznureczki i wstążeczki, podoszywałam mu kolorowe paseczki do skarpetek;)
A ja w końcu wieczorami wróciłam do czytania książek. Zawsze czytałam bardzo dużo, a od jakiegoś czasu prawie wcale. Kilka dni temu mąż zrobił mi lampkę przy łóżku, wiec gdy uda mi się już uspać Filipka mogę leżeć i czytać:)
Co poza tym...odliczam dni do świąt. W tym roku przeżywam je szczególnie- w końcu to moje pierwsze święta z synkiem! Choinka już czeka w sieni, prezenty prawie skompletowane, w magnetofonie cały
czas płyta z kolędami...Jeszcze tylko tydzień!
A na koniec chciałabym Wam napisać o nowej serii książeczek dla maluszków. Ukazywać mają się co 2 tygodnie. Pierwsza książeczka ukazała się w zestawie z książką "Kot w butach" z kolekcji "Magiczna kolekcja bajek" w cenie 7,95 zł (warto kupić, bo obydwie są pięknie wydane). Zdjęcia nie mam, bo tak naprawdę kupiła to Filipkowi Babcia i dołączyła do świątecznej paczki. Jedynie tą małą książeczkę udało mi się "wykraść" :D Kolejne będą ukazywać się już osobno w cenie 4,95. Są to książeczki z obrazkami dla maluszków. Mnie zachwyciły od pierwszej chwili- obrazki są bardzo proste i kolorowe. Filipek oglądał je z wielkim zaciekawieniem. Pierwsza książeczka to "Zwierzęta", druga to będą "Zwierzęta Afryki", trzecia "Owoce". Z tego, co widziałam na ulotce ma być ich dość dużo. Oczywiście zamierzam regularnie kupować.
OOO... fajnie wyglądaja te książeczki! ja nie mam szans ich zbierać...
OdpowiedzUsuń