Wycinam, naklejam, rysuję- kreatywna seria dla dzieci

 Kreatywne książki dla dzieci to coś, co uwielbiam i co zawsze będę polecać. Takie publikacje doskonale rozwijają, wyciszają, pomagają w skupieniu i rozwijaniu koncentracji. Dzieci mają możliwość zabawy połączonej z jednoczesnym rozwijaniem wielu ważnych i przydatnych umiejętności. Jeśli również lubicie sięgać z dziećmi po tego typu tytuły, to koniecznie przyjrzyjcie się serii "Wycinam, naklejam, rysuję" wydawanej przez wydawnictwo Aksjomat. O pierwszych tytułach z serii miałam już okazję opowiadać rok temu, a dziś mam przyjemność przedstawić Wam dwie najnowsze książeczki z tego cyklu- "Małe zoo" oraz "Dinozaury". 


W środku książeczek na dzieci czekają obrazki do samodzielnego wykonania. Pierwsza część zabawy polega na wycięciu elementów będących fragmentami zwierzaka lub dinozaura. Kiedy wszystkie elementy zostaną już wycięte trzeba nakleić je na obrazku zgodnie z zaprezentowanym wzorem. Dla ułatwienia zawsze wskazane jest miejsce do naklejenia jednego lub kilku elementów. 


Obrazki są bardzo kolorowe i wesołe. W książeczce o dinozaurach dzieci znajdą kilku przedstawicieli prehistorycznych gadów m.in tyranozaura, pterodaktyla, diplodoka oraz kilka mniej znanych propozycji. W książeczce "Małe zoo" mamy zaś różne zwierzaki, wśród nich np. ważkę, żółwia, zebrę, pingwina, małpę czy meduzę. Ogółem w każdej książce mamy do wykonania aż 10 obrazków. 



Oprócz wyklejanki na każdej stronie dzieci znajdą również szlaczek do namalowania. To dodatkowa możliwość ćwiczenia małej rączki i kolejna umiejętność, którą maluchy mogą trenować przy pomocy tych książek. 



Dużym ułatwieniem są perforowane strony, dzięki którym możemy w łatwy sposób wyrwać wybraną przez dziecko kartkę. Jest to bardzo przydatne zwłaszcza wtedy, kiedy z książeczki korzysta rodzeństwo. 

Bardzo się cieszę, że powstała taka seria, w której dziecko może faktycznie samodzielnie wycinać różne elementy (zarówno większe, jak i mniejsze). Coraz częściej w książeczkach dla dzieci spotyka się elementy, które zamiast wycinać wystarczy jedynie wypchnąć. Oczywiście jest to również fajna opcja, ale trzeba pamiętać, że nauka wycinania jest dla kilkulatków bardzo ważna. To nie jest tylko zabawa, a bardzo ważne ćwiczenie zdolności manualnych, które ma ogromne znaczenie przy późniejszej nauce pisania. Zabawa plasteliną i wycinanie to z pozoru zwyczajne zabawy, które w rzeczywistości doskonale rozwijają mięśnie dłoni i przygotowują dziecko do pisania. Warto więc jak najczęściej pozwalać dzieciom na takie czynności.  



 Seria "Wycinam, naklejam, rysuję" dedykowana jest dzieciom w wieku przedszkolnym. Książeczki kupicie na stronie wydawnictwa Aksjomat. 


 

*Post powstał dzięki współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Aksjomat.

Komentarze

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej