Znowu wracam na blogu do tematu Minecrafta. Nie lubię tej gry, ale moi chłopcy uwielbiają, więc staram się być na bieżąco z wszelkimi nowinkami, głównie książkowymi. Taka tematyka książek dla dzieci ma jedną wielką zaletę- odciąga dzieciaki od komputera i pozwala na zabawę w świecie gry bez samego grania. Mój Filip szczególnie upodobał sobie komiksy związane z Minecraft. W ostatnich dniach dotarła do nas komiksowa nowość z wydawnictwa Egmont- "Na pastwę mobów". Jest to drugi tom, jednak pomimo tego, że Filip nie zna poprzedniej części, bez problemu odnalazł się w świecie bohaterów.
Nie będę streszczać tutaj fabuły komiksu, bo szczerze mówiąc, pomimo tego, że komiks przejrzałam, to niewiele z niego rozumiem. To są zupełnie nie moje klimaty, za to Filip od razu po rozpakowaniu siadł do czytania i nie mógł się oderwać przez długi czas. Zapomniał o świecie dookoła i bez reszty wsiąkł w przygody opisane w komiksie.
To, co mnie w tym komiksie zaskoczyło, to dość zwyczajne postacie. Tylko część bohaterów jest kanciasta i w pełni przypomina postacie Minecrafta. Większość to całkiem zwyczajne rysunkowe postacie.
Przygotowując ten dzisiejszy wpis w pełni oparłam się na opinii Filipa, który twierdzi, że komiks jest świetny i bardzo wciągający. Natychmiast po przeczytaniu zaczął prosić o kupienie pozostałych części, a dzień później przeczytał ten komiks po raz drugi, bo jak stwierdził- tak mu się spodobał, że chciał to przeżyć jeszcze raz. Niech to będzie dla Was najlepszą rekomendacją. Z pewnością każdy fan Minecrafta zainteresuje się tym tytułem.
Komiks kupicie tutaj
Kompletnie nie rozumiem fenomenu tej gry. A tu proszę, jeszcze komiks powstał w nawiązaniu do niej.
OdpowiedzUsuńMnóstwo jest komiksów i książek w tematyce Minecrafta.
Usuń