Zakupy, zakupy...:)

Jak chyba każda mama uwielbiam zakupy, szczególnie te dla swojego dziecka;) Tym razem nasze zakupy są większe gabarytowo niż zazwyczaj.
Po pierwsze zaopatrzyliśmy się w fotelik samochodowy. Zdecydowaliśmy się na model Monte Carlo Quatro 9-25 kg. Jest solidnie wykonany, miękki i wygodny, niedrogi oraz ma pochylane oparcie. Jednak ma też jedną zasadniczą wadę-nie można go montować tyłem do kierunku jazdy. Z tego powodu fotelik póki co został schowany, a Filipek nadal jeździ w tym,co do tej pory. Początkowo decydując się na zakup myśleliśmy, że synek zacznie z nowego fotelika korzystać od razu, bo w tamtym jest mu trochę ciasno w grubych ubraniach. Jednak pan, który nas obsługiwał i pokazywał jak zamontować w samochodzie odradził nam wożenie 8 miesięcznego dziecka przodem do kierunku jazdy, pomimo,że wagowo już się łapie. Powiedział,że dla dziecka jazda tyłem jest dużo bezpieczniejsza. Na szczęście nasz fotelik jest do 13 kg, więc Filip może jeszcze jakiś czas z niego korzystać. Z jednej strony szkoda,bo jest mniej wygodny, ale z drugiej ważniejsze jest bezpieczeństwo niż wygoda.



















Kolejny duży zakup to spacerówka. Udało mi się kupić model, który wpadł mi w oko już dawno. A konkretnie kilka miesięcy temu, zanim dokonaliśmy zamiany wózków, o której wspominałam w jednej z notek. Wózek ten widziałam w komisie dziecięcym, ale niestety był różowy. Ostatnio przeglądając allegro zobaczyłam,że ten model jest wystawiony na licytacji. Napisałam do sprzedającej, która zgodziła się dodać opcję kup teraz. I tak oto mam wózek Bebe Confort Streety za 140 zł już z wysyłką:) Do tego otrzymałam gratis dwie zabawki i welurowy pajacyk.



Dziś oczywiście od razu wypróbowałam wózek i jestem bardzo zadowolona. Ogólnie na razie na spacery będziemy jeździć dużym, bo jest cieplejszy i po zamontowaniu śpiworka jest i tak dużo miejsca. A ten póki co będzie przeznaczony na wyjazdy, bo jest dużo przyjemniejszy w transporcie. Nasz Bebecar jest świetnym wózkiem, ale niestety bardzo dużym, kiedy musimy zabrać go do samochodu stelaż chowamy do bagażnika, a siedzisko na przednie siedzenie. Streety mieści się cały w bagażniku i jeszcze jest mnóstwo miejsca na inne rzeczy.
Filipek nowy wózek bardzo polubił. Spodobała mu się barierka- miał na czym oprzeć nóżki;) Można ją także podnieść dzięki czemu leżące dziecko może mieć na niej powieszone zabawki.




Zalety wózka Bebe Confort Streety:
-ładny wygląd
-bardzo lekki i zwrotny
-siedzisko montowane przodem lub tyłem do kierunku jazdy
-pojemny kosz na zakupy
-składany do małych rozmiarów
-siedzisko rozkładane aż do pozycji leżącej
-skręcające przednie koła z możliwością zablokowania
-specjalny system podbijania wózka na krawężnik, co jest jednocześnie zaletą i wadą (przed wjechaniem trzeba się zatrzymać)

Wady:
-cienka budka
-brak regulacji podnóżka

A na koniec dzisiejsze zdobycze ciuchlandowe;)


Komentarze

  1. Z wpisu bije radość :) I FIlipek też wygląda na zadowolonego :) Też słyszałam, żeby dziecko jak najdłużej jeżdziło w pierwszym foteliku, tyłem do kierunku jazdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym montowaniem tyłem i bezpieczeństwem to chyba prawda. Też mi tak doradzał sprzedawca. My się zdecydowaliśmy na kolejny fotelik także montowany tyłem, Maxi Cosi Opal - cena coś koło 800 zł. Na razie jeszcze nie potrzebujemy, ale jak przyjdzie czas to sobie chyba na raty weźmiemy. Zakupy super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violianko no na pewno tyłem jest bezpieczniej, żałuję,że nie pomyśleliśmy o tym wcześniej. Jeszcze mam nadzieję,że dowiem się więcej na ten temat na warsztatach Bezpieczny maluch.

      Usuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej