Małe dzieci uwielbiają zabawę w chowanie się, nawet jeśli jest to tylko schowanie się za własnymi rączkami. Jeszcze większą frajdę mają, kiedy to dorośli robią w ten sposób, po czym odkrywając twarz wołają "a kuku". To chyba najprostsza zabawa świata, którą lubi każdy bobas. Motyw chowania się został wykorzystany również w książeczkach serii Akademia Mądrego Dziecka. Znajdziemy tutaj cykl noszący tytuł "Zabawa w chowanego". Ukazało się w nim już kilka tytułów, a w ostatnim czasie do listy dołączyły dwa kolejne- "Gdzie się schował piesek?" oraz "Gdzie się schował króliczek?". Jeśli jesteście ciekawi jak prezentują się te książeczki, to koniecznie czytajcie dalej.
"Zabawa w chowanego" to bardzo proste książeczki z minimalną ilością tekstu. Tekst ten ma formę pytania- gdzie się schował piesek, myszka, kotek czy króliczek.Wprowadza to element zagadki i zaskoczenia. Odpowiedzi na pytania kryjąe się natomiast pod filcowymi klapkami umieszczonymi na stronie obok. Filcowe klapki nie dość, że pozwalają dziecku na samodzielne znalezienie szukanego zwierzątka, to jeszcze są elementem sensorycznym stymulującym zmysł dotyku. Co ważne- klapki są bardzo łatwe do podniesienia, dzięki czemu nie sprawią trudności nawet malutkim kilkumiesięcznym dzieciom.
Kolejna niespodzianka czeka na maluszki na końcu książeczki. Pod ostatnią klapką dzieci znajdą nie obrazek ze zwierzątkiem, a lustereczko, w którym zobaczą własne odbicie.
Warto zwrócić uwagę na szatę graficzną. Spójrzcie jak proste mamy tutaj ilustracje. Nie ma tu zbyt dużej ilości kolorów, nie ma również szczegółów, które rozpraszałyby uwagę malucha. Bardzo proste obrazki to zdecydowanie dobry wybór dla malutkich dzieci, które dopiero uczą się skupiać wzrok na książeczce i są na początkowym etapie rozwoju mowy.
Myślę, że serię "Zabawa w chowanego" z powodzeniem możemy wykorzystać do zabawy z kilkumiesięcznymi dziećmi. Dobrze będą się przy niej bawić także dzieci w wieku 1-2 latka.
Książki z tej serii znajdziecie na stronie wydawnictwa Harperkids.
*Post powstał w ramach współpracy recenzenckiej.
Komentarze
Prześlij komentarz