Puste miejsce po zajączku- książka o tym, jak poradzić sobie ze stratą

 Strata bliskiej osoby to bardzo trudne doświadczenie zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Dzieciom szczególnie trudno może być zrozumieć pustkę, która zostaje po kimś, kogo kochamy. My dorośli mamy już wyrobioną pewną odporność emocjonalną, jesteśmy w stanie wytłumaczyć sobie niektóre rzeczy i samodzielnie przepracować swoje uczucia. Dzieci natomiast potrzebują naszego wsparcia i pomocy w zaopiekowaniu się ich emocjami. Nie jest to łatwe zadanie, ale na niektóre życiowe sytuacje nie mamy przecież wpływu. Jednym ze sposobów, które mogą nam pomóc w rozmowach z naszymi pociechami są wartościowe książki, bajki terapeutyczne, które pomagają dzieciom zrozumieć trudne doświadczenie. Jedną z takich książek jest pozycja z oferty wydawnictwa Jedność- "Puste miejsce po zajączku". 


Bohaterem opowiadania jest żółw o imieniu Hupcio, który przyjaźni się z zajączkiem Tusią. Zwierzaki uwielbiają spędzać razem czas, są nierozłączne i zawsze się wspierają. Niestety ich przyjaźń nagle się kończy- Tusia znika, zostawiając po sobie pustkę, nazywaną w książce dziurą. Hupcio nie może zrozumieć, że jego przyjaciółki nie ma już obok- wciąż jej szuka i wypatruje we wszystkich możliwych miejscach. Żółwiem targają różne emocje- jest smutny, zrozpaczony, a nawet zły. Próbuje zrobić wszystko, by Tupcia wróciła- obiecuje, że będzie grzeczniejszy, a nawet odda wszystkie swoje zabawki. Niestety Tupcia nadal nie wraca, co doprowadza Hupcia do prawdziwej rozpaczy. Pewnego dnia żółwik spotyka Gerdę- niedźwiedzicę, która postanawia pomóc chłopcu w uporaniu się z poczuciem straty. Tłumaczy Hupciowi, że w życiu czasami doświadczamy straty kogoś bliskiego, ale pomimo rozpaczy musimy żyć dalej ciesząc się każdą chwilą. Gerda zachęca chłopca, by pielęgnował w sobie wspomnienia o przyjaciółce i z tymi wspomnieniami szedł dalej przez życie. 


Autor książki nie zdradza nam wprost, co stało się z Tupcią. Nie wiemy, czy umarła, czy przeprowadziła się w inne miejsce. Dzięki temu książkę możemy odnieść do wielu sytuacji. Ta historia sprawdzi się do rozmowy z dziećmi, którym umarł ktoś bliski, najlepszy przyjaciel zmienił szkołę, czy przedszkole, ktoś wyprowadził się daleko. To opowiadanie dla wszystkich dzieci, które doświadczyły straty bliskiej osoby i w konsekwencji muszą uporać się z wieloma emocjami. Dzięki tej bajce dzieci zobaczą, że wszystkie emocje są naturalne i trudne, ale nie będą trwały wiecznie. Choć w danym momencie doświadczamy rozpaczy, to przyjdzie dzień, w którym będziemy mogli pogodzić się z sytuacją i spojrzeć na nią z innej perspektywy. 



"Puste miejsce po zajączku" to książka, po którą warto sięgnąć w sytuacji, kiedy nasze dziecko doświadcza straty ukochanej osoby czy też zwierzaka. Oczywiście historię tą można przeczytać również nie będąc w takiej sytuacji, tym samym pokazując dzieciom, że w życiu są różne chwile i różne emocje. Choć opowiadanie jest dość smutne, to jednak kończy się pozytywnym przesłaniem, nie pozostawiając młodego czytelnika w poczuciu żalu, co jest dużym plusem. 

Warto również podkreślić, że książka napisana jest w formie rymowanej historii, dzięki czemu czyta się ją bardzo przyjemnie. Na uwagę zasługują tutaj również kolorowe, piękne ilustracje, dzięki którym książkę z powodzeniem można określić jako picturebook. Duży format i okładka ze zdobieniami przyciągają wzrok i zachęcają do lektury. Myślę, że "Puste miejsce po zajączku" to wartościowa pozycja, po którą warto sięgnąć razem z dziećmi. 

Książkę znajdziecie na stronie wydawnictwa Jedność. 


 


*Post powstał dzięki współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Jedność.

Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej