Filipek w pierwszych dniach życia miał bardzo suchą, złuszczającą się skórkę. Podobno większość noworodków tak ma. Położna polecała kąpiel w emolientach, ale pediatra podsunęła mi lepszy pomysł-kąpiel w krochmalu. To drugie okazało się strzałem w dziesiątkę, już po dwóch kąpielach skóra Filipka zrobiła się gładziutka. Zalety tego sposobu to także to, że nie smarujemy naszego dziecka chemią, tylko używany w pełni naturalnego produktu, którym jest mąka ziemniaczana. No i co za tym idzie sposób ten jest dużo tańszy niż stosowanie emolientów, które niestety trochę kosztują.
Jak przygotować kąpiel?
W niewielkim garnku gotujemy wodę. Do kubeczka wlewamy zimną wodę i do niej wsypujemy mąkę ziemniaczaną wg uznania. Ja dawałam 1-2 łyżki. Mieszamy. Zawartość kubeczka wlewamy do garnka, w którym gotujemy wodę i przegotowujemy. Mieszankę dodajemy do kąpieli maluszka.
Podczas kąpieli trzeba zachować ostrożność, ponieważ nasz maluszek robi się śliski jak rybka i łatwiej niż zwykle możne nam się wyśliznąć z rąk.
Mąkę ziemniaczaną można także wykorzystać w pielęgnacji pupki i paszek maluszka, czyli miejsc narażonych na odparzenia. Mąką ta ma właściwości higroskopijne, czyli pochłania wilgoć, dzięki czemu doskonale osusza skórę naszego dziecka. Jest też skuteczna na już odparzone miejsca-przyśpiesza gojenie ranek.
Tylko nie pomylcie mąki ziemniaczanej ze zwykłą, tak jak to zrobiła moja babcia, kiedy pilnowała jednego ze swoich wnuczków;) W rezultacie w pampersie powstało ciasto:D
Jak przygotować kąpiel?
W niewielkim garnku gotujemy wodę. Do kubeczka wlewamy zimną wodę i do niej wsypujemy mąkę ziemniaczaną wg uznania. Ja dawałam 1-2 łyżki. Mieszamy. Zawartość kubeczka wlewamy do garnka, w którym gotujemy wodę i przegotowujemy. Mieszankę dodajemy do kąpieli maluszka.
Podczas kąpieli trzeba zachować ostrożność, ponieważ nasz maluszek robi się śliski jak rybka i łatwiej niż zwykle możne nam się wyśliznąć z rąk.
Mąkę ziemniaczaną można także wykorzystać w pielęgnacji pupki i paszek maluszka, czyli miejsc narażonych na odparzenia. Mąką ta ma właściwości higroskopijne, czyli pochłania wilgoć, dzięki czemu doskonale osusza skórę naszego dziecka. Jest też skuteczna na już odparzone miejsca-przyśpiesza gojenie ranek.
Tylko nie pomylcie mąki ziemniaczanej ze zwykłą, tak jak to zrobiła moja babcia, kiedy pilnowała jednego ze swoich wnuczków;) W rezultacie w pampersie powstało ciasto:D
To się babcia udała! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób :) Muszę zapamiętać. Chcę za wszelką cenę uniknąć styku mojego Maleństwa z chemikaliami ;)
OdpowiedzUsuń